hej
wita sie poczek niewyspany po raz enty.
snilo mi sie, ze made w ciazy! i jeszcze jakies glupoty rozne a potem jeszcze, ze tvn podawal, ze nie zyje blogerka, na blogu ktorej upewnialam sie, ze dobrze pamietam leniwe pierogi. a potem jeszcze, ze musze jechac do polski jutro, o koleznkai robia mi jakas ciazowa impreze tylko zapomnialy mi powiedziec. a to tylko takie krotkie smaczki, bo to wszystko bylo wplecione w wielka historie
my dzis plany mamy takie, ze nie wiem jak dotrwam do konca dnia. na poczcie musimy pewna skomplikowana rzecz zalatwic, potem ja chce do francji do benetona dla ciezarnych, bo podobno maja jeszcze przeceny, wiec moze jakies jeansy/dresy do przodu bym kupila a m na koniec chce do jednego salonu samochodowego, bo juz sie przymierza, ze potrzebne nam wieksze auto i kombinuje... a na 7 ze znajomymi na kolacje. mam nadzieje, ze w knajpie daja poduszki i koldry, bo ja o 7 bede juz niezywa.
postaram sie jednym okiem do Wa zagladac.
mary - ! wow! szybciutko! mnie ten moj kraj tez zadziwia. poczta naliczyla mi 120chf za duzo vatu za pewna przesylke i co wystarczy zrobic?! zadzwonic, wytlumaczyc i mejlem podac nr konta a na paszport z ambasady czekalam 2 tygodnie i tak "krotko" (byly wakacje) tylko dlatego, ze znam tam ludzi... porazka.
buziolki!
wita sie poczek niewyspany po raz enty.
snilo mi sie, ze made w ciazy! i jeszcze jakies glupoty rozne a potem jeszcze, ze tvn podawal, ze nie zyje blogerka, na blogu ktorej upewnialam sie, ze dobrze pamietam leniwe pierogi. a potem jeszcze, ze musze jechac do polski jutro, o koleznkai robia mi jakas ciazowa impreze tylko zapomnialy mi powiedziec. a to tylko takie krotkie smaczki, bo to wszystko bylo wplecione w wielka historie
my dzis plany mamy takie, ze nie wiem jak dotrwam do konca dnia. na poczcie musimy pewna skomplikowana rzecz zalatwic, potem ja chce do francji do benetona dla ciezarnych, bo podobno maja jeszcze przeceny, wiec moze jakies jeansy/dresy do przodu bym kupila a m na koniec chce do jednego salonu samochodowego, bo juz sie przymierza, ze potrzebne nam wieksze auto i kombinuje... a na 7 ze znajomymi na kolacje. mam nadzieje, ze w knajpie daja poduszki i koldry, bo ja o 7 bede juz niezywa.
postaram sie jednym okiem do Wa zagladac.
mary - ! wow! szybciutko! mnie ten moj kraj tez zadziwia. poczta naliczyla mi 120chf za duzo vatu za pewna przesylke i co wystarczy zrobic?! zadzwonic, wytlumaczyc i mejlem podac nr konta a na paszport z ambasady czekalam 2 tygodnie i tak "krotko" (byly wakacje) tylko dlatego, ze znam tam ludzi... porazka.
buziolki!