U nas roczek wygladal tak:
na godz 14, zaprosilam chetnych na obiad, przy zapraszaniu pytalam wprost chcesz obiad?? to mow teraz bo potem nie bedzie dla ciebie i wyszlo nam 8 osob na obiad
na godz 16 zaprosilam cala reszte nie obiadowa na torta, byl tort, byly cuche ciastka, jakies rurki, herbatniki itp, bo to w koncu impreza dla dziecka a nie dla doroslych, dwa ciasta i styklo, do dzisiaj mi jeszcze ciastka zostaly. Madziol dostawala prezenty etapami, znaczy sie zostaly rozlozone, nie na hurrrra po torcie, bo by zglupla, a tak pobawila sie wszytskim po troche i wszyscy zadowoleni.
Z ozdob, baloniki serpentyny, baner happy birthday, Madziulka miala zakupiona sukienke specjalnie na ta okazje.
Alkoholu nie bylo, bo to impreza dla dzieci, a nie dla doroslych, a dzieci nie pija, wiec nie ma takowych wynalazkow
i tyle bylo minelo, teraz czekam na pierwsze 3 latka hehe i tak co pol roku, przeciez kazdy wiek ma sie tylko raz i trzeba swietowac donosnie nie????
na godz 14, zaprosilam chetnych na obiad, przy zapraszaniu pytalam wprost chcesz obiad?? to mow teraz bo potem nie bedzie dla ciebie i wyszlo nam 8 osob na obiad
na godz 16 zaprosilam cala reszte nie obiadowa na torta, byl tort, byly cuche ciastka, jakies rurki, herbatniki itp, bo to w koncu impreza dla dziecka a nie dla doroslych, dwa ciasta i styklo, do dzisiaj mi jeszcze ciastka zostaly. Madziol dostawala prezenty etapami, znaczy sie zostaly rozlozone, nie na hurrrra po torcie, bo by zglupla, a tak pobawila sie wszytskim po troche i wszyscy zadowoleni.
Z ozdob, baloniki serpentyny, baner happy birthday, Madziulka miala zakupiona sukienke specjalnie na ta okazje.
Alkoholu nie bylo, bo to impreza dla dzieci, a nie dla doroslych, a dzieci nie pija, wiec nie ma takowych wynalazkow
i tyle bylo minelo, teraz czekam na pierwsze 3 latka hehe i tak co pol roku, przeciez kazdy wiek ma sie tylko raz i trzeba swietowac donosnie nie????