reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

"Roczek"

reklama
Iduś czasem jeszcze jesteśmy jak alter ego :-)
bo ja też uczciłam co do minuty i w dokładną godzinę urodzenia było dmuchanie świeczki :-)
 
:-) ja miałam jakąś obsesję, żeby nie rodzić w nocy (ja generalnie jakoś nie lubię jak jest noc, ciemno i wtedy mam najgorsze myśli i głupie pomysły) i chociaż to się udało
 
reklama
No,wiele tu od Ciebie nie zależało;-):-D.
A mi dobrze się rodziło rano- w nocy taki spokój w szpitalu,mniej zamieszania,mniej latających lekarzy,studentów itp.;-)- teraz np. to sobie sama leżałam,położne tylko przychodziły co chwilkę sprawdzić KTG i zapytac,jak się czuję,dopiero jakąś godzinę przed końcem już zostały i zaczęły mnie szykować...do CC,niestety,dobrze,że Amelka postanowiła szybciej wyjść:-D
 
Do góry