reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Robimy zakupy dla maluszka

reklama
Tak mi wszystkie mamusie mówią, ze sie dluzy ale ja jeszcze nie wiem; ) poki co czas śmiga jak szalony;) mam nadzieje, ze urodze z zaskoczenia troche przed terminem zebynzebym nie musiala tak wyczekiwac... ale wyjdzie maly kiedy mu sie będzie podobać, nie bedziemy na sile zmuszać; ))
 
Macie racje lepiej wczesniej wszystko przygotować.... Po pierwsze tak jak pisze martucha za miesiąc moze troche ponad niektóre maluchy mogą zacznąc ewakuacje... Wiem po sobie... Urodziłam w 35 tc nagle , a w domu nic nie było nawet łóżeczka, ubranek dosłownie nic. Tak jak karina88 pisze mi np tez jest juz cieżko...i krotki spcer daje w kość... :)
 
Ja się zgadzam z wami. Spacer sprawia trudność a co dopiero bieganie po sklepach.
Uważam że nie ma co zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę bo nigdy nic nie wiadomo.

Do mnie we wtorek przyjedzie paczka z resztą ciuszkow. Muszę zamówić pościel, przescieradla, wypad do apteki i rossmanna i chyba będę miała już wszystko z zakupów.
 
wczoraj wzięłam się w garść i w końcu przejrzałam ubranka, okazuje się że chyba będę miała czworaczki bo tyle tego się nagromadziło, a pralka chodzi teraz na wysokich obrotach, brakuje mi tylko pościeli i kosmetyków bo niestety u nas wszystko trzeba zabrać do szpitala, dzisiaj jeszcze wlazłam do pepco i oczywiście dokupiłam kocyk, okrycie kąpielowe itd itd dobrze że mąż poszedł w tym czasie cos pozałatwiać bo znowu chyba by zawału dostał:-D
 
Mój mąż też kręcił nosem, że za wcześnie, że jeszcze mamy czas. Po czym mu uświadomiłam, że minęła połowa marca, lada moment święta, potem musimy się zająć przeprowadzką i bach - maj. A w maju to mi się już nie będzie chciało latać po sklepach i szukać promocji na to i tamto. Poza tym co jeśli urodzę wcześniej, tak jak Pola? No i mąż pomyślał, pomyślał i powiedział: "masz rację... kupuj." :-)
 
Haha Czoperka, dobrze ze przemyslal sprawę; ) Kazdy facet inny, mojego musialam powstrzymtwac bo w grudniu polowe rzeczy by pokupil:)
 
reklama
Do góry