reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Retinopatia

reklama
No to gratulacje dla Pawełka za oczka :) a oklularki nie są aż takie straszne. Najważniejsze że Paweł widzi.

Miller - daj znać jak po wtorkowych wizytach wypadliscie.

Pozdrawiamy
 
Tak sobie czytam o Pawełku i ...... Mój syn ma 2,5 roku i 5 stopień retinopatii.To jest całkowite odwarstwienie siatkówki.Tak zwana ślepota. Dziękujcie Bogu, że u was tak się skończyło. Ja i tak mam szczęście, bo jedno oko ma całkowicie zdrowe, a to chore miał dwukrotnie operowane. Mało kto wie, że w Warszawie jest profesor stosujący światowe metody leczenia. Daje dzieciom 20% szans na niewielką pomoc. Mogę powiedzieć, że nam się udało. Miłoszowi uratował oko [miało zaniknąć], i próbował przykleić siatkówkę. Przyrosło 40 %, a teraz w czasie wizyty okazało się,że przyrosło następne 20%. Cud. Mały podobno widzi, słabo, ale zawsze.A od 10 miesiąca zycia nosi okulary. Łamie je, chowa przede mną, horror, ale jak trzeba to trzeba. A operacje w prywatnej klinice były darmowe.Ludzie płacą krocie w USA, a tu mają to samo z takimi samymi efektami.Milosz urodził sie w 23 tygodniu ciąży z wagą 880 gram. Pozdrowienia. Życzę wytrwałości i powodzenia. A tysiące innych chorób u mojego małego zanikło samoistnie. Tania5
 
Taniu,to bardzo przykre,że nie wszystkim sie udaje :( , wiem,że napisać słowa :współczujemy , to nic nie da,pewnie przez te 2,5 roku nasłuchałas sie juz nie raz :(, mimo wszystko :powodzenia i duużo radości dla Miłoszka i dla Ciebie oczywiście.
Tym bardziej doceniamy to co mamy i zawsze powtarzamy sobie: mogło byc gorzej,
Dziekujemy i pozdrawiamy Was :)
 
Witamy cie Taniu i Twojego synka Miłoszka.
Całe szczescie ze to jedno oczko jest zdrowe i ze drugi tez sie udało uratowac. Moze maly zacznie na nie widziec? Mam nadzieje ze te pozostale 40% tez przyrosnie.
Napisz nam o swoim synku coś wiecej. Jakim jest dzieckiem, czy jest grzeczny, co lubi...
pozdrawiamy i zapraszamy na nasz wątek
 
reklama
Dzięki za słowa otuchy. Duuuuuuuuuuuuuużo :) :) :) radości z maluszka z okazji pół roku. Mój wcześniak to już duży facet, dzisiaj po raz kolejny stukł talerz i utopił w ubikacji sprawdziany moich uczniów [nie dopilnowałam]. Wszystkie "przyjemności" przed wami. W kazdym razie wczesniak nauczył mnie jednego: lekarze często się mylą.Na dowód - krótka historia Miłosza: dostałam go jak miał 2,5 miesiąca z diagnozą: roślinka, nie słyszy na jedno ucho, zespół Dandy Walkera [wodogłowie, wada genetyczna mózgu, zaburzenia neurologiczne], obustronna przepuklina pachwinowa, zdrowe oczy[!!!]. Potem było: badanie słuchu - słyszy doskonale, rezonans głowy[wodogłowie zanikło, reszta źle zdiagnozowana], badanie oczu - zdrowe. Po tygodniu - retinopatia 5 stopnia i jaskra wtórna[ duże ciśnienie i oko zanika]. A dalej: 5 miesięcy i pierwsza operacja oka [2 dni w klinice]. 6 miesięcy operacja prawej przepukliny [2 dni w szpitalu], 9 miesięcy druga operacja oka [2 dni w klinice], roczek operacja lewej przepukliny [1 dzień w szpitalu]. Z "roślinki" wyrósł piękny i czasem za bardzo żwawy facecik. Łobuz i rozrabiaka. I jeszcze jedno: jak miał 10 miesięcy nie siedział, nie obracał się. Poszłam za radą neurologa na rechabilitację i jak miał ro chodził. Cały czas jestem optymistką, ani przez chwilę nie straciłam wiary, że się uda. I cały czas byłam optymistką. Pozdrawiam. Tania5
 
Do góry