reklama
Isiaczku mysmy zaczęłli dawać kaszkę /w niewielkich ilościach,ale do każdego prawie mleczka/ od 5 i pół mieś. wczesniej mały tez przy jedzieiu prężył się,płakał,chciał jeść i nie chciał jednocześnie,tak jakby był bardzo głodny a jednoczesnie nie mógł zjeść mleczka.
Jeśli dzieckjo jest karmione sztucznym ,to kaszki podaje sie wczesniej /od 5 mies./tak wycztałem z poradników ,nam doktorka proponowała podawanie soczków juz na zeszłej kontroli,ale wstrzymalismy się jeszcze.
No i nie wiadomo jak liczyć wiek dziecka do,czy nasz ma juz prawie pół roczku,czy dopiero trzy miesiace,w sumie żołądek pracuje od urodzenia,czyli mozna inaczej liczyć niz np.rozwój ruchowy
Agawo,nie doczytałaś ,nie bylismy na kontroli oczek tylko słuchu,a szkoda,bo oczek najbardziej sie boimy,bo jest bardzo bolesne a jedziemy 14.11 czyli niedługo )
Jeśli dzieckjo jest karmione sztucznym ,to kaszki podaje sie wczesniej /od 5 mies./tak wycztałem z poradników ,nam doktorka proponowała podawanie soczków juz na zeszłej kontroli,ale wstrzymalismy się jeszcze.
No i nie wiadomo jak liczyć wiek dziecka do,czy nasz ma juz prawie pół roczku,czy dopiero trzy miesiace,w sumie żołądek pracuje od urodzenia,czyli mozna inaczej liczyć niz np.rozwój ruchowy
Agawo,nie doczytałaś ,nie bylismy na kontroli oczek tylko słuchu,a szkoda,bo oczek najbardziej sie boimy,bo jest bardzo bolesne a jedziemy 14.11 czyli niedługo )
Miller - nam neonatolog, do której jeździmy na kontrole kazała podawać nowe pokarmy jak dziewczynki skończyły 3 miesiąće, bo były juz tylko na sztucznym mleczku. Powiedział, że jeśli chodzi o karmienie to mamy traktować dziewczynki jak urodzone o czasei. Dodatkowo mówiła, że jak dzieciątka zaczną jeść to tempo rozwoju będzie szybsze i naprawdę miała rację. Oczywiście na początku musicie uważnie obserwować Pawełka, ale będzie dobrze.
No... bo ja już stara jestem ;D myślałam o oczkach - że macie jeszcze przed sobą badania i dlatego napisałam o okuliście wstyd! już się poprawiam 8)Agawo,nie doczytałaś ,nie bylismy na kontroli oczek tylko słuchu,a szkoda,bo oczek najbardziej sie boimy,bo jest bardzo bolesne a jedziemy 14.11 czyli niedługo )
Miller - bardzo się cieszę, że badanie słuchu wypadło pomyślnie ;D. A jak maluszek zniósł drogę? Zasnął?
Nasz synek miał sprawdzany słuch w wieku 4 miesięcy (nie było wtedy jeszcze przesiewowych badań zaraz po urodzeniu).
Zalecone mieliśmy obudzić dziecko wcześnie rano i przez całą drogę pilnować, żeby nie zasnęło (100 km). Pamiętam jak trzęsłam nad Małym głośną grzechotką . A jak przyszło do badania to mały nie mógł zasnąć... ale w końcu się "poddał" .
Pozdrawiam cieplutko Waszą rodzinkę
Nasz synek miał sprawdzany słuch w wieku 4 miesięcy (nie było wtedy jeszcze przesiewowych badań zaraz po urodzeniu).
Zalecone mieliśmy obudzić dziecko wcześnie rano i przez całą drogę pilnować, żeby nie zasnęło (100 km). Pamiętam jak trzęsłam nad Małym głośną grzechotką . A jak przyszło do badania to mały nie mógł zasnąć... ale w końcu się "poddał" .
Pozdrawiam cieplutko Waszą rodzinkę
reklama
Podziel się: