reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Retinopatia

No co ty Kasia - nie wygłupiaj się .Pisz o swojej Martynce jak najwiecej - i wklej kilka zdjec :) my tez mielismy problemy nefrologiczne - tzn. mamy - chłopcy maja refluks. Biora Furagin i jest szansa ze caly uklad jeszcze dojrzeje i bedzie ok

A u nas dzisiaj Kamil mial caly dzien temperature - 39,2. Pediatra go zbadal i wszystko ok - zdrowy, ani nie kaszle, gardło blade, osłuchowo czysty,zeby ok. A temperatura nie wiadomo od czego. Teraz juz ma w normie , ale nic nie pomagalo.
Moze to jednodniowka? ;)
 
reklama
Kalina cieszę się bardzo że u Was ok

niestety u nas źle krwiak się nie wchłonął powieksza się i zbiera się jakiś płyn :-[ narazie nie widzą co to
za miesiąc mamy kontrolę z neurochirurgiem i wtedy podejmą jakąś decyzje

strasznie mi smutno i źle a co dopiero pisałam że wychodzimy na prostą z małej zdrówkiem :-[ :-[ :-[ :-[ :-[ :-[ :-[ :-[

Asiuleks, Miller dziękuję za ciepłe słowa
 
Kasia - a ile tego płynu jest?Po wylewach to chyba normalne ze jest???Bo Martynka miała wylew w główce, czy nie? Bedzie dobrze.
 
Kasiu  :(  :(  :(  :( :(  :( :(  :( :(  :( :(  :( :(  :(.
Chyba nigdy nie możemy byc zbyt pewni......ciągle może nas cos niedobrego zaskoczyć :(.
Ale Martynka to zuch dziewczynka , tyle pokonała trudności to i tą pokona :), a Wy razem z nią :) . UŚMIECH !!
 
Kaśka - głowa do gory. Musi byc dobrze. Nam na ostatniej wizycie neurolog powiedział, że jeśli następuje proces wchłaniania krwiaczków to zwykle poszerzają się komory i zwiększa się ilość płynu mózgowo rdzeniowego. Wiktoria na ostatnim badaniu usg miałą poszerzone komory i właśnie w zwiążku z tym uspokoił mnie neurolog. Dopiero jak proses wchła niania sie kończy to i komory i ilość płynu mózgowo-rdzeniowego wraca do normy. Więc może nie jest wcale źle, tylko Cie ktoś nie doinformował??? Może spróbujesz się jeszcze dopytać???Po co masz żyć miesiąć w niepewności???
 
Przeglądnąłem sobie właśnie wątek od poczatku i.....jak ten czas leci :)
To są historyczne zapiski rodziców maleńkich dzieciaczków. Jakie one były maleńkie ;), a teraz takie duże są już :). Jak Wika i Weronka się zmieniły, jak Martynka urosła itd,itd.Nie wspominając o naszym Pawełku ;). Pisałem kiedyś,że Pawełek chyba nie umie płakać,kiedy to było?.Dziś, jak mu coś nie pasuje to jak zacznie wrzeszczeć to aż szyby drżą ;).
Czy Wasze dzieci nie lubią się ubierać?.Bo nasz chyba nienawidzi:),za każdym razem,przy ubieraniu jest straszny krzyk,ale odwrotnie jak go rozbieramy to zadowolony się robi,a najlepiej jak leży golutki;).
Ile to juz zmartwień i trosk za nami,no ale ZA nami :) a PRZED to sie jeszcze okaże.. Narazie niech nasze kruszynki rosną i cierpliwie czekajmy co nam czas przyniesie......naljepiej żeby to były same radości. :)
U nas właśnie zrobiło sie biało za oknami i od razu jakos tak świateczniej. Może ten śnieg zostanie juz na dłużej ? Juz niedługo pierwsza choinka naszych pociech.A pod nią góra prezentów :).A dla nas najlepszym prezentem będzie ten zniewalajacy usmiech dziecka,po którym nasze serce miekknie:) :)
Pozdrawiam wszystkich
 
Aż mi się łezka w oku zakręciła jak przeczytałam o tych naszych wspólnych pierwszych świętach. Jakie to szczęście że będziemy mogli spędzić je z naszymi dziećmi :)
A u moich krasnali wczoraj był Mikołaj i przyniósł im juz prezenty pod poduszkę :) Trochę się pospieszył - ale mamusia nie mogła wytrzymac ;) ;D
 
reklama
Do góry