Kari ja miałam tak samo, takie same odczucia, miałam dość wszystkiego a jak zbliżały się cwiczenia to mnie nosilo ze znowu będzie ryk, nadzieja ze moze cos po tych cwiczeniach ruszy... No i teraz się ciesze ze Bobath pomaga a mały mi dzisiaj śmigal po całyk pokoju za pilka i schował mi sie za firanka pod balkonem :-) nie raczkuje jeszcze ale szybko sie czołga ![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
ja byłam z Vojty zadowolona do czasu, czyli jak po 2 mscach nie było efektu zadnego to zaczelismy szukac gdzie indziej.
No i co najwazniejsze nie mecze sie teraz ja ani mały, bo nie ma wyrywania, nerwow, placzu, itd itp. Wczesniej to potrafilam sie wydrzec bezpowodu, bo tak nerwowa bylam ze tyle cwicze a nic to nie daje.
a teraz pozyczono nam taki wałek z gabinetu gdzie chodzimy i cwiczymy z malym podpor, wiec ogolnie jest o wiele wiele przyjejmniej, a cwiczy sie wiecej niz na Vojcie.
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
ja byłam z Vojty zadowolona do czasu, czyli jak po 2 mscach nie było efektu zadnego to zaczelismy szukac gdzie indziej.
No i co najwazniejsze nie mecze sie teraz ja ani mały, bo nie ma wyrywania, nerwow, placzu, itd itp. Wczesniej to potrafilam sie wydrzec bezpowodu, bo tak nerwowa bylam ze tyle cwicze a nic to nie daje.
a teraz pozyczono nam taki wałek z gabinetu gdzie chodzimy i cwiczymy z malym podpor, wiec ogolnie jest o wiele wiele przyjejmniej, a cwiczy sie wiecej niz na Vojcie.