reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

rehabilitacja metodą Vojty

cześć :)

czytałam sobe trochę o Was i waszych dzeciaczkach, a także rehabilitacji.
są tu może mamy z Gdańska które też ćwiczą z maluszkami??

Zuzia ma 8 miesięcy, dostałyśmy skierowanie na rehabilitacje bo Zuzia nie chce zbytnio turlać się po podłodze, ani pełzać - raczkować, oraz nie umie sama usiąść jedynie jeśli się nas złapie - wtedy siada, wstaje.

Byłyśmy dzisiaj pierwszy raz na ćwiczeniach Vojty, kolejne 10 lutego - MASAKRA. a rehabilitantka nawet nie pokazała jak ćwiczyć w domu :(
 
reklama
Witajcie:-)
Ja muszę się pochwalić że rechabilitacja Vojty właśnie dobiegła końca:tak::tak::tak::tak:
Po konsultacji u neurologa, który był pod ciężkim wrażeniem gdy moja Martynka zaczeła mu raczkować po gabinecie i wstała koło kozetki a potem trzymając się jedną ręką przeszła bokiem do niego:-D:-D:-D stwiersził że koniec Vojty a zwykła rechabilitacja raz na twa dygodnie:tak::tak::tak:
Więc kochane mamy ĆWICZCIE ĆWICZCIE a rezultat będzie szybki.Ja ćwiczyłam z małą 3-4 razy dziennie, było ciężko ale WARTO.
Pozdrawiam:):)
 
Witajcie:-)
Ja muszę się pochwalić że rechabilitacja Vojty właśnie dobiegła końca:tak::tak::tak::tak:
Po konsultacji u neurologa, który był pod ciężkim wrażeniem gdy moja Martynka zaczeła mu raczkować po gabinecie i wstała koło kozetki a potem trzymając się jedną ręką przeszła bokiem do niego:-D:-D:-D stwiersził że koniec Vojty a zwykła rechabilitacja raz na twa dygodnie:tak::tak::tak:
Więc kochane mamy ĆWICZCIE ĆWICZCIE a rezultat będzie szybki.Ja ćwiczyłam z małą 3-4 razy dziennie, było ciężko ale WARTO.
Pozdrawiam:):)
No to gratuluję:-D:-D
 
Witajcie:-)
Ja muszę się pochwalić że rechabilitacja Vojty właśnie dobiegła końca:tak::tak::tak::tak:
Po konsultacji u neurologa, który był pod ciężkim wrażeniem gdy moja Martynka zaczeła mu raczkować po gabinecie i wstała koło kozetki a potem trzymając się jedną ręką przeszła bokiem do niego:-D:-D:-D stwiersził że koniec Vojty a zwykła rechabilitacja raz na twa dygodnie:tak::tak::tak:
Więc kochane mamy ĆWICZCIE ĆWICZCIE a rezultat będzie szybki.Ja ćwiczyłam z małą 3-4 razy dziennie, było ciężko ale WARTO.
Pozdrawiam:):)

Brawo Martynko i Alicjo!!:-)
A od którego miesiąca życia rehabilitowałaś małą?
 
witam ja takze musze cwiczyc z córka ta metoda to jest bardzo nie przyjemne dla mnie i dla dziecka

Jestem mamą skrajnego wcześniaka, 26 tydzien waga zaledwie 930g przez cesarskie cięcie. Powód to odejście wód płodowych. Później 3 miesiące w szpitalach aż w końcu jesteśmy razem! Mamy problemy ale co to za problemy skoro mamy siebie! :-)
My również ćwiczymy tą metodę fakt jest bardzo nieprzyjemna ale już po paru razach widać u Nas efekty! Jest tyle wrzasku przy tym ale szybko mu przechodzi gdy się poprzytulamy :tak:
 
Ostatnia edycja:
Witam
Franiowa mamo moje Maleństwo wyszło ze szpitala w 18marca pierwszą zwykła rechabilitacje miała pod koniec kwietnie wtedy skończyła 4 miesiące Vojte ćwyczyłyśmy od czerwca od 6 miesiąca życia najpierw jeździłyśmy przez 3 miesiące raz w tygodniu dostawałyśmy zadanie domowe jak ćwiczyć w listopadzie jeździłyśmy już co dwa tygodnie.
Ćwiczyłyśmy w domu i tak dobiegła końca nasza męczarnia
Pozdrawiam
 
Witam :)
Na.cia jak tam rehabilitacja? nie poddałaś się? Niestety nie jestem z Gdańska ale i tak będe za Ciebie trzymac kciuki. Początki zawsze są trudne. Zastanawia mnie tylko ta rehabilitantka dlaczego Ci nie pokazała jak ćwiczyć w domu?przecież to się wszystko na tym opiera.

Moja Pati ma już 14 mies. zaczęłyśmy ćwiczyć jak miała 4 mies. bo wyginała się w jedną stronę jak rogalik i odchylała się do tyłu, niedługo potem okazało się że ma cechy niedowładu prawostronnego. Nawet nie chce myśleć co by było gdybym nie zaczęła rehabilitacji!

Potrzeba niestety dużo cierpliwości i motywacji. Moja mała usiadła dopiero na 13 mies. Właśnie zaczęła raczkować i jestem strasznie szczęśliwa. Do chodzenia jeszcze długa droga ale wiem, że będzie wszystko dobrze bo cały czas jesteśmy pod opieką świetnego rehabilitanta no i regularnie ćwiczymy w domu. Oczywiście mała strasznie krzyczy przy tych ćwiczeniach ale za raz potem się uspakaja.

Warto podjąć to wyzwanie, na prawdę się opłaca :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam was dziewczyny, jestem tu nowa.
Jestem mama 9 miesiecznego synka i przez przypadek trafilismy do rehabilitanta ktory nam otworzyl oczy dlaczego nasz synek nie siedzi, nie raczkuje juz nie wspomne ze powinien juz wstawac powoli.
Dziecko sie prawidlowo rozwijaa jest wesoly bystry :) taki maly smieszek, sam siedzi jak sie go posadzi, okazalo sie za ma standardowe wzmozeone napiecie miesniowe przez tyle mscy nikt nie zauwazyl??? my jako mlodzi rodzice nic nie widzielismy nie pokojacego, maly nie robil zadnych dziwnych pozycji, spal na jednym i drugim boku, jedynie jak byl maly wrzeszczal jak sie go na brzuch dawalo, ale wierzcie mi lub nie nic nie wskazywalo na to ze cos jest nie tak:( od 2 tyg. cwicze metoda Vojty, jak dla mnie metoda OK pierwsze dni ciezkie teraz OK maly wrzeszczy ale to dobrze bo widze jak miesnie pracuja. Te napiecie ktore on ma polega na tym ze nozki i raczki ma silne ale miesnie brzucha i kregoslupa ma slabe i teraz cwiczymy zeby to wzmocnic. Jesli chodzi o kregoslup to ma kilka kregow wystajacyh i tez zaden lekarz nic nie widzial :( rehabilitant nas pociesza ze to nie my zawalilismy no bo fakt od czego sa lekarze??? mam takiego dola ze zasypiam i budze sie z mysla kiedy zrobi maly podpor do siadu kiedy kregoslup sie "naprawi". Widze inne dzieci co potrafia albo ktos zapyta co potrafi moje i ryczec mi sie chce :( wiem ze teraz nie moge porownywac no ale to jest tak strasznie dolujace...
Codziennie patrze czy sa jakies rezultaty i nie wiem czy nic nie widze czy mam juz cos w psychice. Pan rehabilitant mowi ze sobie radze z cwiczeniami, mamy narazie 2 cwiczenia 4 razy dziennie po 30 sekund. chodzimy 2 razy lub raz w tyg na cwiczenia do gabinetu.
Czy sa mamy co maja takie juz duze dzieci i cwicza ta metoda?
moze ktos ze mna pogada bo do kogo isc? do kolezanki ktorej dziecko ma 11 mscy i juz lata jak szalone?
teraz robie wszystko zeby malego dobrze wycwiczyc nie opuszczam cwiczen, bo zrobie wszystko zeby malemu wyprostowac kregoslup ale tak bym juz chciala jakies rezultaty zobaczyc... a najwiekszy zal mam do lekarzy, bo tu nie chodzi o to kto zwinil, tylko o to ze nikt nie zauwazyl a my skad mielsmy wiedziec? co chwile na jakas wizyte sie szlo ehh szkoda gadac...
 
reklama
gaga - to jest skuteczna metoda, ważne, że w końcu ktoś zauważył i że ćwiczysz regularnie. Zobaczysz, że będą pożądane efekty. Jeśli chcesz możesz zawsze do mnie pisać (na priv jeśli chcesz) -ponarzekać, dzielić się radościami, nawet o pogodzie. Życzę wytrwałości i namacalnych efektów
 
Do góry