reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

rehabilitacja metodą Vojty

reklama
Chodzę z Franiem na rehabilitację od chwili wyjścia ze szpitala czyli od dwóch tygodni. Niestety prywatnie bo państwowo terminy były bardzo odległe. 1 spotkanie (ok 40 min) kosztuje 60 zł:-( Ale wiadomo o co chodzi, więc zaciskamy pasa i do przodu.. byle z maluszkiem było ok.
Dziś opadły mnie wątpliwości: czy ja te ćwiczenia dobrze robię?? Na ostatnim spotkani rehabilitant dość mocno utrudnił ćwiczenie na brzuszku (blokuję swoim brzuchem i żebrami głowę i ramię od mojej strony, prawym ramieniem blokuję ramię Frania, prawą dłonią plecki, lewą ręką uciskam punkt na stopie - troche hardcorowe ćwiczenia jak na drugi tydzień..:-() Mały wscieka się straszenie przy tym ćwiczeniu, nie mogę go utrzymać, boję sie mocniej dociskać, żeby mu kostek nie połamać..
Kurka, sama nie wiem - może ja się do tego nie nadaję???:no:
 
A co takiego sie stało że zaczęłaś mieć wątpliwości??
Pewnie jakby coś było nie tak to terapeuta by to zauważył.
Może poświęć jedną sesję na to aby on poobserwował jak ty z małym ćwiczysz i najwyżej dał ci jakieś dodatkowe rady.
 
Beti, mam wątpliwości, bo to ćwiczenie strasznie trudne.
Mam wątpliwości, bo wiem jak to ważne dla małego..

Każde spotkanie polega na tym, że najpierw ja pokazuję jak ćwiczyłam z Franiem, terapeuta patrzy jak się mały zachowuje i wprowadza zmiany w ćwiczeniach (do tej pory owe zmiany to po prostu utrudnienia).
Jutro o 10.00 kolejne spotkanie. Porozmawiam z nim.

Ciekawa jestem po prostu czy i was czasem dopadają takie wątpliwości.. Nie w zasadność ćwiczeń, lecz we własne umiejętności
 
Witam,mam zlecenie od neurologa żeby zgłosić się do jakiejś poradni rehabilitacyjnej i ćwiczyć z synkiem,ale nie dała mi żadnych :-(.
W związku z tym mam ogromną prośbę chciałabym znaleźć rehabilitanta który ćwiczy metodą Vojty, w okolicach Wołomina,Marek,Zielonki w ostateczności Warszawa lub Wyszków.
Bardzo proszę o pomoc
 
Witam!!

chciałam wam napisac że mam córcię która jest obecnie uczennica 2 klasy , ale zaraz po urodzeniu miała bardzo zaawansowany krencz, ułozenie posladkowe i głowa skierowana w jedna strone , była rehabilitowana właśnie metoda vojty dośc długo ale oczywiście prywatnie , no i ja musiałam kilka razy dziennie z nia ćwiczyć , ale w połaczeniu z tym że z nia ćwiczyłam później juz zupełnie normalnie czyli stosowałam ćwiczenia z gimnastyki korekcyjnej i jest bardzo aktywna , pływa , jeździ na łyżwach, rowerze , rolkach , wyprowadziliśmy ja na prosta a miała jedna nóżkę krótszą , ale wiem że bez metody vojty nic bym nie zdziałała , najwazniejsze jest to pierwsze działanie ( zreszta sam mi to powiedział ortopeda)
pozdrawiam
 
reklama
Kadia, juz pisałam o tym, że mi kryzys rehabilitacyjny minął. Całe szczęście:-) A takie wpisy jak Twój tutaj, to jak miód na serce dla nas.. Ja myślę, że jeszcze nie jeden kryzys przed nami. Głosy rodziców mówiących, że przez to przeszli i że są efekty dodają siły do wali.
Dziękuję Kadia:-)
 
Do góry