reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ratunku, co robić!? czyli choroby, lekarstwa, alergie, ulewanka, nietypowe kupki itd.

icak współczuję, najgorzej jest patrzeć jak dziecko się męczy i nie mieć pomysłu jak pomóc...spróbuj z 1/3 czopka glicerynowego, tylko wzdłuż go dziel, nie w poprzek. Jeżeli kupa ją męczy to się na pewno po czopku poprawi humorek, bo kupa jak talala pójdzie
Ivona u cycowych dzieci z kupą jest różnie - pytałam pediatry. Norma to kupa codziennie ale i co tydzień. Mleko kobiece jest małoresztkowe, praktycznie wszystko się wchłania. U nas były kupy i co 5 dni, i codziennie dwie, teraz jedna na 2 dni
 
reklama
u nas na cycku np kupa byla po kazdym karmieniu ;)
na poczatku kaszek sinlac raz na dwa trzy dni
a od 2 dni jak zwiekszylismy owocki i marchewke to 2 razy dziennie :D jedna mała takie preludium a potem to juz jak ta lala :D

jedynym minusem nowych pokarmow jest tylko zapaszek :D po sinlacu to kupak pachniała jak opłatek wigilijny ateraz no cóz ..dom trzeba wietrzyc i dziecko też :D
 
Ironia a u nas odwrotnie, ja zaczelismy z jabłkiem to kupy nie śmierdzące robi, a przedtem- fuuuuj. A częstotliwość taka sama, 2-3 na dzień czasem 1 na dzień.
 
Nie ma właśnie reguły z tymi kupami u cycowych dzieci, może być 7 na dzień jak i 1 na 7 dni. Wczoraj jak już zaopatrzyliśmy się w czopki glicerynowe i za rada pediatry zaparzyłam jej rumianek wieczorem to nagle przed podaniem tych cudów poszła kupa - po 6 dniach uffff. Niestety noc okazała się jeszcze bardziej męcząca od poprzednich, bowiem każdy pierdzioch ją wybudzał z bólu - i co na to zaradzić ?? :-(
 
A my byliśmy dzisiaj u lekarza i okazało się że Bianka ma delikatne zapalenie górnych dróg oddechowych.Dostała antybiotyk w zawiesinie i w ogóle nie chce mi tego pić,do tego taki żel do nosa i proszek do mleczka osłonowo.Mam nadzieje ze szybko jej przejdzie.
 
Hej, to i ja się pożalę:( Ciemieniuszka co prawda zeszła, ale stan skóry twarzy mocno się pogorszył. Wygląda to na atopowe zapalenie skóry, bo oprócz twarzy jeszcze za uszami, pod paszkami i pod kolanami. Pediatra powiedziała że to niekoniecznie azs, że to może być zwykła alergia pokarmowa i kazała zastosować dietę hypoalergiczną plus natłuszczanie emolientami dla atopików. To nie za bardzo pomagało, zmiany się zaogniły więc poszłam do dermatologa dziecięcego (choć nie wiem czy nie powinnam raczej do alergologa...) i przepisał maść robioną na bazie hydrokortyzonu. Do tego oliwka do kąpieli i balsam do twarzy/ciał firmy SVR Topialyse - podobno najlpszy... Smarujemy od wczoraj i jest poprawa. Cieszę się bo widać było, że swędzi go to dziadostwo - po nocy był taki podrapany:( codziennie musze mu docinać i opiłowywać paznokietki. Mam się pokazać za tydzień i zobaczymy co dalej. A ja się męczę z dietą. W zasadzie mogę tylko kurczaka z marchewką i jabłka czyli powrót do przeszłości;)

Angel - zdrówka dla Was!!!!
 
Silva u nas z kolei skóra w tych miejscach gdzie wcześniej była "tarka" wysuszyła się całkowicie. Tarka przestała się rozprzestrzeniać i emoluim troszkę pomaga. Odkąd całkowicie odstawiłam nabiał jest znacznie lepiej obstawiałabym więc skazę białkową. Nie wiecie co dalej? To trzeba jakoś potwierdzić, prawda? Ale jak?
 
reklama
No właśnie nie mam pojęcia. Wydaje mi się, że jak organizm się oczyści z alergenów, powinnam powoli włączać podejrzane produkty - czerwone mięso, potem cytrusy, drobnopestkowce, kakao, orzechy, a na koniec zostawię sobie nabiał... tak to widzę. Ale zobaczę jaką wizję ma lekarz...

Czy w ogóle takim małym dzieciaczkom robi się testy na alergeny z krwi? Bo to by było najlepsze rozwiązanie:) Ja słyszałam że pobiera się krew z palca i z badań wszystko wychodzi... ale tylko tak słyszałam... kompletnie się na tym nie znam, bo w mojej rodzinie zero alergików:/
 
Do góry