reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ratunku, co robić!? czyli choroby, lekarstwa, alergie, ulewanka, nietypowe kupki itd.

trasia ja myślę, że powinnaś spróbowac odstawić wit. C tylko, że z drugiej strony jak Marysia przeziębiona to i organizm osłabiony więc azs pewnie mocniej atakuje... a ja już szczerze to unikam mocnych alergenów pokarmowych, ale poddałam się po prostu w szukaniu, podrośnie, zrobimy mu testy, a teraz to po prostu będziemy walczyć z codziennością :) chociaż właśnie też zaczytuję się w 5p, ale co z tego wyjdzie to jeszcze nie wiem (dzięki andariel!)
 
reklama
dodam tylko ze od ok 3 tyg zeszlam do minimum z nabialem i z czekoladowymi smakolykami, z mleka to do kawy dwie kapki tylko dodaje co by zabarwuilo mi kawe.. bo ja kawoszka z rana zawsze musze wypic.
Cytrusow unikam... ogolnie pilnuje tego co jadam. Misiula tez tylko na marchewce ostatnio i moim cycku i co nadal problem.
dodam ze przed OSPĄ byla gladka jak pupcia... po ospie tak sie dzieje...
 
wiecie, że mojej Ninie wystarczy podać 10 kropli wit. C i od razu skóra brzydsza? a lek.na mnie jak na ufo patrzyła, gdy jej to mówiłam... larvuniu jutro postaram się zajrzeć do moich materiałów, bo pamiętam, że ospa była opisana jako choroba jakiegos narzadu, ale nie pamiętam jakiego;
 
Larvuniu, napiszę podobnie jak dziewczyny... odstaw sterydy, one nie leczą, tylko minimalizują objawy... Bartuniowi też lekarka przypisała Laticort, ale nie stosowałam. Pisałam kilka dni temu, nam w ciągu dwóch dni pomógł mediderm. Skóra wyglądała podobnie jak u Misiuli, smarowałam przy każdym przewijaniu. W tej chwili ma jedną plamkę na kolanku wielkości 2zł. Reszta wyleczona całkowicie. Smarujemy teraz tylko po kąpieli... Mediderm, krem, 100 g - Portal Dbam o Zdrowie
kupiłam to małe opakowanie na wypróbowanie, ale zaraz potem zamówiłam większe :)
 
wrocilam dzis od dermatologa i zakupilam sie w firme CETAPHIL (emulsje do ciala i twarzy oraz krem DA ULTRA)
No zobaczymy..., dala nam tez masc robiona, jutro odbior i spytam czy to na sterydach ale chyba nie... bo prosilam o masc cholesterolową jak polecała andariel - dziekuje.
wykanczam tez (starczylo na 10 dni) ATOPERAL BABY emulsje do ciala. Niby oki, ale wiekszych efektow brak.
Z kremu CETAPHIL DA ULTRA jestem zadowolona, stosuje na twarz tylko, lekka konsystencja, szybko sie wchlania i nie zostawia jak wazelina "mokrej" warstwy. W koncu wloski sie mlodej do twarzy nei przyklejaja. Nie wiem ale chyba sprawdza sie, bp mamy go juz 4-5 dni i skora twarzy ladna. Ale w ciau dnia nim smaruje... dosc czesto, na noc sterydy byly wiec pewnie sterydy dzialaly trudno mi cokolwiek wiecej powiedziec o tym kremie. Od dzis bez sterydow bedzie! Zobaczymy jakie efekty beda....
nic konkretnego nei dowiedzialam sie od doktorowej... to moze byc WSZYSTKO. Na 100 % ona nie powie ze to azs. I nie rokuje by to dlugo trwalo bo w rodzinie nikt nie cierpial na zadne zmiany skrone. Ogonie to ona podejrzewa ze to po ospie skora wysuszyl sie po tej masci na ospę, do tego pogoda za oknem tez moze wplywac zle do tego moze jeszcze wydalac niby ciazowe "syfki" moje, nie pamietam jak to ona dokladnie powiedziala... Mam czekac i obserwowac i nawilzac absolutnie nie odstawiac nabialu calkiem i innych rzeczy, poprostu oigraniczyc zebym czasem w anemie nie wpadla czy nie wyjalowila organizmu, mam poprostu ograniczac i obserwowac. Ze te zmiany skorne nie sa jeszcze takie zle, ze ona widuje na codzien gorsze przypadki i mam sie nie denerwowac..... latwo jej mowic :dry: Czyli neiwiem dalej nic :dry:
 
Larvuniu, Szymek też atopik, ale u niego to ewidentnie dieta - nawet po śladowych ilościach białka była masakra. Marchew też go uczulała:/ Dla tych co nie wiedzą - Szymon jest teraz na samym mleku, bezbiałkowym, elementarnym, opartym o aminokwasy, sprowadzanym z UK. Skóra baaardzo powoli zaczyna wracać do formy, ale daleko jej jeszcze do ideału.
Dodatkowo kiepsko wpływa na stan jego skóry zbyt wysoka temperatura powietrza i wody, pot, płacz (na szczęście zdarza się sporadycznie:)). Próbowaliśmy już wielu preparatów. Sterydów też - podobnie jak reszta dziewczyn - odradzam! Lepiej żeby dłużej się goiło, ale naturalnie! Nam się sprawdzała maść cholesterolowa, choć przy dużym ataku to żaden krem nie da rady, trzeba po prostu smarować i czekać.
Larvuniu na pewno dobrym pomysłem jest założenie tabelki z tym co jesz i co je Miśka. AZS nie musi być na tle pokarmowym, ale alergizujące pokarmy mogą pogarszać zaognione zmianami ciałko. Obserwować i analizować nie zaszkodzi!
Andariel - wiesz, kupiłam sobie książki Ciesielskiej, jeśli będziemy rozszerzać dietę, to być może pójdziemy w kierunku pięciu przemian:)
Kasiawilde - brawo za skrupulatne zapiski, ja też prowadzę takowe dla lekarzy, tym bardziej, że za miesiąc mamy diagnostkę szpitalną. Póki co mam łatwiej bo Szymi jest tylko na mleku - lekarz zalecił to dla jego dobra, póki go nie zbadają, być może doszło do uszkodzenia jelita więc lepiej zachować ostrożność. W skrajnych przypadkach zaleca się podawanie tylko i wyłącznie mleka do 2 roku życia...
Zeberko - nie słyszałam o tym kremie, skład ma rozsądny, bez żadnych bajerów, same "natłuszczacze" - spytam o niego jutro lekarza. Dzięki za podpowiedź.
 
Mamusiu czerwcowa - nam sprawdziło się mieszanie mleka modyfikowanego z sokiem jabłkowym. A zmiana była drastyczna, bo przechodziłam wtedy z pysznego cycusia na obrzydliwy Nutramigen. Był płacz, plucie, nie pomogło nawet głodzenie;) Ale mąż przeczytał w necie o tym soku i zdesperowani spróbowaliśmy. Najpierw pół na pół i tak codziennie coraz mniej soku, aż po kilku dniach udało się wprowadzić mleczko. Na początku też niewiele wypijał, ale potem jak się rozhulał to 240 ml wciągał w 5 minut! Uwierz mi uda się - tylko potrzebny czas i cierpliwość. Też byliśmy załamani, ale udało się.

A na zahamowanie laktacji nic nie brałam, choć miałam w pogotowiu tabletki. Kilka razy odciągnęłam nadmiar pokarmu - ale tylko nadmiar, do momentu poczucia ulgi, dosłownie 20-30 ml. I trzy dni z rzędu piłam napar w szałwi - ma właściwości zmniejszające laktację. Po tygodniu się uspokoiło, choć jeszcze długo pokapywało mi z piersi. Teraz mam już dwa worki zamiast piersi;)

Powodzonka życzę!!!
 
Silva jak do tego soszliscie?? I powiedz tylko mleko naprawde Twoje dziecie jada?? Kurcze a kiedy wprowadzac bedziecie pokarmy inne?? Biedactwo.... Ja mam wrazenie ze moja tez wszystko uczula... karmilam ja sama marchewka gotowaną, ja prawie nic nie jadlam i co... dalej ja wysypywalo... i badz tu mądry...
Dzis nie udalo misie zanotowac tego co jadlam. I chyba niechce z dzis robic tabeli, bo nawet skusilam sie na ciasto :sorry2:
 
reklama
larvuniu poczekaj spokojnie, bo jeśli lekarka nie jest pewna czy to rzeczywiście azs to może mieć rację. Może to te zmiany po ospie?

Silva cieszę się ogromnie, że mleko jednak dopasowaliście. Małymi kroczkami do przodu, jeśli Szymi jest na samym mleku to za jakiś czas będzie poprawa. Trzymam za diagnostykę szpitalną, oby przyniosła odpowiedzi na pytania i dała zielone światło na nowe pokarmy. Aż strach pytać ile was kosztuje sprowadzanie mleka, tym bardziej że Szymi nic innego nie je póki co. Ściskam gorąco!
 
Do góry