Hello!
Mysia, pisalam juz na glownym co nieco ale faktycznie musisz sie dowiedziec czy to nie refluks, wyrasta sie z tego ale ogolnie koszmar,
Mgordon u ciebie tez nie fajnie i jeszcze rozumiem co masz na mysli ze Melka musisz sie zajac...moja M tez jest jak pochlaniacz czasu )
Ja tylko moge powiedziec ze Viktor dostal najpierw zageszczacz do mleka przez jeg domniemany refluks, co pomoglo ale ja musiala bym siedziec non stop i odciagac, potem gaviscn, nie wiem co jest w zastepstwie w pl, a wreszcie ranitydyne no i mleko sma staydown. Tyle ze on ma tzw silent refluks tez ( utajony?) i nawet proba odbicia nie przychodzi latwo bo on walczy by nic sie nie wydostalo i wszystko strasznie upycha stekajac przy tym nieziemsko wiec nawet powietrze nie wychodzi bo...jak juz wyjdzie to chlapie na metr ehh nocne przebieranie jest najgorsze a pralka non stop na chodzie, dobrze ze wreszcie kupilismy suszarke bo nie wydolili bysmy z suszeniem tego....jeszcze przy tej koszmarnej pogodzie.
Mysia, pisalam juz na glownym co nieco ale faktycznie musisz sie dowiedziec czy to nie refluks, wyrasta sie z tego ale ogolnie koszmar,
Mgordon u ciebie tez nie fajnie i jeszcze rozumiem co masz na mysli ze Melka musisz sie zajac...moja M tez jest jak pochlaniacz czasu )
Ja tylko moge powiedziec ze Viktor dostal najpierw zageszczacz do mleka przez jeg domniemany refluks, co pomoglo ale ja musiala bym siedziec non stop i odciagac, potem gaviscn, nie wiem co jest w zastepstwie w pl, a wreszcie ranitydyne no i mleko sma staydown. Tyle ze on ma tzw silent refluks tez ( utajony?) i nawet proba odbicia nie przychodzi latwo bo on walczy by nic sie nie wydostalo i wszystko strasznie upycha stekajac przy tym nieziemsko wiec nawet powietrze nie wychodzi bo...jak juz wyjdzie to chlapie na metr ehh nocne przebieranie jest najgorsze a pralka non stop na chodzie, dobrze ze wreszcie kupilismy suszarke bo nie wydolili bysmy z suszeniem tego....jeszcze przy tej koszmarnej pogodzie.