reklama
Rondzia
Fan(ka)
- Dołączył(a)
- 12 Wrzesień 2005
- Postów
- 2 060
Lucy kup w aptece suszone jagody i mu naparz. My jestesmy po rotawirusie i u nas baardzo skuteczne.
ORS 200 Hippa w aptece tez mozna kupic. To taki kleik ryzowo marchwiowy gotowy w buteleczce. tez pyszny nie jest ale takie zycie. Mocno zatrzymuje tez jablko pieczone. A smecte lekarka proponowala zeby dawac z jablkiem tartym wtedy tam syfu nie czuc..
ORS 200 Hippa w aptece tez mozna kupic. To taki kleik ryzowo marchwiowy gotowy w buteleczce. tez pyszny nie jest ale takie zycie. Mocno zatrzymuje tez jablko pieczone. A smecte lekarka proponowala zeby dawac z jablkiem tartym wtedy tam syfu nie czuc..
Dzięki poleciałam dziś, kupiłam i będziemy działać !!!Lucy kup w aptece suszone jagody i mu naparz.
Jeszcze raz dziękuję dziewczyny za pomocne rady i życzenia zdrówka ;**
Ja to bym chciała żeby mały mi sie zaraził ospą....Lepiej teraz szczególnie dla chłopców...Ale nie mam go gdzie zarazić bo u nas jakoś cisza i w przedszkolach i w szkołach...A tylko stamtąd by mi dziewczynki coś przyniosły :-) Jak mają zarazić to jak na złośc nie chcą :-)
daga23
Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2005
- Postów
- 1 790
My po lekarzu, mamy ospę. Mamy ją kropkować fioletem. Powoli ją wysypuję i co chwilkę dochodzą nowe kropeczki. Gorączki brak, apetyt jest, humor też dopisuje oby było tak dalej. Teraz sobie śpi. W nocy też ładnie spała, obudziła się raz na cycka.
Ja się cieszę przynajmniej będę mieć z głowy.
I chyba ją swędzi bo sobie rączkami po główce jeździ i po nóżkach.
Pediatra przepisała heviran ale ja jej tego nie daję.
Ja się cieszę przynajmniej będę mieć z głowy.
I chyba ją swędzi bo sobie rączkami po główce jeździ i po nóżkach.
Pediatra przepisała heviran ale ja jej tego nie daję.
ojj tak kochana !!:-)tak z ciekawości też bym chciała wiedzieć na przyszłość
Lucy - noce bez kupki, to już duża ulga
reklama
klaudia011
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 2 389
Lucy u nas to trwało tydzień.....w sumie raz w tygodniu było lepiej i juz sie cieszyłam ze wyzdrowiał..ale na wieczór była znowu masakra...wiec ogólnie biegunkę miał od niedzieli do niedzieli...a w poniedziałek było już wszystko OK:-)
Podziel się: