reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

raport medyczny- czyli nasze pociechy u lekarza

Oj tam nie wyobrażacie sobie ??? Moja dziwna bratowa kapie swoje kozy dwa razy w tygodniu właśnie...I to nie są zalecenia...Jej sie po prostu nie chce tego robić częściej....Zresztą ona i jej mąż a mój brat wyznają podobną zasadę...a ja mam schizy jak sie nie wykąpie codziennie bo akurat np chora jestem....

Princess no jakos musisz dać radę...Może jej woda nie służy i rzeczywiście mniej kąpieli pomoże....Ale nikt nie mówi, że nie możesz jej sobie obmyć mokrymi chusteczkami co wieczór...No bo przecież w tych wszystkich fałdkach bardzo łatwo o jakieś zapalenie....Próbuj...jesli to ma pomóc to nie ma co z tym walczyc :-) Będzie dobrze :-)
 
reklama
My po szczepieniu...FIlip nawet nie zauważył że go kują...za to ja byłam zestresowana :-D

Lucy biedny Piotruś...długo go męczy...zdrowiejcie szybciutko!!!
Princess faktycznie dziwne metody, ale jak moga pomóc to chyba warto spróbować...oby szybko poprawa nastąpiła...dużo zdrówka!!!
 
Niestety czasami nadmiar moczenia a przede wszystkim kosmetyków prowadzi do wyjałowienia skóry z naturalnych barier ochronnych.. czasami wystarczy spłukac tylko wodą a umyc strategiczne czesci ciała a nie moczyc codziennie a do tego szorowac.. Ja tez kapie codziennie ale dodatki od czasu do czasu a jak wróce pózniej albo dzieci chore to myje w umywalce .. teraz przy ospie praiwe tylko umywalka bo nie wolno moczyc za czesto
a tu moja młodsza biedronka w towarzystwie Julki
r0nu3a.jpg
 
Adiva - u mnie widać fotkę :tak:
Krzysiu super się prezentuje jako biedroneczka ;-) i najważniejsze, że uśmiech na twarzy :-D zdrówka !!!
 
Madzia śliczna biedroneczka.
My Blankę mimo ospy myjemy codziennie, nawet pediatra zaleciła. Nie są to długie kąpiele ale na zasadzie odświeżenia, bo też przynosi jej to ulgę, potem fiolecik i pięknie się zasusza. I już coraz mniej krostek jest, dużo poodpadało.

Też o tym słyszałam żeby właśnie alergików za bardzo nie szorować i nie myć codziennie, wiadomo co trzeba umyć to trzeba. No i do tego specjalne kosmetyki.

Pamiętam jak w szpitalu pediatra mówiła żeby nie myć codziennie ale ja sobie tego nie wyobrażam.
 
My kąpiemy Małą co drugi dzień. Za to pupkę staramy się myc pod kranem jak najczęściej (ostatnio prawie przy każdej zmianie pieluszki). Rączki, buzia- wiadomo- codziennie (rączki oczywiście bez przesady- w razie potrzeby, żeby nie ssała maksymalnie brudnych paluszków).
 
Ja fotki Madzi nie widzę :no:
Lucy - tak mi szkoda Twojego Piotrusia, bidulek się umęczy :-:)-(Niech to szybko minie! Buziaczki dla Was!!
Fifi dzielny chłopak, jak zawsze :tak::-D Ola to patrzyła na ręce pielęgniarki, za nic nie dało rady odwrócić jej uwagi :sorry:
Co do mycia to ja się nie znam na ty, my myjemy codziennie, nie są to jakieś długie kąpiele bo Ola ostatnio strasznie pryska, no a niestety nadal w wanience małej kąpiemy, bo mamy prysznic :sad: Też pamiętam jak w szpitalu nam mówili, żeby nie myć codziennie, a jeśli już to nie za długo, ale to bardziej o noworodka chodziło, a teraz dzieciaki się tyle ruszają, zawsze coś tam się przypoci no jakoś ciężko mi sobie wypobrazić taką po całym dniu żeby w piżamę ją ubrać i położyć spać :zawstydzona/y: No ale jak trzeba to trzeba - wiadomo :yes:
 
reklama
Lucy - czyli sie za wcześnie ucieszyłyśmy :-(
Madzia - Krzyś uśmiechnięty, najważniejsze :tak:

Z tą kąpielą to jest tak jak Madzia napisała. Moja koleżanka od początku miała problemy skórne z synkiem i chodziła po lekarzach aż w końcu któryś powiedział żeby odstawiła wszystkie oilatum itp tylko zaczęła myć w samej wodzie przez jakiś czas żeby skóra " doszła do siebie" i pomogło. Dlatego ja kąpię małą codziennie, ale w małej ilości płynu, samą ręką czyli bez szorowania i pilnuje żeby woda nie była za gorąca. Problemów skórnych nie mamy. :tak:
 
Do góry