reklama
klaudia011
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Lipiec 2008
- Postów
- 2 389
Zdrówka dzieciaczki życzymy!!
Ehh te okropne choróbska!!!!
U nas koniec z biegunką...jeju jaka jestem szcześliwa...i Fifcio od razu inny - od razu widac że go przestało męczyć :-)
Ehh te okropne choróbska!!!!
U nas koniec z biegunką...jeju jaka jestem szcześliwa...i Fifcio od razu inny - od razu widac że go przestało męczyć :-)
Ale mysmy byli u lekarza w środe...Ponowna wizyta w niedziele...gorączka była wczoraj tylko ale u nas to zęby....ząb wyszedł, gorączka mineła i biegunka też...Adiva lepiej daj młodego osłuchac bo nigdy niewiadomo Krzys ma tylko katar i mokry kaszel sporadycznie i 3 razy miał goraczkę - tylko po spaniu a i jeszczre jesc nie chce
habkaa
Zaciekawiona BB
Szybkiego powrotu do zdrówka!:---( Tak się cieszyłam ze chrypka minęła a tu dziś zonk !!!! Katar ciurkiem z noska leci Dałam małemu wszystko co miałam i można podać i czekam do jutra z nadzieją ze będzie lepiej.
Moja małą miałą już kilka razy w tym sezonie katar. My radzimy sobie tak, że bardzo często w ciągu dnia zalewam dziurki zwykłą solą fizjologiczną, przeczyszczam każdą dziurkę lekko nasączonąym solą fizj. płątkiem kosmetycznym zwiniętym w rulonik- gwarancja wyciągnięcia wszystkich "baboli" No i euforbium. Jak dotąd każdy katar udało nam się szybko opanować
Ja wyczytałam na necie że niemowlęta i małe dzieci moga przechodzić od 8 do 15 infekcji dróg oddechowych i jest to przyjmowane za norme....Jest luty a my własnie zaliczamy druga....
Noc była tragiczna...mały charczał i świszczał strasznie...tatusiek latał z nim na rekach cała noc bo uznał że ma bezdechy....Bezdechów nie było lekko panikował....dzis chyba antybiotyk dostaniemy bo leczenie trwa prawie tydzien i efektów nie ma żadnych....Patrząc na to jak sie moje dziecko męczy, zaczynam sie przekonywać do tego pomysłu...
Zdrówka dla biednych chorych dzieciaczków....ja tak własnie czułam że zaczną sie infekcje jak tylko troszke plusa sie zrobi....Ponoć zmiany pór roku większośc ludzi przechodzi jakąś infekcją...jest to sposób dostosowania sie do nowych warunków....Ja pamiętam, że zawsze chorowałam w czerwcu kiedy to zaczynały sie wakacje i robiło sie ciepło....O dziwo na zime nic mi nie było....a gdzies mi sie taka informacja o oczy obiła....;-)
Noc była tragiczna...mały charczał i świszczał strasznie...tatusiek latał z nim na rekach cała noc bo uznał że ma bezdechy....Bezdechów nie było lekko panikował....dzis chyba antybiotyk dostaniemy bo leczenie trwa prawie tydzien i efektów nie ma żadnych....Patrząc na to jak sie moje dziecko męczy, zaczynam sie przekonywać do tego pomysłu...
Zdrówka dla biednych chorych dzieciaczków....ja tak własnie czułam że zaczną sie infekcje jak tylko troszke plusa sie zrobi....Ponoć zmiany pór roku większośc ludzi przechodzi jakąś infekcją...jest to sposób dostosowania sie do nowych warunków....Ja pamiętam, że zawsze chorowałam w czerwcu kiedy to zaczynały sie wakacje i robiło sie ciepło....O dziwo na zime nic mi nie było....a gdzies mi sie taka informacja o oczy obiła....;-)
reklama
mamjakty
styczniówka 2009
Jej, zdróweczka dla Chłopaków!!
Ja Pulmex kupiłam, Kupinosia już polecała, ale nie smarowałam póki co, bo małej katarek w sumie przeszedł a kaszlu nie miała
My używaliśmy tego nasivin, maści majerankowej no i witaminkę C ;-) No i oczywiście sterimar i frida.
Zdróweczka!!
Ja Pulmex kupiłam, Kupinosia już polecała, ale nie smarowałam póki co, bo małej katarek w sumie przeszedł a kaszlu nie miała
My używaliśmy tego nasivin, maści majerankowej no i witaminkę C ;-) No i oczywiście sterimar i frida.
Zdróweczka!!
Podziel się: