reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rak piersi - walka

Dziewczyny. Prosze o pomoc w udostepnianiu. Mam 24 dawki wziąć, a nie jest uzbierane nawet na jedną.
Kazda zlotowka sie liczy.
Nie mowiac iż w miedzyczasie musze leczyc uboczne ktore mnie zaorały i zostawiły trwały ślad.
Błagam..
 
reklama
Salsa - co u Ciebie?
We wtorek miałam kolejną operacje, 8 od października. Nie moge sie poddac.
Wczoraj mialam ciezki dzien. Moja sąsiadka ze wsi obok, rówieśniczka.. przegrała walke z rakiem.
A jednoczesnie udalo sie zebrac na lek.
Okoliczności nie pozwalały mi sie cieszyć. Musiałam sobie wszystko poukładać w glowie. Zebrac w sobie siły do dalszej walki. Ciezkiej walki. Ale musze miec sile i nie moge sie teraz poddac.
Teraz tylko musze uzbierac na dodatkowe koszty leczenia, dojazdy, lekarzy. Dlatego bardzo proszę o udostepnianie, o pomoc.
Tak duzo udalo sie juz osiągnąc, tak wiele wycierpiałam, musze walczyc dalej
Wczoraj ze względu na okoliczności, ciężko mi było sie cieszyć z osiągnięcia 100%
Ogarnął mnie jeszcze wiekszy strach i obawa o dalsze leczenie. Musiałam wieć sobie wszystko poukładać i przepracować w głowie.
Tyle osób pokazało, jak bardzo zależy im na mnie, na moim życiu. Nie mogę sie poddać. Dlatego wracam dziś z siłami do dalszej walki i ogromnymi podziękowaniami ❤️❤️❤️
Żadne słowa nie są w stanie wyrazić wdzięczności ❤️ dziekuje to za mało
Zakup leku to jedno, jednak pozostają dodatkowe koszty leczenia, które przerastają nasze możliwości. Dlatego błagam żebyście o mnie nie zapomnieli, bo to dopiero początek długiej i ciężkiej walki 🍀

 
We wtorek miałam kolejną operacje, 8 od października. Nie moge sie poddac.
Wczoraj mialam ciezki dzien. Moja sąsiadka ze wsi obok, rówieśniczka.. przegrała walke z rakiem.
A jednoczesnie udalo sie zebrac na lek.
Okoliczności nie pozwalały mi sie cieszyć. Musiałam sobie wszystko poukładać w glowie. Zebrac w sobie siły do dalszej walki. Ciezkiej walki. Ale musze miec sile i nie moge sie teraz poddac.
Teraz tylko musze uzbierac na dodatkowe koszty leczenia, dojazdy, lekarzy. Dlatego bardzo proszę o udostepnianie, o pomoc.
Tak duzo udalo sie juz osiągnąc, tak wiele wycierpiałam, musze walczyc dalej
Wczoraj ze względu na okoliczności, ciężko mi było sie cieszyć z osiągnięcia 100%
Ogarnął mnie jeszcze wiekszy strach i obawa o dalsze leczenie. Musiałam wieć sobie wszystko poukładać i przepracować w głowie.
Tyle osób pokazało, jak bardzo zależy im na mnie, na moim życiu. Nie mogę sie poddać. Dlatego wracam dziś z siłami do dalszej walki i ogromnymi podziękowaniami ❤️❤️❤️
Żadne słowa nie są w stanie wyrazić wdzięczności ❤️ dziekuje to za mało
Zakup leku to jedno, jednak pozostają dodatkowe koszty leczenia, które przerastają nasze możliwości. Dlatego błagam żebyście o mnie nie zapomnieli, bo to dopiero początek długiej i ciężkiej walki 🍀

Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że udało zebrać się pieniądze na lek. Pisze to że łzami w oczach. Jakże się cieszę kochana z tego. Reszta też będzie dodana. Wierzę w cuda. Oby się udało jak najszybciej przyjąć lek i co więcej, by ciało przyjęło go i przyniósł oczekiwany efekt.
 
Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że udało zebrać się pieniądze na lek. Pisze to że łzami w oczach. Jakże się cieszę kochana z tego. Reszta też będzie dodana. Wierzę w cuda. Oby się udało jak najszybciej przyjąć lek i co więcej, by ciało przyjęło go i przyniósł oczekiwany efekt.
Wlasnie tego sie jedynie boje, że na lek jest, a na dojazdy nie bede miała, albo ogranizm nie bedzie miał sily. A to juz jest poza zakresem zbiorki, bo tam tylko/aż na lek. Od poniedziałku cd wyjazdów do poznania do lekarzy, i w miedzyczasie rehabilitacja 💪
 
Wlasnie tego sie jedynie boje, że na lek jest, a na dojazdy nie bede miała, albo ogranizm nie bedzie miał sily. A to juz jest poza zakresem zbiorki, bo tam tylko/aż na lek. Od poniedziałku cd wyjazdów do poznania do lekarzy, i w miedzyczasie rehabilitacja 💪
Tak, jedyne czego teraz można się obawiać, to by ciało dało redę, a reszta... Wiesz, że jestem...
 
Kochani. Wiem że świeta, pełno wydatków, a ja z prośbą ogromną..
Abyście o mnie nie zapomnieli..
Mamy 1500 na 4 osoby- na zycie, na opłaty. Z tytułu grupy inwalidzkiej przyznali mi pielegnacyjne az 215.84
Dojazdy do szpitala przekraczają nasze mozliwosci, jak dobrze wiecie. A dojezdzac musze prawie codziennie :(
Bardzo prosze o pomoc, kazdy grosz sie liczy. Kazde udostepnienie.
Bardzo bede wdzieczna z calego serca, bym mogła walczyc dalej

 
reklama
Do góry