reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rak piersi - walka

No i chemii nie ma 🤦‍♀️ nie ma nic. Przez wolne, oddzialowa poprzesuwała ludziów. I ja mam na ..jutro!!!
Teraz czekam na jakies badanie, bo jak juz jestem to patrzy dr co gdzie wolne. Wiec jak nie usg to cos innego. Moze glowy, moze nogi, moze moze.. ehhh
Juz mi zapowiedziała ze max 3 tyg operacja od chemii. Bo 2 tyg po chemii sie musi wszystko unormowac. I kolejny tydzien najlepiej operacja. Ale to na kosylium za tydzien podpisują przerwanie. Bo na bank do.konca chemii nie wybiore.
Czyli teoretycznie w tygodniu w ktorym juz powinna byc operacja, oni sie dopiero zbierają na konsylium !! 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️
Wiec dobrze by bylo chemie jutro dac. Wtedy nam dochodzi 3 tyg.
No to teraz mam 3 tyg na zebranie na operacje :/
 
reklama
Blagam Was o udostepnianie.
Po zł jakos zeby zebrac na operacje.
Czasu jak widac coraz mniej. Dni lecą. A mnie ciągle coś pod górke idzie z tym leczeniem jak widzicie sama.
Teraz nie mogę zaprzepaści calego dotychczasowego leczenie i odpuścić po tym wszystkim.
Boje sie ze nie zdążę. Prosze pomożcie ❤️🍀❤️🍀❤️🍀❤️🍀❤️🍀❤️🍀❤️🍀❤️

pomagam.pl/walczezrakiem
 
Ostatnia juz taka.. ostatnie już badanie w tym szpitalu.
Teraz cale sily koncentrowane na przygotowaniach do operacji i.. na operacje 😔
 

Załączniki

  • 20230818_094822.jpg
    20230818_094822.jpg
    1,2 MB · Wyświetleń: 72
Prywatnie, czy na NFZ zrobią ci operacje?
Niech twoje ciało ma siły przyjąć i przetrwać chemię i operacje 🍀🤞💪
Szukamy lekarzy i terminów na nfz ale jest problem. Kilka mcy oczekiwania wszedzie bo mają swoich pacjentow i planowe. Wiec zostaje tylko.moj szpital i prywatnie.
 
Szukamy lekarzy i terminów na nfz ale jest problem. Kilka mcy oczekiwania wszedzie bo mają swoich pacjentow i planowe. Wiec zostaje tylko.moj szpital i prywatnie.
Kochana, ja wierzę w cuda, wirze, że uda się nawet na NFZ coś znaleźć. Może po prostu trzeba kilka dni. A powiedz jak ty się czujesz? Jesteś dziś po chemii?
 
Kochana, ja wierzę w cuda, wirze, że uda się nawet na NFZ coś znaleźć. Może po prostu trzeba kilka dni. A powiedz jak ty się czujesz? Jesteś dziś po chemii?
Przyjęcie na oddział zrobic musieli żebym mogła miec badania m.in KT HRCT na juz z pozycji pacjentki a nie "z zewnątrz".
Chemii juz nie mam i miec nie będę. Ostatnia była w zeszlym tygodniu. Tez po strasznych przejsciach,wiec każdy boi sie zaryzykować. I juz na niczyją odpowiedzialność nie bedzie dawana.
A czuje sie.. stasznie. Uboczne dlugo jeszcze ze mna zostana. Część juz na zawsze. No i w głowie mętlik straszny..
Obawa co z operacją, co dalej, jak wplynie brak tej chemii..w koncu 9 wlewow mniej..
 
Przyjęcie na oddział zrobic musieli żebym mogła miec badania m.in KT HRCT na juz z pozycji pacjentki a nie "z zewnątrz".
Chemii juz nie mam i miec nie będę. Ostatnia była w zeszlym tygodniu. Tez po strasznych przejsciach,wiec każdy boi sie zaryzykować. I juz na niczyją odpowiedzialność nie bedzie dawana.
A czuje sie.. stasznie. Uboczne dlugo jeszcze ze mna zostana. Część juz na zawsze. No i w głowie mętlik straszny..
Obawa co z operacją, co dalej, jak wplynie brak tej chemii..w koncu 9 wlewow mniej..
Myślałam, że może chemię dostałaś i będziesz mieć więcej czasu na uzbieranie pieniędzy. Jakie badania potrzebne są jeszcze do operacji? Kwota rozumiem startuje od 0?
A czy możesz o operacje starać się w innym mieście niż Poznań? I czy bierzesz taką opcję pod uwagę?
Nie powiem ci, że rozumiem co czujesz. Szczerze, nie mam zielonego pojęcia. Wiem tylko, że jest we mnie ogromne pragnienie, bys wyzdrowiała i mogła towarzyszyć twoim chłopakom; wszystkim. Chciałabym, byś mogła wychować synów i patrzyć jak pięknie rosną.
 
@SalsaPL Jak mawiają lekarze: Jak pacjent ma żyć, to medycyna jest bezsilna. Wierzę, że będzie dobrze.
U mojej mamy nowotwor szyjki macicy. Nieoperacyjny. Zbyt duzy naciekajacy na kosc. Rokowania wiadomo.... A mimo to chemio i brachyterapia dały radę. Już minęło z 6 lat od diagnozy.
Naprawdę wierzę, że operacja się uda i przyniesie dobre wieści. Jak mówiłam - ja wierzę w "znaki". Ale postawa Twoich lekarzy i mi działa na nerwy... No nie wiem jak tak można- najpierw decyduj sama, a jak zdecydowałaś, to oni jednak na nie... Mogli od razu powiedzieć, że słabo to widzą i byś się nie nastawiała... A tak tylko czas leci...
A nie masz szans na konsultacje w jakimś Centrum Onkologii? Nie wiem gdzie Ci najbliżej - Warszawa? Szczecin? Najlepiej szpital gdzie mają BCU (Breast Cancer Unit).
Edit. Widzę że w Poznaniu masz Wielkopolskie Centrum Onkologii - konsultowałaś się z nimi?
 
reklama
Myślałam, że może chemię dostałaś i będziesz mieć więcej czasu na uzbieranie pieniędzy. Jakie badania potrzebne są jeszcze do operacji? Kwota rozumiem startuje od 0?
A czy możesz o operacje starać się w innym mieście niż Poznań? I czy bierzesz taką opcję pod uwagę?
Nie powiem ci, że rozumiem co czujesz. Szczerze, nie mam zielonego pojęcia. Wiem tylko, że jest we mnie ogromne pragnienie, bys wyzdrowiała i mogła towarzyszyć twoim chłopakom; wszystkim. Chciałabym, byś mogła wychować synów i patrzyć jak pięknie rosną.
W innych ośrodkach na nowo liczą terminy. Staram sie przez lekarzy ktorych znam s pracujacych jednoczenie w innych szpitalach cos zalatwic. Ale nawet prywatanie na wizyty to kilka mcy czekania.
Z badan to obrazowe, usg tk mm i przede wszystkim kardiologiczne.
Od poniedziałku zaczynam tą pogoń
 
Do góry