reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rady dla starających się ? ;)

reklama
Rozwiązanie
Siostra mojej mamy przez 25 lat starała się o dziecko. Mieszkają z mężem w USA więc mieli dostęp do najróżniejszych nowoczesnych rozwiązań, jak również dostęp do środków finansowych. Z każdym rokiem byli coraz bardziej zdesperowani. Jako katolicy nie zdecydowali się nigdy na in vitro, poruszył jednak niebo i ziemię. Parę lat temu ciocia straciła ciążę w 13 tygodniu. Była wtedy w wieku 53 lat. Możecie to krytykować jak każdy. Ta ciąża jednak nie była planowana. Oni już zupełnie się poddali. Zamienili nawet dom na mniejszy i wtedy bach dziecko. Szok dla wszystkich. Ale to jeszcze nie koniec tej historii. Lekarz powiedział jej po poronienia, że rozpoczyna się menopauza. Przepisał tabletki na wstrzymanie okresu. Ona pochodziła się z tym...
To już blisko. Ja dziś 20 dc. Jak długie cykle masz? Najgorsze to że nie można spokojnie czekać na @ tylko trzeba testować bo nie wiadomo czy brać leki dalej czy odstawić. Chociaż ostatnio dostalam okres przy brania duphastonu w 30 dc
Ja dopiero powracam do normalności cykli. Bo przez ostatnie 3 miesiące nie miałam okresu. W październiku był pierwszy wywoływany cykl. Takto luteinę muszę kontynuować i iść po receptę na heparynę.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Ja planuje iść na badania hormonów po Nowym Roku jeśli nie uda się do tego czasu. Myślę też o monitoringu.
Ja już miałam badane hormony. Jestem w trakcie kuracji lekami. Po trzeciej miesiączce mam powtórzenie badań zrobić (jeszcze dwie miesiączki). Miałam też usg tarczycy - wyszło okej. A dzisiaj mam usg brzucha. Nasienie mąż też badał (z wynikami jadę w środę na konsultację). A mam jedno poronienie na koncie.
Ja aktualnie zażywam następujące leki:
aktywny kwas foliowy 400 μg 1x1, prewenit intensiv 1x1, euthyrox 25 1x1, spironol 100 1x1, glucophage 1000 1x1, pabi-dexamethason 0,5 1x1, bromergon 1x1, luteina 50 pod język 2x1 (16-25 dzień cyklu), vit d3 4000j. 1x1
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja poroniłam 12 października w 7 tygodniu. Na częściej samoistnie się wszystko oczyściło. Staraliśmy się z mężem 5 miesięcy i co ciekawe zaskoczyło po 2 tygodniach od zaczęcia brania ovarinu. Biorę go cały czas, tak samo pregne start. Tylko jeszcze nie dostałam miesiączki i tak zastanawiam się czy jest możliwe żebym miała już owulację (a co ważniejsze-byla w ciąży)??? Ponieważ robiłam testy owulacyjne i w dwa dni były pozytywne. Na testy ciążowe jest jeszcze za wcześnie.
 
Ja poroniłam 12 października w 7 tygodniu. Na częściej samoistnie się wszystko oczyściło. Staraliśmy się z mężem 5 miesięcy i co ciekawe zaskoczyło po 2 tygodniach od zaczęcia brania ovarinu. Biorę go cały czas, tak samo pregne start. Tylko jeszcze nie dostałam miesiączki i tak zastanawiam się czy jest możliwe żebym miała już owulację (a co ważniejsze-byla w ciąży)??? Ponieważ robiłam testy owulacyjne i w dwa dni były pozytywne. Na testy ciążowe jest jeszcze za wcześnie.
Jest możliwe... Niektóre kobiety nawet nie doczekają pierwszego okresu po poronieniu i są w ciąży :-)
 
reklama
Siostra mojej mamy przez 25 lat starała się o dziecko. Mieszkają z mężem w USA więc mieli dostęp do najróżniejszych nowoczesnych rozwiązań, jak również dostęp do środków finansowych. Z każdym rokiem byli coraz bardziej zdesperowani. Jako katolicy nie zdecydowali się nigdy na in vitro, poruszył jednak niebo i ziemię. Parę lat temu ciocia straciła ciążę w 13 tygodniu. Była wtedy w wieku 53 lat. Możecie to krytykować jak każdy. Ta ciąża jednak nie była planowana. Oni już zupełnie się poddali. Zamienili nawet dom na mniejszy i wtedy bach dziecko. Szok dla wszystkich. Ale to jeszcze nie koniec tej historii. Lekarz powiedział jej po poronienia, że rozpoczyna się menopauza. Przepisał tabletki na wstrzymanie okresu. Ona pochodziła się z tym.. Parę miesięcy nie wychodziła z pokoju i płakała ale w końcu powiedziała dość. Oddała wszystko dla dziecka, z pokoju zrobili biuro i zaczęli podróżować. Okresu nie miała. Okazało się że 4 miesiąc ciąży.. Dziecko zdrowe. Dziewczynka urodziła się w 33 tygodniu. Śliczna i zdrowa. Zupełnie nie planowana. Teraz ma 4 miesiące i nadal nie możemy w to uwierzyć. Jest cudem. Dodam jeszcze że ciocia wygląda ogólnie bardzo młodo i całe życie była aktywa. W ciążę zaszła dopiero wtedy kiedy porzuciła wszelkie nadzieje. Taka dziwna ironia losu.
 
Rozwiązanie
reklama
Do góry