reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Pusty pęcherzyk a przesunięta owulacja

No widzisz 20.04 mialas juz 5+5 i pęcherzyk z ciałkiem. A ja na wizycie 19.04 miala dopiero kształtujący się pęcherzyk. Betę ciążową mialas juz 04.04. U mnie 7.04 było 2.8, a dopiero 08.04 wskazywała na ciaze, bo jej wartość to 11. Moja ciaza jest młodsza od Twojej.
Nie zrozum mnie źle ale prosisz nas o opinie a jak ktoś coś napisze według swojej racji, to przekonujesz nas, ze jest inaczej. Nie wiesz kiedy ta owulacja wystąpiła, bo pozytywny test o niczym nie świadczy ( a o ile dobrze pamietam na monitoringu nie byłas) wiec jeśli owulacje „miałaś” 27, 28 czy nawet 29 marca to Twoja ciąża jest młodsza od @MartaMarkry znowu tyle co nic 🤷‍♀️. Nie mówię, ze masz płakać i zakładać już najgorsze, ale przyjmij do świadomości dla własnego dobra, ze naprawdę może być różnie.
 
reklama
Nie zrozum mnie źle ale prosisz nas o opinie a jak ktoś coś napisze według swojej racji, to przekonujesz nas, ze jest inaczej. Nie wiesz kiedy ta owulacja wystąpiła, bo pozytywny test o niczym nie świadczy ( a o ile dobrze pamietam na monitoringu nie byłas) wiec jeśli owulacje „miałaś” 27, 28 czy nawet 29 marca to Twoja ciąża jest młodsza od @MartaMarkry znowu tyle co nic 🤷‍♀️. Nie mówię, ze masz płakać i zakładać już najgorsze, ale przyjmij do świadomości dla własnego dobra, ze naprawdę może być różnie.
ostatnie zdanie, w samo sedno :)
 
Zupełnie nie rozumiem czemu poruszamy tematy zagnieżdżenia i owulacji.
Te dane są potrzebne jedynie do określenia początkowego rozwoju ciąży.
W tej chwili kiedy na usg jesy już widoczny pęcherzyk ciążowy cała reszta przestaje mieć znaczenie i liczy się jego rozwój z wizyty na wizytę.
Pęcherzyk 18 mm to już duży pęcherzyk i od momentu wizyty, na której miał takie wymiary zostały mu jakieś 2 może 4 dni żeby pojawił się pęcherzyk żółtkowy.
Jeśli osiągnie wymiary powyżej 20 (czy wg większych optymistów 25mm) i nie będzie w nim pęcherzyka żółtkowego to żadna data owulacji tego nie zmieni.
 
Lekarz na podstawie wielkości pęcherzyka obliczył 6w2d w dniu 2maja. A cykle mam 26 dniowe.
Nawet jeśli przyjąć że owulacja była 27.03, to 2.05 wychodzi 7 + 1 - powinno być serduszko.
Musisz czekać, ale nie wygląda to dobrze. Zakładając dobry sprzęt
 
Zupełnie nie rozumiem czemu poruszamy tematy zagnieżdżenia i owulacji.
Te dane są potrzebne jedynie do określenia początkowego rozwoju ciąży.
W tej chwili kiedy na usg jesy już widoczny pęcherzyk ciążowy cała reszta przestaje mieć znaczenie i liczy się jego rozwój z wizyty na wizytę.
Pęcherzyk 18 mm to już duży pęcherzyk i od momentu wizyty, na której miał takie wymiary zostały mu jakieś 2 może 4 dni żeby pojawił się pęcherzyk żółtkowy.
Jeśli osiągnie wymiary powyżej 20 (czy wg większych optymistów 25mm) i nie będzie

Zupełnie nie rozumiem czemu poruszamy tematy zagnieżdżenia i owulacji.
Te dane są potrzebne jedynie do określenia początkowego rozwoju ciąży.
W tej chwili kiedy na usg jesy już widoczny pęcherzyk ciążowy cała reszta przestaje mieć znaczenie i liczy się jego rozwój z wizyty na wizytę.
Pęcherzyk 18 mm to już duży pęcherzyk i od momentu wizyty, na której miał takie wymiary zostały mu jakieś 2 może 4 dni żeby pojawił się pęcherzyk żółtkowy.
Jeśli osiągnie wymiary powyżej 20 (czy wg większych optymistów 25mm) i nie będzie w nim pęcherzyka żółtkowego to żadna data owulacji tego nie zmieni.
Myslisz droga Autorko, że nie wiem co oznacza pusty pęcherzyk 25mm? Wiem doskonale jaki to wyrok. Mało tego, doskonale wiem, w jakie sytuacji się znajduje i jaki moze byc finał. Ale dziękuję, że tak bojowo mi tu o tym przypomnialyscie. Zanim napisalam tego posta, przeczytalam tysiące takich historii. Z finałem pozytywny jak i nie. Mnóstwo dziewczyn z pęcherzykami większymi nawet niż 18mm doczekały się szczęśliwej wiadomości. I jak to medycznie uzasadnione? A no młodsza ciazą niż wynika z OM! Eureka! I to czasem o 2 tygodnie! TC u wielu również został obliczony na podstawie wielkości pęcherzyka, a gdy pojawiał się zarodek, to ciaza okazywała się być jeszcze młodsza. No jednak ma to znaczenie drogie Kolezanki. Wiele kobiet nie słyszy serduszka do 8tc, a i zarodki nie pojawiają się książkowo. Ale ja powinnam juz cos widzieć w 6w2d! Ok, ja jestem świadoma, ale przyjdzie tu kolejna po mnie i przeczyta, że POWINNA, a nie widzi i będzie stresować się do kolejnej wizyty, bo przecież POWINNA. Na tym forum również pełno takich przypadków i o dziwo sporo z happy endem. I tylko dlatego zdecydowałam się tu napisać. Żeby jakoś przetrwać te ciężkie dni do badania USG, przeczytać podobne historie, dobre czy nie, jak to mówią w kupie razniej. Nie przyszłam zeby ktoś klepał mnie po plecach, ale też nie po to żeby robić ze mnie idiotke, która nie wie jak się liczy wiek ciazy i durna wierzy w jakies cuda. Trochę empatii. Nie życzę Wam nigdy na drodze takich rad, ani takiej sytuacji w jakiej się znalazłam. A teraz użyjcie sobie dowoli pod postem. Dla mnie temat zakończony.
 
5-6 dni przesunięcia to nic? Serduszko pojawia się 6/7tc. A z tego co czytam tu na forum, to dziewczynom zarodek ukazuje się nawet w 8/9tc. Lepiej gasisz nadzieję niż Pani ginekolog.
Nie, nie ukazuje się. Serduszko musi pojawić się bodajze do 6+ parę dni. Ciąża może być młodsza, ale serduszko nadal pojawia się w tym czasie. Ciąża ma wtedy 6, a nie 8 tygodni (bo właśnie przesunęła się owulacja)
 
Myslisz droga Autorko, że nie wiem co oznacza pusty pęcherzyk 25mm? Wiem doskonale jaki to wyrok. Mało tego, doskonale wiem, w jakie sytuacji się znajduje i jaki moze byc finał. Ale dziękuję, że tak bojowo mi tu o tym przypomnialyscie. Zanim napisalam tego posta, przeczytalam tysiące takich historii. Z finałem pozytywny jak i nie. Mnóstwo dziewczyn z pęcherzykami większymi nawet niż 18mm doczekały się szczęśliwej wiadomości. I jak to medycznie uzasadnione? A no młodsza ciazą niż wynika z OM! Eureka! I to czasem o 2 tygodnie! TC u wielu również został obliczony na podstawie wielkości pęcherzyka, a gdy pojawiał się zarodek, to ciaza okazywała się być jeszcze młodsza. No jednak ma to znaczenie drogie Kolezanki. Wiele kobiet nie słyszy serduszka do 8tc, a i zarodki nie pojawiają się książkowo. Ale ja powinnam juz cos widzieć w 6w2d! Ok, ja jestem świadoma, ale przyjdzie tu kolejna po mnie i przeczyta, że POWINNA, a nie widzi i będzie stresować się do kolejnej wizyty, bo przecież POWINNA. Na tym forum również pełno takich przypadków i o dziwo sporo z happy endem. I tylko dlatego zdecydowałam się tu napisać. Żeby jakoś przetrwać te ciężkie dni do badania USG, przeczytać podobne historie, dobre czy nie, jak to mówią w kupie razniej. Nie przyszłam zeby ktoś klepał mnie po plecach, ale też nie po to żeby robić ze mnie idiotke, która nie wie jak się liczy wiek ciazy i durna wierzy w jakies cuda. Trochę empatii. Nie życzę Wam nigdy na drodze takich rad, ani takiej sytuacji w jakiej się znalazłam. A teraz użyjcie sobie dowoli pod postem. Dla mnie temat zakończony.
nie rozumiem tej agresji.
Pytasz dostajesz wyjaśnienie.
Nawet raz nie powiedziałam, że nie ma nadziei. Powiedziałam tylko jak na tym etapie sprawdza się prawidłowość rozwoju ciąży.
Pęcherzyk 18 mm to dalej nie 25 mm więc nie wiem po co toczysz na mnie pianę.
I zdradzę Ci sekret. Straciłam 3 ciążę i to co obcy ludzie w internecie powiedzieli nie miało na to żadnego wpływu więc niepotrzebnie się tak unosisz 💁‍♀️
 
Myslisz droga Autorko, że nie wiem co oznacza pusty pęcherzyk 25mm? Wiem doskonale jaki to wyrok. Mało tego, doskonale wiem, w jakie sytuacji się znajduje i jaki moze byc finał. Ale dziękuję, że tak bojowo mi tu o tym przypomnialyscie. Zanim napisalam tego posta, przeczytalam tysiące takich historii. Z finałem pozytywny jak i nie. Mnóstwo dziewczyn z pęcherzykami większymi nawet niż 18mm doczekały się szczęśliwej wiadomości. I jak to medycznie uzasadnione? A no młodsza ciazą niż wynika z OM! Eureka! I to czasem o 2 tygodnie! TC u wielu również został obliczony na podstawie wielkości pęcherzyka, a gdy pojawiał się zarodek, to ciaza okazywała się być jeszcze młodsza. No jednak ma to znaczenie drogie Kolezanki. Wiele kobiet nie słyszy serduszka do 8tc, a i zarodki nie pojawiają się książkowo. Ale ja powinnam juz cos widzieć w 6w2d! Ok, ja jestem świadoma, ale przyjdzie tu kolejna po mnie i przeczyta, że POWINNA, a nie widzi i będzie stresować się do kolejnej wizyty, bo przecież POWINNA. Na tym forum również pełno takich przypadków i o dziwo sporo z happy endem. I tylko dlatego zdecydowałam się tu napisać. Żeby jakoś przetrwać te ciężkie dni do badania USG, przeczytać podobne historie, dobre czy nie, jak to mówią w kupie razniej. Nie przyszłam zeby ktoś klepał mnie po plecach, ale też nie po to żeby robić ze mnie idiotke, która nie wie jak się liczy wiek ciazy i durna wierzy w jakies cuda. Trochę empatii. Nie życzę Wam nigdy na drodze takich rad, ani takiej sytuacji w jakiej się znalazłam. A teraz użyjcie sobie dowoli pod postem. Dla mnie temat zakończony.
Niby wiesz o co chodzi ale jednak nie do końca. To, ze pęcherzyk ma 18 mm i jest pusty nie ma nic wspólnego z czasem owulacji. Niby góra granica to 25 mm, ale średnio przy 8-10 mm powinien już być pecherzyk żółtkowy.
Pisząc post niestety musisz się liczyć z tym, że ktoś napisze mało optymistyczna wersję, Takie życie niestety. Nikt Ci tutaj nie życzy źle.
 
reklama
Myslisz droga Autorko, że nie wiem co oznacza pusty pęcherzyk 25mm? Wiem doskonale jaki to wyrok. Mało tego, doskonale wiem, w jakie sytuacji się znajduje i jaki moze byc finał. Ale dziękuję, że tak bojowo mi tu o tym przypomnialyscie. Zanim napisalam tego posta, przeczytalam tysiące takich historii. Z finałem pozytywny jak i nie. Mnóstwo dziewczyn z pęcherzykami większymi nawet niż 18mm doczekały się szczęśliwej wiadomości. I jak to medycznie uzasadnione? A no młodsza ciazą niż wynika z OM! Eureka! I to czasem o 2 tygodnie! TC u wielu również został obliczony na podstawie wielkości pęcherzyka, a gdy pojawiał się zarodek, to ciaza okazywała się być jeszcze młodsza. No jednak ma to znaczenie drogie Kolezanki. Wiele kobiet nie słyszy serduszka do 8tc, a i zarodki nie pojawiają się książkowo. Ale ja powinnam juz cos widzieć w 6w2d! Ok, ja jestem świadoma, ale przyjdzie tu kolejna po mnie i przeczyta, że POWINNA, a nie widzi i będzie stresować się do kolejnej wizyty, bo przecież POWINNA. Na tym forum również pełno takich przypadków i o dziwo sporo z happy endem. I tylko dlatego zdecydowałam się tu napisać. Żeby jakoś przetrwać te ciężkie dni do badania USG, przeczytać podobne historie, dobre czy nie, jak to mówią w kupie razniej. Nie przyszłam zeby ktoś klepał mnie po plecach, ale też nie po to żeby robić ze mnie idiotke, która nie wie jak się liczy wiek ciazy i durna wierzy w jakies cuda. Trochę empatii. Nie życzę Wam nigdy na drodze takich rad, ani takiej sytuacji w jakiej się znalazłam. A teraz użyjcie sobie dowoli pod postem. Dla mnie temat zakończony.
Rozumiemy ( jeśli tak mogę powiedzieć) Twoje zdenerwowanie sytuacja ale dopowiadasz sobie słowa które tutaj nie padły. Ja czy inne dziewczyny pisały, ze wszystko wyjaśni usg ale starałyśmy się Ciebie uświadomic jak wyglada sytuacja. Powtarzałam, ze nie jesteśmy lekarzami wiec gdybać każdy może. Mówisz, ze nie oczekujesz klepania po ramieniu, ale to Ty cały czas negujesz każda nasza wypowiedz, dopiero teraz piszesz, ze jesteś świadoma bo czytałaś inne historie. Tu są dziewczyny po naprawdę ciężkich przejściach i ostatnie czego chcą to „używać” sobie na innych czy dołować kogoś. Chodzi tylko o zdrowe uświadomienie. To Ty naskakujesz np na @Zazuu ktora odnosi się grzecznie i tłumaczy po prostu jak wyglada kwestia pęcherzyka, a Twój pretensjonalny ton pt „myślisz, ze nie wiem?” A no zaskoczę Cię bo ja np nie wiedziałam i nie czuje się przez to gorsza. Powtarzam nikt Ci tutaj źle nie rzeczy. Powodzenia ! 🫶
 
Do góry