reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Przyszle i obecne mamusie :)))

Hej witam z rana z nadzieja na udany tydzień.
ROSZPUNKO - u nas tez skwar jak w afryce wiec jest masakra ale przynajmniej dzis wyspalam sie za wszystkie czasy :-D:-)
PIATECZKO - ja tam miejsce z chcecia zwolnie tylko daj mi czas jeszcze bidnej na zakiszenie ogorkow, umycie okien i zakup wozka :-) poza tym chcialabym wytrwac do wizyty 14ego a potem niech sie dzieje wola nieba :-D
Milego dnia dziewczynki
 
reklama
Dobry...

choć mam ochotę jojczeć:baffled:

Rozia współczuję bólu głowy, tfu tfu oby dziś nie męczył..
dzięki za radę, a ten imbir do kupienia w aptece czy jak?
Agnieszka, dzięki, poczytam o tych magdałach :)
Katrina hihi synuś mamusi już dobrze wie jak ją oczarować :)
Piąteczko Potffforki WELCOME:-D
Viola jaka to małpka? bo przegapiłam chyba, a ciekawska jestem :p
Łosiczka hehe Kuba udany
Sylwia no, z tymi książkami -zwłaszcza w klasach początkowych to masakra jakaś...
Roszpunka ehhh ja mam dość już tych upałów, czekam na koniec lata...
a Maksia może upały z brzuszka wygonią ;)
Joanna ehh wstrętna małpa, oby to już ostatnia!!!
 
truskafka ja kupiłam w takim niby zielarskim, ale spróbować możesz też w aptece...

Głowa mnie nie boli, ale m mi ciśnienie podniósł... Wrrr... Nawrzeszczałam na niego, to się obraził...
 
Karolka - mi nie chodziło o to, żebyś sie spakowała i poszła w pi...du, tylko wydrzyj sie kobieto, uwolnij emocje, oczyść atmosferę - zawsze możesz zwalić winę na szalejące hormony. Albo dotrze coś do tych pustych mózgownic (sorki za liczbę mnogą, ale może mąż też się ocknie, lub chociaż on), albo w ostateczności przeniesiesz się do rodziców i Twoje zdrowie psychiczne zostanie podreperowane.
Nie daj się kobieto, bo jak nie wykazujesz asertywności, to oni wchodzą Ci na głowę, sądząc, że mają Twoje przyzwolenie, bo się nie buntujesz.
Nie chodzi mi o to, żeby Cie buntować, ale kobieto jak Ty się nie postawisz, to nikt tego nie zrobi - niestety. Zrób to dla siebie i dla Jagódki - ona juz i tak jest zestresowana przez to jak Cię traktowali przez te miesiące.
 
hej! wróciłam z laboratorium, byłam jeszcze odwiedzić koleżanki w pracy. dzisiaj po raz pierwszy spuchły mi nogi. kostki jeszcze widoczne ale jednak troszkę opuchnięte są. teraz się położyłam, nogi wysoko i pisze do was. upał dzisiaj taki ze szkoda gadać. w mieście prawie zemdlałam. dobrze ze mieszkam pod miastem i tutaj przyjemniej. teraz troszkę się zachmurzyło wiec może popada i będzie czym oddychać.

karolcia moje przygotowania ruszą z kopyta za tydzień po wizycie u lekarza. wtedy juz poskładamy łóżeczko i ustawimy w sypialni. zrobię resztę zakupów dla malucha pieluchy, kosmetyki. no i pomyslę o sobie. do końca miesiąca muszę być spakowana i tylko czekać na godzinę 0.
na wrzesień tylko zostawię zakup wózka. czekam czy teście się zdeklarują czy nie. jak nie to olać ich i kupuję sama. jak na razie to nie zauważam z ich strony jakiegoś specjalnego zainteresowania wnukiem.

roszpunka, marysia jak dajecie radę na końcówce w te upały. może czas poprosić maluchy aby juz wyskoczyły

jupi mam 8 okienko!!!!!
 
Ostatnia edycja:
karolina, ona sobie jaja chyba robi! Jak można komuś coś takiego powiedzieć??!!:szok: Szkoda słów...

rozia
, już 17 tydzień:szok: Jak ten czas leci!

truskafka, marysia, ja nie pamiętam kiedy ostatnio było tyle upalnych dni latem! To tak na złość mi to słońce świeci! :baffled:

agnes, zleci jak z bicza strzelił i będzie 9, zobaczysz:tak: U mnie 10 powinno być:rofl:

Ilonka, z Pawełka na pewno dalej aniołeczek mamusi:tak:. A jak ty się czujesz? Możesz normalnie chodzić i siedzieć? Była już u ciebie położna? Jak tam sutki, dalej bolą?

Urządziłam sobie dziś przyśpieszanie porodu:-) Przeszłam parę dobrych kilometrów, kupiłam Maksiowi rampersy, bluzeczki i taki otulaczek o jakim pisała chyba Viola. A teraz padam na twarz. Idę się wyłożyć do góry brzuchem.

No i przyszedł kombinezon-miś:-) Słodki jest:tak:
 
Ostatnia edycja:
witam
katrina viola mnie tez czasem żal odkładać małego do łóżeczka jak widze ze dobrze mu sie spi w ramionach mamuśki....... ale nie chce przecholowac bo potem bym miała wesoło ......ale czasem nawet trzeba przeciez !!!!!!!!!!!!!!!!
joasia przykro mi .......... kciuki na nowy cykl &&&&&&&&&&&&&&&&& podaj mi wszystkie dane do tabelki i reszta nowych dziewczyn tak samo ( na priv jak to nie problem )
Rozia ciesze sie ze dzis głowa dała ci spokój........oby jak najmniej bolała !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jeszcze tydzien do wyników ??????????????????????????????????/
sylwia a Ty kochana jak sie czujesz ????????????????????????
truskafka mdłosci męczą ?????????? migdały, imbir ( ja kupiłam mielony i dodawałam do herbaty ale jeszcze gorzej mnie muliło ) ale mozna kupić korzeń w zielarskim .... zanim wstaniesz coś sobie przegryź, moze woda z cytryną,,,,,,,,,, no i COLA - moze to zadziała......na mnie działała :) musisz kombinować bo moze coś akurat Ci ulży ;-)
losiczka hehe Kubuś dobry jest :-D cwaniaczek :-) z tymi cenami za książki to jest coś strasznego.....:baffled::szok: ja na razie nie chce o tym myslec nawet !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Roszpunka trzeba Cię jakoś pogonić z tym rodzeniem...... :-p moze ja przyjadę z tą piłką do Ciebie poskaczesz jak Ja godzinkę i poród murowany i to jeszcze błyskawiczny bedzie :-p:-p JUz ja przemówię Maksiowi do rozsądku hiihi :-p
Piąteczko. no własnie bez dzieci na jedno dobrze bo sobie mozna odpocząć ale na drugie dom smutny, pusty i taki nijaki !!!!!!!!!!!!!!!!
Marysia zeby to mycie okien nie wywołało Anetki na ten świat :p bo bedzie nici z tych ogórków :-p hihi

My dziś zaliczyliśmy sami spacerek ........ m z Jasiem w domku a my sobie spacerowaliśmy bo pogoda piękna.................. Pawełek zrobił furorę z banku hih, bankomat kurcze u mnie czesto sie psuje wiec musiałam do banku skoczyć wiec wózek został na dole , Pawełka pod pachę i wióra na górę ....a tu kazdy "ojeju jaka żabka mała " no i siedziałam tam chyba ze 20 minut :baffled::-D hehe ......... nawet listonosz jeszcze darł sie pod klatką abym czekała bo on musi zobaczyć - powariowali te ludzie

Ania czekamy na relację z usg :-) mam nadzieje ze Lily pomachała tatusiowi i mamusi, ze tym razem nie spała juz :)

agnes teraz to nim sie obejrzysz a bedziesz juz sobie stękać na porodówce hih :p

Roszpunka ja sie czuje świetnie..... chodzić i siedzieć bez problemów mogłam tak naprawde od początku,,,... tzn te pierwsze 3 dni to jeszcze na półdupku ale to juz nie to co z Jasiem........ !!!!!!!!!!!!!!! szwy mi sie ładnie goją i juz nic nie boli..............NO i co najważniejsze nie boli brzuch ......ale ulga :) bo te skurcze były koszmarne zwłaszcza jak Pawełek doił cyca !!!!!!!!!!!!!!!! Ale juz mi sie chyba obkurczyła macica :) metodą prób i błędów karmie teraz na leżąco bo tak mniej bolą te sutki, ale nawet jak siedzę to i tak juz jest niebo a ziemia z tym co było np 3-4 dni temu !!!!!!!!!!! takze moze powolutku sie przyzwyczają do małego ssaka i nie bedą juz w ogóle boleć !!!!! Bo jak siostra przyjechała ( dosiadczona hih) to mówi ze bardzo dobrze przystawiam małego do piersi wiec tak naprawde nie powinnam odczuwać juz bólu ....!!!!!!!!!!!!!!! Położnej jeszcze nie było........pewnie lada dzien sie zjawi !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziś sobie pospałam bo jak Pawełek zjadł po kąpieli czyli o 20 to wstał o 1 a potem dopiero po 5 takze dziś fajnie wypoczęłam sobie :) dobrze by było jakby tak było :)
 
Ostatnia edycja:
no ilonka pomału zaczynam się bać. wcześniej podchodziłam spokojnie ale teraz już mi tak do śmiechu nie jest. nie boję się bólu porodu tylko tego co jest potem. szycie i to wszystko co potem mnie czeka, ciekawi mnie jak to jest jak już maluch opuszcza swój bezpieczny domek. chciałabym juz mieć malucha przy sobie. a jak ty się czujesz? waga spadła?
 
agnes ja to sie bałam własnie bólu..... ale nie bałam sie partych skurczy....... a jak sie okazało to te parte dla mnie były dośc męczące przy tym porodzie mimo ze trwały krótko ale ze tak powiem czułam wszystko .......przy Jasiu nie miałam takiego odczucia tylko coś w rodzaju pieczenia gdy mały wychodził a raczej głowka a teraz dosłownie czułam jak sie przesuwa potem jak wychodzi i jak całe ciało wychodziło..... ..:sorry2: no dobra moze pomine szczegóły juz hehhe :-p mnie tym razem szyła bez znieczulenia, strasznie mnie wymęczyła :-( to potem na obchodzie sie pielęgniarka dziwiła strasznie ze BEZ :crazy: moze dlatego ze nie dałam w łapę....... to sobie postanowiła ze nie dość ze w nocy jej sie zachciało rodzić to jeszcze nie dała nic...... to sobie ją zszyje na żywca....niech pocierpi jak jej sie chciało..............:baffled::wściekła/y:
bedzie dobrze zobaczysz......... wtedy sie tylko mysli ze zaraz sie zobaczy swoją kruszynkę a jak sie juz urodzi to wtedy juz nic człowieka nie obchodzi tylko ta mała cieplutka kruszynka !!! :-)
Jak wróciłam do domu to miałam 7 kg mniej :) :-D:-D:-D:-D takze zostało jeszcze ok 9-10kg do zrzucenia ale mam nadzieje ze szybko mały ssak wyssie ze mnie to co zbędne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! zresztą jak minie te 6 tyg to biorę sie za siebie i bede ćwiczyć :) a teraz wiadomo dieta przy karmieniu :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Agnes nie panikuj kochana:-) Każda z nas przechodzi inaczej poród, dojście do siebie.:-). Za pierwszym razem nie jest łatwo, napewno ale jak juz będziesz miała synka przy cycu :-D to zobaczysz ze wszystko mozna zniesc.:-)

Karolciu ja na temat wampirów energetycznych sie nie wypowiadam. Ale dokładnie ujęla to Katrina :tak:.Ty zazdroscisz dziewczyna ze juz maja bobasy przy sobie. Ja zazdroszcze Tobie że masz bobasa w brzuszku :-):-):-). Jeszcze troche musisz wytrzymać :-)

Ilonko no takie małe cudeńko to zawsze ma powodzenie:-):-):-). A nie bałaś sie że ci wózek podprowadzą :sorry2:Super że sie dobrze czujesz .Wogóle super że wszystko super :-D

Piąteczko halo.......:-)
 
Do góry