Przyszle i obecne mamusie :)))

[Marysia77]

No lozko juz doszlo i m montuje :-) natomiast Darus postanowil dzis zostac na noc u babci wiec jutro dopiero bedzie mial niespodzianke
ROZA - dziekuje czuje sie calkiem dobrze - odpukac, a wizyty zalatwilam dzis - jedna u swojego prywatnego ktory prowdzil obie moje ciaze na 7.02, a druga na NFZ coby zaoszczedzic na badaniach - a co choc tyle za to ze sie skladki placi :-) i ta wizyta na 20.02 takze za tydzien mam nadzieje wyjde spokojniejsza od mojego gina

a lozko moje drogie jest takie w orginale bo nasze poki co w rozsypce :-)

 

[Marysia77]

sorki za 2 post ale tam sie nie miescilo

bez sensu wklejam foteke i jest a jak wysylam to znika wrrrr

o do 3 razy sztuka

 

[Paula~]

Eeeee no ekstra łoże Niech Daruś żałuje, że jednak nie przyjechał do domu na noc ;-):-)

 

[Roza_]

No lozko jak sie patrzy

Marysia no to czekam z niecierpliwoscia na wizyte:-)

A u nas wieje ze szok...

 

[Marysia77]

ROZA - tutaj tez wieje jak nie powiem co
PAULA - tym wieksza bedzie jego radosc :-)

 

[Paula~]

U mnie już nie wieje, bo przez całą noc i pół dnia wywiało cały śnieg, tak więc już nie musi

 

[LiLuu]

Cio slychac wieczorowa pora?

buziaki slemy dla wszystkich

 

[Paula~]

LiLuu u mnie w sumie nic ciekawego Jutro jadę do Puzla, a dzisiaj się lenię z lapkiem i przed TV Właśnie ciupię jakieś powtórki "Na dobre i na złe" i czekam na "Jutro idziemy do kina" :-)
A Wy jak spędzacie wieczorek?

 

[biapl]

Hej Dziewczynkibardzo,ale to bardzo dziekuje Wam Wszystkim za piekne zyczenia urodzinowe:*Bylo mi bardzo milo...a my zesmy Malego odwiezli dzis na 10:00 do zlobka i pojechalismy z M zjesc sniadanie w takiej kafejce nad Menem u nas w sloncu...potem zesmy poszli do Wlocha na ciach i kawe na dworze,a potem zesmy szukali tuniki dla mnie na wieczor...taka mala czarna...a o 18:00 poszlismy do restauracji polskiej z tesciowa,tesciem i przyjaciolmi,oraz z dzieciakami i wrocilismy okolo 23:00 do domu...Bylo bardzo milo...jedzenie superasne i muzyka tez...polskie klimaty...nie ma to tamto...i tak spedzilidmy moje 30-ste urodzinki...po raz poerwszy od roku i 3 miesiecy bylismy przez 6 godzin bez dziecka...tylko we dwoje...polecam kazdej z Was...Dodaje skrzydel,relaksuje...oplaca sie...Milego Weekendu:*

 

[joanna35]

Witam..nie zapomnialam o was. Tylko brak czasu..mala jest cudowna.wszyscy sie w niej zakochali..
Co do porodu- m zawiozl mnie nad ranem w piatek z bolami. przy badaniach na izbie bole znikly a rozwarcie zatrzymalo sie na 2cm.I Tak przechodzilam pol snie Po korytarzach zeby sie cos sqcselo..co godz mobile mi ktg I za kazdym razed cos byl. nie Tak z tetnem..ok 18lekarz robil usg I mowil cos o lozysku.podlaczyli.kroplowke zeby przyspieszyc porod I ocenic czemu lozko przestaje.dzialac.pol godz pod kroplowke czeste skorcze I tetno coraz czesciej spadalo.I panika lekarz powiedzial ze niej szybko zrobic cc bo mala sie dusi.reszta w biegu tel.papiery.z sali na sale.znieczulenie.I pochwili wyciagneli mala.okazalo sie ze miala na pepowinie zacisniety wezel prawdziwy..ale trafilam na super lekarza ktory w pore zareagowal.to Tak w skrocie ..sorry ze Tak chaotycznie ale pisze z tel I mala przy piersi..Milego dnia..