katrina115
Potrójna Mama
Cześć Laseczki
Żyjemy.... ale ciężko było. Z piątku na sobotę Kuba zaczął gorączkować, następne dwa wieczory i noce były ciężkie, bo mały miał po 40 stopni. Wczoraj juz tylko stan podgorączkowy, a dziś już jest OK. Miejmy nadzieję, że trudny czas juz za nami.
Liluu - jeszcze raz gratulacje do Lilusi!!!! Napisz jak po powrocie do pracy.
Ada - bądź dobrej mysli,. nie można tracić wiary i być pesymistą.
Żyjemy.... ale ciężko było. Z piątku na sobotę Kuba zaczął gorączkować, następne dwa wieczory i noce były ciężkie, bo mały miał po 40 stopni. Wczoraj juz tylko stan podgorączkowy, a dziś już jest OK. Miejmy nadzieję, że trudny czas juz za nami.
Liluu - jeszcze raz gratulacje do Lilusi!!!! Napisz jak po powrocie do pracy.
Ada - bądź dobrej mysli,. nie można tracić wiary i być pesymistą.