Przyszle i obecne mamusie :)))

[LiLuu]

Rozia ja pamietam nawet moje komentarze o Lily jak wam pisałam jaka ona spokojna a teraz

 

[-Lorelain-]

Truskaffka - dobrze że Amela sobie jakoś radzi w te upały

 

[Rozia]

Truskafffka wchodzimy na godzinę, tzn. z przebraniem itp. Ale my juz przebrane przychodzimy :-) I cały czas w wodzie jesteśmy... My chodzimy na basenm gdzie jest taki mniejszy z cieplejszą wodą ( teraz już chyba wszędzie takie są)... Ale dziś m zajął się chwilę mała w basenie, a ja weszłam na tą chłodniejszą, bo się nie dało... Ogólnie widzę postępy w basenie, bo dziś już nóziami machała jak do żabki i nauczyła się,że głowę jednak trzeba wysoko trzymać, bo może się wody do buźki nalać ;-) I widzę też postępy po basenie w leżeniu na brzuszku :-)

A Twoja panna to ładna aparatka... To moja tylko taki leń

Zmykam, dobranoc

 

[LiLuu]

Rozia nie tylko twoja to len Moja tez

teraz już pupe wysoko podnosi albo na raczkach wysoko sie unosi ale razem jeszcze nie umie zgrać tych umiejętności
ale za to umie robić papa i kiwa głowa ze nie jak czegoś nie chce lub ja pytam czy tata dał pić to świadomie mi odpowiada kiwnieciem ze nie :-)
Mowi tata,mama,baba ale to bardziej bezwiednie jak coś jest zle to potrafi wołać mamamama i mówić am jak jest głodna i turla sie jak szalona No i raczkuje heheheheeh czyi cofa sie do tylu Będąc na brzuszku śmiejemy sie z P ze raczkuje Ale to i tak mało bo wiem jak dzieci w jej wieku sie zachowują ale co zrobić widocznie leń mały i tyle staram sie nie martwić bo każde dziecko rozwija sie w innym tempie
acha i jak ja posadzce to potrafi siedzieć chwile w foteliku do karmienia siedzi ładnie ale sama nie siada

dobranoc

 

[truskafffka]

Rozia jaaa gapa Buziak Wielki dla Bianki za piękne pół roku pełne szczęścia!!!:-):-):-):-):-):-)
Dzięki za info, właśnie się zastanawiam jak to z nami na basenie będzie
cieszę się że na brzuszku się panienka rozhulała wiesz może Melka taka cwana bo sporo czasu na brzuszku spędza, śpi na brzuchu, jak się obudzi to buszuje na brzuchu, podczas aktywności też ją daje na brzuszek, generalnie lubi i ćwiczy sobie wtedy.
a ty na leniuszka nie narzekaj, bo jeszcze przyjdą czasy że będziemy wspominać jaki to spokój był jak dzieciaki tylko leżały hehe

Liluu no dokładnie, każde dziecko wszystko w swoim tempie, przy Matiku jakoś bardziej się martwiłam, zastanawiałam, dumałam co powinien robić, jak się rozwijać..teraz matka mądrzejsza po prostu pozwalam młodej się rozwijać w jej tempie, obserwuję ją i cieszę się bardziej, takie spokojniejsze to macierzyństwo teraz
a Lily rozgadana super i już taka "kumata":-)

 

[LiLuu]

Truskafffka u mnie nie jest tak do końca jak u ciebie bo jak wiesz tez panikuje bo mało je bo nie siedzi itp itd ale nie szaleje z tego powodu widzisz może i mniej umie fizycznie ale np super skacze lobuziara mała staje na moich udach jak siedzę I sprężynkę robi Albo zagląda mi co mam pod bluzka cyca szuka chociaż nie pije mleka w dzień rzadko sie jej zdarza widzę co dzień coś nowego to i w końcu raczkowac zacznie
pa twoja Melka taka wygimnastykowana przez spanie na brzuszku mój syn tez tak miał spał tylko na brzuchu i bawił sie chętnie na brzuszku to i raczkowac zaczął jak miał 4 miesiące a chodził przy meblach jak miał 6 miechow

 

[Roszpunka]

Katrina,to samo mamy z siostrzencem Maksia,tez z tej milosci nieraz potrafi zrobic mu krzywde.ale maly sam nie zaczepia innych dzieci ani zwierzat.do wszystkich podchodzi z dystansem.

Lori,ciekawe czy Malutka bedzie taka spokojna po porodzie.bedziesz rodzic sn czy cc?

Truskafka,ale Melka zdolna bestia! Ani sie obejrzysz a pojdzie w raczki hihi.

Lilu,ja tak samo sie nie przejmuje tym co niby dziecko powinno robic.Maly zaczal raczkowac,siadac i wstawac jak skonczyl 9 miesiecy.wczesniej malo sie turlal nawet,a pozniej wszystkiego sie nauczyl w ciagu paru dni.ale za to potrafi dlugo skupic sie na zabawce,dokladnie badac ze wszystkich stron.uwielbia ogladac ksiazeczki,sam przewraca strony.synek mojej siostry chodzil jak mial 8 miesiecy,a teraz jest strasznie zywym dzieckiem,nie usiedzi minuty.nieraz mowi,czemu jej dzieci nie sa takie spokojne jak Maksio i smiejemy sie,ze to przez to ze tak szybko zaczal chodzic a ja staram sie cieszyc kazdym dniem z Maluszkiem,bo czas szybko leci i te chwile juz nie wroca.

 

[Rozia]

DZień dobry :-)

Liluuu to Lili już dużo umie... Ja się troszkę martwię, bo moja Gwiazda właśnie nawet turlać się nie chce... Ale nic nie będę robiła... Po 19 mamy szczepienie, to zapytam lekarki o to...

Marta mi napisała,ze ma wynyki posiewu... Ma escherichia coli.... Normalnie dramat... A jej lekarka jest na urlopie ... marta do niej dzwoniła, to kazała jej iść jutro dzo szpitala po antybiotyk, bo dziś jest ten lekarz, który ją ciął :-( Ale może pójdzie odebrać wynik i do rodzinnego po antybiotyk pójdzie... No dramat...

 

[LiLuu]

Rozia dzięki za info to jakiś koszmar Co za szmaciarz z tego lekarza


dzien dobry wszystkim


oj tak roszpunko tu masz racje te chwile szybko mijają i nigdy nie powrócą


Acha Rozia ja już dokładnie nie pamietam kiedy moja gwiazda zaczęła sie turlac ale wiem ze tez długo nic nie robiła


milego dnia

 

[-Lorelain-]

Dzień doberek

dzisiaj ochłodzenie i od razu lepiej i przyjemnie. Musze kupić dzisiaj staniki do karmienia i odhaczyc kolejna rzecz z listy.

Rozia - jesli masz kontakt z Martą to napisz jej żeby zrobiła na własną rękę antybiogram. Niech sprawdzą jaki antybiotyk na nią zadziała bo w szpitalu będą trafiać w ciemno i może podziałac dopiero trzeci albo czwarty.

Roszpunka - jak Bóg da to chce rodzić sn bez znieczulenia bo się boje igły w kręgosłup że coś spieprzą

Liluu - a jak z jej usypianiem? dalej chodzi spać o 23:00 czy sie przestawiła?

Truskaffka - jeśli chodzi o basen to ja ze swojej strony mogę doradzić żeby poszukać takiego gdzie jest woda ozonowana a nie chlorowana.
Z innej beczki ... też tak masz że do MAtika musisz coś gadać po 500 razy? ... mnie juz tym wyprowadza z równowagi. Taki pieron nieusłuchany się zrobił.



edit:
dziewczyny a ja wam radze sie nie zamartwiać że czegoś jeszcze nie robia, niech sobie powoli wszystko wyćwiczą. Mój Mateusz fizycznie wszystko szybko robił, raczkował, sam siadał, chodził w zdłuż mebli jak miał 7 miesięcy. Same ohy i ahy były....ale nikt nie zauważył że on przez to nie miał czasu na gaworzenie. Skończyło się tym że przez 2 lata płaciłam logopedzie za przyjeżdżanie do domu i wywoływanie każdej litery pokolei. Do dzisiaj ze sportem nie ma problemu, jazde na rowerze na dóch kółkach załapał w 2 dni, na judo ze starszakami chodził jak miał ledwo 3 lata skończone, ale nie umiał trenerowi powiedzieć o co mu chodzi.