reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przyszle i obecne mamusie :)))

reklama
ewirut - to jest tak, że gdy trzeba wstać do szkoły, to dziecię trzeba ściągać z łóżka, a jak jest dzień wolny i można pospać, to dzieciaki jakby się umówiły i budzą się wcześniej niż my (na szczęście nie wcześniej niż ok. 8-8.30).
A co do telefonu - to ja ostatni raz kupiłam sobie nowy telefon jakieś naście lat temu, no z 10 to na pewno. A tak to zdobyczne po mamie, po córce, bo nigdy mnie nie ciągnęło do nowości techniki, a teraz jak zobaczyłam ten, to zakochałam sie w nim i po raz pierwszy zdradziłam Nokię.

Joasia - szybciej sie męczysz, bo Twoje srduszko musi pompować teraz więcej krwi - dla Was obydwojga, wiec jest to dla Ciebie większy wysiłek, a spanie... z Kubą popołudniami mnie ścinało z nóg i nawet nie wiedziałam kiedy powieki mi się same zamykały. Tyle, że Alinka mi nie dała pospać -jak tylko zauważyła, że mam oczy zamknięte, to mnie budziła.

Rozia - to teraz czas na odpoczynek!!

Paula - staram się opanować, bo wstyd się przyznać, ale wczoraj nie wiedziałam jak odebrać połączenie... ale posiedziałam chwilkę, pogapiłam sie i metodą "na małpę" odkryłam.

Liluu - powiadasz pizzę zrobiłaś... kurcze daleko do Ciebie.
 
hej wiem że urwiecie mi głowę że mnie tak mało ale mam zwariowany czas. od dwóch dni biegam i załatwiam sprawy z nową pracą. badania lekarskie dzisiaj i jutro cd. nie wpomnę nawet ile czasu siedze w kolejkach do lakarza. a jak już docieram do domu to poświęcam sie Olkowi bo zaraz znowu nie będzie mnie miał. młody jest niemożliwy. nie chce w ogóle zabawić sie sam. tylko ciągnie do nas i wymusza chodzenie. mi juz kręgosłup wysiada a ten ma radochę że może sam tuptać. boję się czy to nie za wcześniej? ale kurcze on czołga sie po całym domu, wstaje przy meblach a jak mu się da rączki to chwyta za palce i wędruje. nie idzie go powstrzymać. w sobotę zaczął wstawać sam przy meblach i od tego czasu nie idzie go nawet na chwilę zostawić. bo co z tego ze wstanie przy meblach jak zaraz się puszcza i leci. więc teraz jestem ciagle przy nim bo boję sie że krzywdę sobie zrobi

dobra ja juz wam tu nie zanudzam o sobie bo nie dość że mnie nie ma to teraz tylko o swoich problemach piszę. lecę nadrobić co się działo. coś tam w telefonie w kolejkach do lekarza czytam ale tak po łebkach więc teraz skończyłam prsowanie i zanurzam sie w lekturę faorum

martuś jeszcze w dwupaku?
 
Ostatnia edycja:
Agnes - każde dziecko robi wszystkie rzeczy w swoim tempie, widocznie Oluś będzie piłkarzem i juz musi zacząć trenować chodzenie, zaraz bieganie, a potem kondycję.... żart, ale to dobrze, jak sam chce to widocznie tak ma być.
My mamy to samo jesli chodzi o bieganie za małym wszędzie, bo też gdzie nie doczołga się to wstaje, potem sie puszcza i odwraca i leci!!!
 
Katrina ? Adres pomyliłaś czy co ?:-D
agnes nic sie nie martw moj syn zaczął tak deptać jak miał 6 miesiecy i go po neurologach posylali o psychologu nie wspomnę :confused: Oboje lekarzy wysmiało mojego pediatrę
 
reklama
Do góry