dzięki dziewczynki ;*
łosiczka wiem, że nie każdej się udało ale jednak jest różnica kiedy nie uda ci się za 5 razem a nie udaje ci się wcale...pewnie ból jest taki sam ale przynajmniej masz swoje pociechy które ci go łagodzą... a ja mam tylko... no właśnie nic... tylko coraz dziwniejsze problemy do pokonania... mam nadzieję, że nie będzie ci przykro, że tak napisałam ale tak po prostu myślę.
Nie jest żadną tajemnicą, że udzielam się na wątku IUI ale jest tam dużo dziewczyn, które mają takie problemy jak ja i dużo się dowiaduję na ten temat a jak widzicie wszystko wskazuje na to że tak skończymy:-( bardzo chciałam tego uniknąć ale jeżeli to jest dla nas droga do celu to nią pójdziemy.
czy dobrze doczytałam że agnes myślisz o córci :-) i ilonka?? mąż cię namówił jednak;-)
i tak na zawsze was zapamiętam i ciepło o was myślę ... mimo, że się nie odzywam...
łosiczka wiem, że nie każdej się udało ale jednak jest różnica kiedy nie uda ci się za 5 razem a nie udaje ci się wcale...pewnie ból jest taki sam ale przynajmniej masz swoje pociechy które ci go łagodzą... a ja mam tylko... no właśnie nic... tylko coraz dziwniejsze problemy do pokonania... mam nadzieję, że nie będzie ci przykro, że tak napisałam ale tak po prostu myślę.
Nie jest żadną tajemnicą, że udzielam się na wątku IUI ale jest tam dużo dziewczyn, które mają takie problemy jak ja i dużo się dowiaduję na ten temat a jak widzicie wszystko wskazuje na to że tak skończymy:-( bardzo chciałam tego uniknąć ale jeżeli to jest dla nas droga do celu to nią pójdziemy.
czy dobrze doczytałam że agnes myślisz o córci :-) i ilonka?? mąż cię namówił jednak;-)
i tak na zawsze was zapamiętam i ciepło o was myślę ... mimo, że się nie odzywam...