reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przyszłe i obecne mamusie z Bielska-Białej i okolic :)

Mamba_2008 ja również nie mam jeszcze dziecka i to moja pierwsza ciążą :). Dopiero 17 tydzień, więc do rozwiązania jeszcze sporo czasu, a ja bym już chciała wziąć się za kupowanie wyprawki :). Dziś znalazłam na youtubie prenatal pilates i zamierzam codziennie 10 min poświęcać na ćwiczenia :). Ciekawa jestem jak długo wytrzymam w swoim postanowieniu :). Miłej nocy życzę Wam wszystkim :)
 
reklama
kivinko widzę, że mamy taką samą datę ślubu :-). No to chyba tylko się należy cieszyć, że Malutka daje Ci taką chwile wytchnienia i czas dla siebie ;-).
 
No to niezły rozrabiaka:baffled: Kavinko ale są sposoby na to aby dziecko przyzwyczaiło się do pewnych rzeczy no ale to wymaga czasu i dużej cierpliwości od rodziców przede wszystkim, a mama nie zawsze ma serce żeby postępować konsenkwetnie:tak:
Patusia oj to nie jestem sama i od razu raźniej człowiekowi;-) A wyprawkę mozesz sobie powoli zbierać jak masz ochotę:tak: Potem nie ma się też tyle kasy żeby wszystko na jeden moment kupić. Ja tak zbierałam po trochę , ale najwięcej teraz zaczynam kupować:tak:
 
Mamba - moja konsekwencja trwa już 4 miesiąc. Próbowałam w wózku na prosto, na boku prawym, lewym, z poduszką i bez, z opuszczoną budą i podniesioną, w domu i na zewnątrz. Codziennie próbuję. Niestety bez rezultatów. Już taka ta moja Marcelina jest, nic nie zrobię;-)

Hmmmm amyslisz że jakby sobie poleżała i popłakała to coś by sie stało??? No nie wiem jeszcze takich problemów nie mam ale sporo się namęczyłam w żłobku żeby dzieci nauczyć np zasypiania w łożeczku bez bujania, czy bez smoczka:tak:
 
Z wyprawką poczekam aż poznam płeć dzidzi:-). Za niedługo będę miała badania połówkowe i poproszę wtedy o 3d może dzidzia będzie chciała współpracować :-D. Niby na badaniu prenatalnym lekarz powiedział, że jest duża szansa na chłopaka, ale nie możemy wziąć tego za pewnik. Oczywiście mój mąż od początku nastawił się na chłopaka;-). Imię też mamy wybrane dla chłopczyka. A jak się go pytam no a jakie imię dla dziewczynki to on na to: ale po co mamy nad tym myśleć skoro będzie mały piłkarz :-D. A jak mówię, a co jeśli będzie dziewczynka? On: no cóż pokocham jak swoje, ale w piłkę musi grać :-D. Już bym chciała wiedzieć co się tam w brzuszku rozwija...
 
Dziewczyny nie zrozumcie mnie źle, bo nie jestem do Was negatywnie nastawiona.
Ale rożnie można było Wasze komentarze zinterpretować.. Zresztą już mniejsza o to.

Mój problem zaś jest taki, że moja córa póki co śpi w wózku bo w łóżeczku po prostu nie zaśnie.. Trzeba ją ukołysać do snu. I czasem jak się przebudza trzeba pokołysać żeby zasnęła. Na razie ok, niech będzie tylko że ona rośnie jak na drożdżach a wózek już niestety nie urośnie. Aż się boję co to będzie gdy przyjdzie ją do łóżka wsadzić :-(

kivinko ja rodziłam w Esculapie, i polecam.

Przeczytałam opis Twojego porodu, i powiem Ci że mój od samego początku wyglądał prawie tak samo. I to przeklęte rozwarcie ciągle na 1,5... :/.
Z tym że mój poród po 30 godzinach od pierwszego skurczu, skończył się cc.
 
Ostatnia edycja:
Ja będę rodzić w Wojewódzkim. Na pewno będę opłacać położną.

Sama się zastanawiam jak to wszystko będzie wyglądać po poradzie. teraz zakładam, że nie będę pozwalać by dzidzia spała w naszym łóżku, tylko w swoim, żadnego huśtania na rękach itp. Ale teraz się to wszystko fajnie mówi zobaczymy co pokaże praktyka :-D.
 
Patusia_87_1987 staraj się bo naprawdę bardzo ułatwi Ci to życie :).
Moja mała bez kołysania nie zaśnie, a najlepsze jest to że jak już ją spanie bierze to się upomina i wyje póki nie dostanie czego chce. Jak już jest na rękach robi taką usatysfakcjonowana minkę, i zaraz śpi :-)

kivinko no właśnie i ta waga, moja klucha mimo że ma prawie 2 msc waży już 5 kg... I to ja się nią większość czasu zajmuję więc obawiam się że plecy też za nie długo będą niemiłosiernie boleć :/.
Musimy więc te nasze dzieciaczki jakoś odzwyczaić tego "lulania", pytanie jak? ;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Gwiazdka teraz to się fajnie mówi, ale wydaje mi się, że po prostu jak już będzie Maluszek to jego się chce tak mieć cały czas przy sobie, bo jest taki słodki i bezbronny. I stąd wynika to lulanie na rękach itp. Sama jestem ciekawa czy uda mi się oprzeć tym pokusą :-D. A widać, że Twoja Królewna lubi postawić na swoim :-). Ciekawe po kim jest takim uparciuszkiem ;-)?

Kivinko no z tą położną to jestem pewna na 100%, że ją będę mieć. Naczytałam się i nasłuchałam, że to jednak duże ułatwienie. I nie będę liczyć na to, że w dniu porodu trafią mi się akurat położne, które będą w dobrym humorze :-). Dla mnie poród to ogromny stres, więc jakoś muszę go zmniejszać ;-). Czytałam opis Twojego porodu...brrr... szkoda, że niektórzy lekarze, położne i pielęgniarki nie zdają sobie sprawy jak na psychikę kobiety może wpłynąć takie nieprzyjemne doświadczenie:wściekła/y:
 
Do góry