reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przyszłe i obecne mamusie z Bielska-Białej i okolic :)

reklama
Tonya właśnie wyobraziłam sobie jak będzie wyglądać wspólna egzystencja mojego synka i mojej kici :-)
Może początki nie będą łatwe, ale myślę,że z czasem będzie tak jak u Ciebie, bo brytyjczyki to też dość łagodna rasa.
Eh.... i ja już dawno upatrzyłam sobie to wzgórze z kościołem, gdzie Ty mieszkasz :p jak będę szukać mieszkania to chciałabym właśnie tam! Jakoś mnie zachwyciło to miejsce w porównaniu z innymi w Bielsku ;)

Pati miejsce ma wspaniałą panormę i dość fajny klimat, ale na docelowe mieszkanie ma też kilka minusów: bardzo tu wieje, bo to jednak spore wzgórze i teraz to tak bardzo nie przeszkadza (choć wywiało mi kilka kwiatków z balkonowych doniczek), ale zimą może być całkiem nieprzyjemnie, no i ta bliskość linii wysokiego napięcia też chyba nie jest obojętna. Mi się w Bielsku bardzo podobają okolice Kamienicy i Wapienicy z trochę niższą zabudową, pewnie tam czegoś będziemy szukać. Teraz mieszkamy tutaj, bo naprawdę trafiła się super oferta bez pośredników w całkiem nowym mieszkaniu za naprawdę niską cenę w stosunku do warunków.

ja mieszkam tuż pod tym kościołem :) tam są trzy 10-piętrowe bloki - mieszkam w środkowym, na 9 piętrze, mam widoki na obie strony

wracałam dziś pod wieczór ze spaceru z psami i dosłownie na moich oczach samochód zabił pieska :"(( na Jutrzenki zaraz przy tesco, naprzeciwko apteki... to był mały ratlerek, suczka, nie było z nią nikogo, zginęła na miejscu... uwiązałam szybko moje psy do płotu i wzięłam ją z ulicy, położyłam pod drzewem... kierowca samochodu oczywiście od razu pojechał dalej... biedactwo małe, do teraz nie mogę się przestać smucić... ciekawe czy ktoś jej szuka, czy uciekła czy zgubiła się czy po prostu nikt nie dbał o to gdzie jest jego piesek... na szyi miała cieniutki łańcuszek, na pewno była czyjaś... nie był to jakiś bezpański kundelek... biedne maleństwo... :(((

Olga to mamy do siebie naprawdę rzut beretem :-) Ale miałaś przeżycia...szkoda tego pieska, bo na pewno ktoś go szuka...:-(


Sosinka Katowice są okropne, tylko mieszkanko było fajne. To był mój kompromis w negocjacjach z mężem i obiecał mi, że długo tam nie pomieszkamy, no i słowa dotrzymał :-) Fajnie, że masz mozliwość obejrzenia osobiście miejsca, w którym chcesz rodzić, to się bardzo przydaje. Napisz potem jakie są Twoje wrażenia.

Pieszczoszka Sosinka ma rację, nie ma co dołować, tylko myśleć o tym czasie jak o sytuacji przejściowej. Nie jest możliwe być mamą bez nadwagi, fałdek na brzuchu i rozstepów, ale na szczęście są sposoby, by się tego pozbyć. Bądź dla siebie cierpliwa, bo dopiero co czas połogu minął...nim minie rok będziesz super laską taką jak byś chciała :-)

Mój mały dziś wstał o 6 :szok: (czyli jakąś godzinę wcześniej niż zwykle) - pewnie wyczuł, że to sobota i rodzice by sobie pospali trochę razem...;-) Więc teraz już padł...czas robić obiadek. Cudnie dziś, te góry za oknem tak kuszą a tu nigdzie wdrapać się nie da. Za tydzień mamy gości może się na Szyndzielnię wybierzemy :-)
 
Pieszczoszka - To Twojej koleżance powinno być głupio, że taką gafę popełniła...
Wiadomo, że po porodzie nie jesteśmy w stanie odrazu ot tak wszystkiego zrzucić. Twoje maleństwo ma dopiero 2 miesiące, więc niewiele czasu upłynęło od porodu. Na początku wszystko przy małej było pewnie trudne i tylko na niej byłas skupiona, teraz musisz znaleźć troszkę czasu dla siebie i będzie wszystko dobrze. Tylko nie można tego odkładać na później. Znam kogoś kto tak odkładał i minęło już kilka lat a brzuch jak mój w 6 miesiącu ciąży, ale jak miała się tego pozbyć jak nic, kompletnie nic nie robiła tylko przez 4 lata od urodzenia siedziała w domu z małym i zero jakiegokolwiek ruchu i zwracania uwagi na to co spożywała. Więc nie ma co zwlekać i wrócisz do formy!
 
Moja mam ciągle sie mnie czepia... jak mozna bylo tak przytyć..?! a jej znajomej córka urodzila i nic po niej nie widać... i ciagle w kolo dołujące słowa !!!! JUŻ MAM DOŚĆ !! wiem,ze sa wyjątki,gdzie kobieta przez ciaze nie ma rozstepow a po ciazy od razu miesci sie w ubrania z przed ciazy... no ale co ja mam zrobic..powiesic sie? nie moja wina ,że ponad 20 kg przytyłam w ciazy !!! przecież na sile nie tyłam ...rozstępów tez nigdy nie mialam a po 6 mies cały brzuch nagle i to takich okropnych wielkich :szok::-( swoja droga tez mam tendencje do tycia i zawsze sie musialam pilnowac ale niestety w ciazy sie nie dalo.
 
Dokładnie w ciąży nie można się katować jakimiś dietami, trzeba się zdrowo, dobrze odżywiać, żeby te małe istotki dobrze się rozwijały i były silne, a wtedy wiadomo, że musimy sporo przytyć. Tak jak piszesz są wyjątki, ze kobieta odrazu po porodzie wygląda jak przed, ale nie dajmy się zwariować, bo większości pozostają te dodatkowe kilogramy, i to nie mówimy o 5kg tylko często znacznie więcej. Komentarze typu :"jak można było tyle przytyć" to hmmm jakby nie na miejscu. Nie można od kobiety wymagać, że po 2miesiącach będzie wyglądać jak przed ciążą, każda z nas ma inną budowę i skłonności, więc nie można porównywać, absolutnie!

Nie wiem co stosujesz na rozstępy, ale może słyszałaś o zwykłym oleju z migdałów, nie w takich buteleczkach jako kosmetyk tylko zwykła butelka (taka jak syrop), w czystej postacie, najlepiej wyciskany na zimno. Ponoć super sprawa na rozstępy i nietylko :) ja dowiedziałam się o tym od mojej ginekolog, ale dość późno bo chyba w 6m-cu ciązy, więc zanim to kupiłam to trochę minęło i szczerze powiedziawszy tylko 2-3 razy w tyg tym smarowałam bo jakoś mi się zapominało, bo to takie niefajne tłuste no jak olej :) Także ciążko mi potwierdzić w 100% jego działanie. JA rozstępów nie mam, albo nie zauwazyłam jakiegoś. Podobno Włoszki to smarują się takim olejem od czubka głowy po palce nóg. Uelastycznia on skórę, zaleca się go własnie w okresie ciązy, po ciązy, podczas diety kiedy to nastepuje spadek wagi. Najlepiej wmasowac go po kąpieli, w jeszcze lekko mokra skórę... Na włosy ponoć też jest dobry. Do tego nie jest drogi a wydajny.
 
ja stosuje noscar.. i sa efekty takie ,że rozstepy sa duzo gładsze.. po dłuższym stosowaniu slyszałam,ze bieleją. Cena dosc wysoka bo za 30 ml 40zł a to starcza na tydzien.
a gdzie taki olej mozna kupic???

dzis ladna pogoda.. mysle gdzie by z mala pojechac pozniej
 
Oj ale sie rozpisałyście:szok: Ja już nie wiem co komu odpisać
Olga ale miałaś nieciekawą przygodę a ten kierowca to powinien odczuć skutki tego, że nawet się nie zatrzymał.
Z tymi przeprowadzkami to ja w zyciu tyle się naprzeprowadzałam, ze powiedziałam mojemu że dziecko będziemy mieć dopiero jak znajdziemy swój własny kąt na stałę bo ja nie zamierzam z dzieckiem pod pachą przechodzić tego 11 raz:dry:
Jak kupilismy mieszkanie to byłam najszczęśliwszą osobą pod slońcem i jak sobie pomyślę że tak wcześnie po ślubie udało nam się mieć już swoje własne gniazdko to się cieszę:tak:
Pieszczoszka widziałam Cię i przed ciążą i w trakcie i nie wyglądałaś na super utuczoną kobietę. Mój mąż też czasami w żartach powie mi coś na temat mojej figury teraz, ale nie zostaję mu dłużna i mówię, że w takim razie drugie dziecko to sobie zaadoptujemy no chyba, że On urodzi i wtedy stopuje z tymi komentarzami. Kurczę, żadna z nas nie wie ile przytyje w ciązy tego nie da się kontrolować. Ja miałam ambitny plan chodzenia na aktywną ciąże i aktywnie spędzania ciązy biorąc pod uwagę, że wcześniej intensywnie ćwiczyłam, no ale nie udało się. Najpierw plamienia potem omdlenia i niskie ciśnienie i tak mam 10 kg na plusie i 3 miesiące jeszcze ciązy przed sobą. Ale kochana damy radę:tak:
 
Pieszczoszka ja kupiłam ten olejek na Allegro - razem z przesyłką 25pln za 250ml, ale z tego co się orientuje to w sklepie ze zdrową żywnością też można go dostać...

Mamba przeprowadzki są straszne to fakt...ja mam nadzieję, że za rok to już ostatnia będzie a przynajmniej na dłuuuuuuuugo. Faceci to lubią czasem dogryzać nam np w ciąży na temat naszej figury. My też zawsze staramy się to obrócić w żart. Rany ja to ani przed ciążą ani w ciąży nie ćwiczyłam ;/ - jakoś tak ze sportem i wysiłkiem fizycznym to jestem i byłam na bakier.
10kg to nie tak strasznie, ja prawie 2tyg temu miałam +16kg.
 
Pieszczoszka ja kupiłam ten olejek na Allegro - razem z przesyłką 25pln za 250ml, ale z tego co się orientuje to w sklepie ze zdrową żywnością też można go dostać...

Mamba przeprowadzki są straszne to fakt...ja mam nadzieję, że za rok to już ostatnia będzie a przynajmniej na dłuuuuuuuugo. Faceci to lubią czasem dogryzać nam np w ciąży na temat naszej figury. My też zawsze staramy się to obrócić w żart. Rany ja to ani przed ciążą ani w ciąży nie ćwiczyłam ;/ - jakoś tak ze sportem i wysiłkiem fizycznym to jestem i byłam na bakier.
10kg to nie tak strasznie, ja prawie 2tyg temu miałam +16kg.

No może i nie strasznie, ale kto wie co jeszcze przede mną ?
Pieszczoszka proponuje oprócz olejku mocno pilingować skórę :tak: Coś o tym wiem w końcu pracuję w branży, gdzie takie problemy się rozwiązuje;-)
 
reklama
i nici ze spaceru.....
Pokłóciłam sie z moim S .. Chciał jechać w góry do rodziny a ja nie chciałam ponieważ dziś musiałam jeszcze napisać dwie prace na jutro do szkoły.Zaproponowałam mu spacer w okolicy a ten obrażony wielce... Sama nawet na spacer nie moge iśc bo wózka mi nawet nie chce znieść:wściekła/y::no: a ja sobie sama z nim nie poradze:-(
 
Do góry