widzę że tu aktywnie ostatnio

ja chyba też pojadę na Wyspiańskiego, raz tam już rodziłam i było ok... a wiecie co mnie wkurza strasznie? w wielu szpitalach w Polsce normalnie dostaje się znieczulenie, za darmo, bez problemu... co to ma znaczyć że u nas nie ma? może coś się od zeszłego roku zmieniło? co to za dyskryminacja
co do położnych na wyspiańskiego - na początku porodu miałam niemiłe. krzyczałam, męczyłam się a one tylko patrzyły krzywo i szły oglądać tv, zero pomocy, miłego słowa... ale potem przyszła kolejna zmiana i sama końcówka porodu, potem czyszczenie, szycie - to była kupa śmiechu

miałam krwotok, było trochę paniki, szyła mnie super lekarka i mimo bólu było miło i wesoło

miałam ogromne szczęście że sala do porodów rodzinnych była wolna, w ogóle cała porodówka była wolna, nie wyobrażam sobie rodzić przy innej rodzącej w podwójnej sali

no ale pewnie gdyby się tak zdarzyło to i to dałoby się przeżyć

położnej swojej nie miałam ale był ze mną mąż więc nic mi więcej nie było potrzebne.
jeśli chodzi o pomoc po porodzie - było ok, może nie było tak że koło mnie skakali, radziłam sobie sama i było mi z tym dobrze, ale w razie potrzeby wystarczyło zawołać kogoś, poprosić i zaraz panie pomagały, czy to położne, czy pielęgniarki. panie salowe przemiłe, lekarze i lekarki, pediatrzy - super, co do odwiedzin - można było siedzieć pół dnia, raz do dziewczyny na łóżku obok przyszło całe stado znajomych, głównie chłopaków, byli głośno, śmierdzieli fajkami, siedzieli długo - ale wystarczyło trochę pochodzić po sali z cyckami i majtkami na wierzchu i szybko się zmyli

a jesli chodzi o potrójne sale - nie wyobrażam sobie kwitnąć tam w pojedynczym pokoju

strasznie fajnie jak jest się w sali z innymi dziewczynami, czy to jeszcze przed porodem czy już po - miałyśmy super atmosferę, było z kim pogadać, pomagałyśmy sob ie nawzajem i naprawdę nie ma nic lepszego niż kilkuosobowa sala
tak że ogólnie było fajnie, cały pobyt wspominam miło, a byłam tam ponad tydzień...