reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

przymusowe leżenie w ciąży

Ewcik83

Mama Aniołka 29.05.2009
Dołączył(a)
26 Maj 2009
Postów
32
Miasto
Stęszew
Witam mamusie :) Czy Wy też musicie leżeć? a jestem w 17 t.c. i już muszę leźeć do rozwiązania:/ Jestem ewenementem? :( jAK TO ZROBIĆ GDY 2 LETNI SZKRAB CHC SIĘ Z MAMĄ BAWIĆ??
 
reklama
Nie wiem kochana, ja leżałam 2 razy po kilka dni w szpitalu i miałam dość serdecznie leżenia. Także podziwiam kobietki, które dają radę ale czego się nie robi dla Malucha.
A z 2latkiem...hymm może czytanie bajeczek na leżąco, oglądanie bajek, ewentualnie trochę zabawek na łóżku i też coś wymyślicie ;)
 
W poprzeniej ciąży leżałam 10 tyg... 5 w domu i 5 w szpitalu... więc nic fajnego... Coś musmy wymyślić :) Choć mój synuś jest bardzooooo aktywnym dzieckiem :D Jak tak dalej będzie to mąż pójdzie na opiekę:]





 
hmmm nie jest to łatwe zadanie :no: leżenie przy aktywnym dwulatku, a nie masz kochana jakiejś babci pod ręką co by zabrała małego do siebie na dzień a mąż by Go odbierał :confused: a co do leżenia to nie jesteś ewenementem ja od 28tc byłam w szpitalu i miałam leżeć do rozwiązania na szczęście moja Kruszyna skróciła nasze męki i przyszła na świat m-c wcześniej cała i zdrowa ;-) ale w kolejnej ciąży najprawdopodobniej będę musiała leżeć w szpitalu od 17tc :baffled: a tego to dopiero sobie nie wyobrażam - zostawić maleństwo na tak długo bez mamusi na codzień :no:
 
ja od 3 tygodni lezec musze (szyjka sie skracala,jestem na fenetorolu) i lezec do rozwiazania muse, mam poad 2,5 letniego synka w tygodniu mieszkamy u mojej mamy w weekendy w swoim domku ja mogee poza wyrkiem w ciagu doby byc 1 godzine wiec poza lozkiem jem i sikam i tyle ;/ ciezko strasznie ale co poradzic ;/
 
Głowa do góry! Ja pierwszą ciążę przeleżałam plackiem całą (ciągłe plamienia i różne problemy) no i urodziłam zdrową córcię, która teraz jest aktywną niespełna 3 latką a za miesiąc urodze drugą córeczkę i póki co od 7 miesięcy leżę plackiem, ruch sporadyczny ot podgrzać obiad lub wziąść prysznic, radzimy sobie bawiąc sie na łóżku, czytając, nawet duplo układamy w łóżku (ja na półleżąco). NIe jest kolorowo, dużo jej odpuściłam, na dużo pozwalam ale po porodzie stopniowo będziemy wracać do "normalności":) Życzę powodzenia!
 
Ewenementem nie jesteś,mnóstwo,niestety,jest mam,które w ten sposób musiały "przeleżeć" ciążę.Pociesze Cię,że jeszcze nie masz najgorzej,bo niedawno w TV widziałam ,że są kobiety,które muszą leżeć plackiem ,w szpitalu,bez jakiejkolwiek możliwości poruszenia się i to GŁOWĄ W DÓŁ:-:)-:)shocked2:.Dasz radę na pewno...tylko,tak,jak Dziewczyny radziły,naprawdę warto zastanowić się nad jakąs pomocą,o ile macie jakąkolwiek możliwość- choćby np. ktoś mógłby wziąć starszego maluszka na spacer ...nie wiem,co Ci wolno...ale o ile jeszcze bawić się na łóżku z mamą można całkiem nieźle (czytanie książeczek,śpiewanki- pokazywanki,jakies klocki,"teatrzyk" z udziałem pluszaków","rajdy" autkami po kołdrze itp.),to zastanawiam się ,jak inne zajęcia związane z opieką nad nim????Jak przygotowac jedzonko?Przewinąć?Wolno Ci to robić?
 
Szyjka mi się skraca ale jeszcze nie muszę być na fenoterolu :) Na razie dawkuje sobie leki górą i dołem :/ Na razie też aż tak drastycznych przeciwskazań jak np zakaz przewinięcia dziecka nie mam, choć żeby przewinąć synka to trzeba go najpierw złapać :) Też mu dużo odpuszczam.. ale nie ma co marudzić... przynajmniej nie muszę leżeć jeszcze w szpitalu, choć ul. Polna w Poznaniu tylko z tym mi się kojarzy;] Powiem wam dziewczyny,że jak zaczyna się czuć motylki w brzuszku to dla tego dzieciątka leżeć mogę i leżeć i leżeć :) A z Gabrysiem zaczynamy urządzać na kołdrze wiścigi autek i rysujemy obrazki:) POściel ucierpi ale co tam :p
 
Uwierz da sie, jednak z takim maluchem to podwojnie trudne zadanie:sorry:lezalam od 26 tyg, najpierw w szpitalu 11 dni pozniej w domu, znwou szpital,nastepnie w domu az w koncu 3 raz poszlam do szpitala po terminie a po 5 dniach moj maluch zedecydowal sie wyjsc. Lezalam z powodu skracajacej sie szyjki, bralam cordafen co 6 godz, magnez i nospe.
Powodzenia;-)
 
reklama
I ja musiałam leżeć w ciąży. W 20 tygodniu trafiłam do szpitala z powodu skracającej się szyjki, po wyjściu miałam na siebie uważać, więc uważałam, ale w 29 tygodniu trafiłam po raz drugi do szpitala z zamiarem założenia szwu na szyjkę, do czego nie doszło bo ordynator stwierdził że "wytrzyma do 37 tygodnia". Po wyjściu mój gin założył mi krążek, co prawdopodobnie uratowało moje dziecko i już do rozwiązania, czyli do 38 tygodnia leżałam plackiem. W 38 tygodniu gin zdjął mi krążek, a następnego dnia leżałam już na porodówce. O 7 rano odeszły mi wody, ok. 7.30 miałam pierwsze skurcze, a o 8.50 mała była już na świecie, więc to jedyny plus takiej sytuacji - SZYBKI PORÓD. Czego i Tobie życzę :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry