reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przygotowania do porodu!!!

ja na razie tez się nie stresuję porodem i nie myslę o tym gdzie i kiedy mnie to spotka:sorry2:mam nadzieję że będę jednym z nielicznych przypadków gdzie poród trwa od kilkudziesięciu minut do godziny - dwóch:-D tak jak u mojej szwagierki; oby dwa porody takie miała :tak: na pierwszy szła z mężem pieszo do szpitala bo akurat byli na spacerze i jej się wydawało że chyba zaczyna rodzić no to przespacerowali się do szpitala i po kilkudziesięciu minutach córcia byłą na świecie:-D
 
reklama
Befatka - tylko pozazdrościć, fajnie tak z wyskoku, nie stresując się iść na porodówkę.
Ja na razie też się nie boję, bardziej stresuje mnie to przemeblowanie w pokoju, to że pasuje dywan odświeżyć, wózek wyszorować, okno umyć i takie tam. (a nie chce mi się za to zabrać i z dnia na dzień odkładam:zawstydzona/y::zawstydzona/y:)
A do szpitala to w 20 min pieszo, albo max 5 min autem to na pewno zdążę :tak:
 
ja sobie okna pomyje jak juz będe gotowa na porodówkę - to jeden ze sposobów na przyspieszenie akcji;-)zreszta teraz i tak mi sie to nie opłaca bo szlifowanie gipsu w kuchni jeszcze nei zakonczone wiec...:dry:
a jesli chodiz o nacinanie - juz keidys pisałam ze moim zdaniem lepiej naciac niż peknąć.I niech mówia co chca ale taka rana szybciej sie jednak goi i jest "kontrolowana":dry:
 
no oczywiste - ale mycie okien i tak mnei czeka;-)sex zreszta działa w ten spsoób dopiero po 38 tygodniu iw ciaży przenoszonej...
 
Na moją siostrę sex nie podziałał, ani w pierwszej, ani w drudiej ciąży. Powiedziałam jej żeby zmieniła mężą, hehehe.
 
reklama
Do góry