reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przychodzi majówczątko do lekarza....(wizyty, szczepienia i leczenie)

Ostatnio Igorkowi też zaczęło ropie oczko ale poprzemywałam herbatą i już jest dobrze.
 
reklama
Alex a w jaki sposób pomagacie?

Podałam mu 1/4 czopka glicerynowego.

Dzisiaj bylismy u lekarza i nic nowego mi nie powiedział, mam dawać debridat, masować, pić soki, małemu podawać herbatki ziołowe i co mnie zszokowało podawać mu jedna łyżeczkę świeżo wyciśniętego soku z marchwi. Co wy myslicie o tym soku z marchwi bo ja szczerze troche sie boję, że to za wczesnie.
A i dziaij po 3 dniach maluszek sam rano zrobił kupke, jaka była moja radość to same możecie sobie wyobrazić.
 
U nas czopki nie pomagają.

Moja siostra ostatnio coś wspominała o soku z marchwi ale też tak samo pomyślałam jak Ty Alex.
Też się cieszę jak Igor sam kupę zrobi bez wspomagaczy.
 
Kurcze mój okruszek jest zmierzły i nawet przy cycku popłakuje i ma 38,2 temp :( Tak myślę, że to jeszcze po szczepionce wczorajszej może być...


Marzena, napisz coś więcej o tym napięciu, jakie Mati ma objawy? Tak się dopytuję, bo mi ostatnio kardiolożka zasugerowała skierowanie do neurologa, bo też jej się napięcie nie podobało. W czwartek pójdę do pediatry niech go jeszcze obejrzy, ale może Ty mi coś podpowiesz, na co zwrócić uwagę i co powinno niepokoić. Jak było u Was?

Madzik ja mogę napisać co zauważyłam u Matiego ale to nie jest miarodajne bo wcale nie musi oznaczać wzmożonego napięcia :) U nas:
sztywne trzymanie główki w każdej pozycji,
robienie "łódki" na brzuszku czyli ręce na boki, nóżki do góry
przy przytulaniu odginanie się do tyłu (ciężko jest przewiesić go przez ramię żeby rączki swobodnie zwisały bo cofa je i się odgina)
przy trzymaniu główki ręką czuć wyraźnie, że napiera
przy leżeniu na plecach często robi pozycję "łucznika" (jedna ręka wzdłuż ciała a druga za głową)
jak mąż go podnosi nad głowę czyli tak jakby chciał mu samolot zrobić to ciałko ma idealnie sztywne a nie zwisające.

Ale to są moje subiektywne obserwacje które potwierdziła pediatra (po badaniu odruchów) niemniej występuje to również u zdrowych dzieci na tym etapie i nic nie musi oznaczać. Ja tylko po rehabilitowaniu córki bardziej instynktownie się dopatruję objawów również u syna. Do skrajnych objawów złego napięcia (za silnego) może też należeć ogólne pobudzenie dziecka, prężenie przy jedzeniu, krzyk, marudzenie a to dlatego, że odruchowo napina te mięśnie i jest to męczące i dziecku zwyczajnie niewygodnie - tak nam mówiła rehabilitantka swego czasu.

Muszę sobie teraz przypomnieć jak trzeba prawidłowo pielęgnować dziecko, żeby nie bodźcować dodatkowo tego napinania, żeby samoistnie się wygasiło a nie nasiliło.
 
Ostatnia edycja:
Alex karmisz piersią? Jeśli maluszek ma zaparcia powinnaś zwiększyć w swojej diecie błonnik (np. płatki owsiane) jeść owoce i warzywa. To powinno pomóc.

Marzenko racja z tym, że wzmożone napięcie mięśniowe jest typowe dla wczesnego niemowlęctwa. Żeby teraz wszystkie nie zaczęły na siłę szukać problemów ;-):-)
 
Dlatego napisałam, że to o niczym nie świadczy ;) Ja się doszukałam tak na czuja a lekarka sama posprawdzała zanim jej powiedziałam cokolwiek, porzucała mi małym (badanie metodą Vojty) i stwierdziła tendencję ale na razie obserwujemy.
 
może z tym sokiem marchwiowym to chodzi o to,że organizm nie przystosowany do trawienia soku zareaguje przeczyszczeniem?Tak na chłopski rozum(ek) ;-)
u nas też 3 dni bez kupki:/ dzisiaj znów gadałam z pediatrą(przy okazji umawiania się na wizytę na 2gie szczepienie)- mam się nie niepokoić i nie podawać nic:/ Kurde boję się tej kupy jak ją w końcu zrobi:szok:
 
Witam, staram się nadrabiać ale my przeziębieni jesteśmy i młody w sumie spi na cycuszku od kilku dni...
Tymek ma mega churgoczący katar, kupe jakiś syropków dostał od pediatry i skierowanie do laryngologa ... wyszło zaróżowione uszko i zastrzyki w oerspektywie jeśli się nic nie zmieni do piątku ;( a to wszystko od kataru - który przybył niewiadomo skąd - pewenie przez ta beznadziejną pogodę :/

Wy macie jakieś fajne te pediatry - moje dwie to kurde nie rzucają małym :p - mówią że jest śłiczny duży i wszystko jest ok, nie mam się czym martwić ... fajnie, ale dobrze by było jakby tak zbadano go kompleksowo.

Co do kupy u nas też nie bylo pare dni, ale w końcu się ruszyło i znów jest co najmniej jedna na dzień, tylko teraz po lekach to paskudniaste są, jutro na kontroli pediatrowej muszę o tym wspomnieć.
 
reklama
:-):-D Żelka na następnej wizycie poproś o podrzucanie :-p Biedny Tymuś, strasznie mi szkoda chorujących maleństw. Jak są starsze to już mi nie szkoda, szkoda mi kasy która na leki idzie :-D:-p A swego czasu nawet się cieszyłam, szłam legalnie na tygodniowy urlop :-p


Straszyć cię nie chcę, ale zapalenie ucha ma tendencję do nawracania. Każdy katar u Tymka może się tak skończyć. Koniecznie jak ma gila układaj go z główką wyżej (np. poducha pod materac). Laryngolog tłumaczył mi kiedyś, że treść z noska spływa do ucha i powoduje właśnie zapalenia. Moja Zuza miała w sumie zapalenie ucha około 5 razy, zawsze w konsekwencji po przeziębieniu, na szczęście laryngolog wykluczył problemy ze słuchem w powikłaniu, także znam ból. Jest to też częsta przypadłość dzieci alergicznych.


A soku z marchwi bałabym się dać. Moja mama miała takie pomysły jak miałam 2 miesiące, skończyło się biegunką, szpitalem a w szpitalu dodatkowo w gratisie zapaleniem płuc. Blizny od igieł mam do dziś.

Nie wiem co wy macie z tymi kupkami, ja w porównaniu z 3 dniowym nierobieniem mam ich nadmiar, jeszcze nie odwinęłam pieluchy bez kupy albo chociaż naprykane. Tylko, że ja nie stosuję diety, jem wszystko i chyba w tym tkwi problem lub sukces, zależy jak na to patrzeć ;-)
 
Do góry