reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przychodzi majówczątko do lekarza....(wizyty, szczepienia i leczenie)

Futrzaczku mojego młodego też coś na plecach wysypało i pojedyncze placki na nóżkach ma....To na plecach to obstawiam potówki, ale qrde nie wiem bo nigdy nie mieliśmy. Kupiłam dziś emolium do smarowania ciałka, i wapno do picia. Poczekamy co będzie dalej, jak coś to też uderzymy do lekarza.
 
reklama
Jolusia możesz kąpać małego w krochmalu no i wietrzyć dużo,unas potówki na szyjce zawsze wychodzą i długo się goją i przyznam że niczym nie smaruję myję tylko szyjkę i zakładam duże dekoldy:-)
no i ze szczepieniem też jesteśmy w plecy

jeśli pozwolicie wypowiem się o szczepieniu na temat ospy
wiecie że moje bąki przeszły ospę Madzia 2,5 lat Bartuś 10msc
było bardzo ciężko długo i męcząco,ogólnie dzieci bardzo źleznoszą ospę zwłaszcza takie małe, nie było problemu z krostakami na caiałku typu plecki rączki czy brzuszek,teraz są pudry do smarowania ze znieczulaczem i dzieci się nie drapią
najgorzej jest jak dziecia mają krostkiw miejscach intymnych no i w buźce oczywiście,jest płacz przy każdym jedzeniu i piciu,moja Magda nie chciała nic pic bo bała się że będzie bolało, Barcika siusioka leczyliśmy jeszcze bardzo długo po ospi,skończył się wizytą u chirurga :-( i długim leczeniem, ale moja Paulinka mając 5 lat przeszła ospę bardzo łagodnie i bez większych problemów oprócz marudzenia że chcę na podwórko bo to był maj i było ciepło:-)
Jedna znajoma lekarka powiedziała mi kiedyś że ona woli jak dziecko przechoruję jednak tą ospę, a ja po swoich doświadczeniach jednak jestem innego zdania.Może gdy się ma jedno dziecko jest łatwiej przez to przejść, ale u nas byłą ospa za ospą plus Paula ze swoimi obowiązkami
No to się nagadałam:-)
 
Właśnie najbardziej obawiam się tego, o czym piszesz Paula. Syn mojej koleżanki (3,5 roku) przechodził ostatnio ospę i też miał okropnie śluzówki wysypane. Przez dobrych kilka dni praktycznie nic nie jadł, pił tylko mleko i to też stosunkowo niechętnie jak na niego.
Z jednej strony chciałabym tego szczędzić mojemu dziecku, ale z drugiej strony, tyle się teraz złego słyszy o tym szczepieniu "przeciw wszystkiemu", że człowiek całkiem głupi zostaje. A pediatrzy oczywiście mają różne zdania.

P.S. A dlaczego Bartuś u chirurga wylądował?
 
u nas mały katar :-( mam nadzieję że się nie "rozkręci"
jaipur super że szczepisz małego,będziecie mieć z głowy wstrętne choróbsko:-)
 
Witajcie kochane. My mamy od samego rana intensywny dzień. W nocy mały gorączkował, rano też 39 stopni i słabo spada po syropku, więc poszłam z nim do lekarza. Osłuchowo czysty, gardło ok, czyli tylko ta gorączka. Pediatra mówi, że albo trzydniówka, albo jakieś bakterie, więc dałą skierowanie na badanie moczu. Tak więc przyjechałam, złapałam siuśki Kuby do woreczka i zawiozłam do laboratorium. Koło 15 mają być wyniki. Teraz mały śpi, a ja w końcu jem śniadanie ;D
 
Kubuś mocz ma czysty, więc to jednak ta trzydniówka. Bidulek męczy się z tą gorączką widać, ale mimo wszystko jest wesoły.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Do góry