reklama
don całe szczęście buźki dla Franka:*:-)
Matusia kurujcie sę, może jak będziesz u lekarza zapytaj czy możecie spacerować? nam pediatra pozwoliła i nic złego się nie stało katar minął a i oddychało się Frankowi lepiej na dworze
Matusia kurujcie sę, może jak będziesz u lekarza zapytaj czy możecie spacerować? nam pediatra pozwoliła i nic złego się nie stało katar minął a i oddychało się Frankowi lepiej na dworze
Matusia, Agacio ma rację, dopytaj lekarza Jak Majce tylko katar dolega to powinnyście tym bardziej spacerować, bo chłodne powietrze obkurcza śluzówkę i maluszkowi się lepiej oddycha. Chyba, że to jakaś poważniejsza infekcja.
Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
Matusia- zdrówka dla Majuni :*
lepidoptera
Fanka BB :)
Zdrówka dla wszystkich kochanych chorowitków!
Meldujemy się z Zochną po szczepieniu na wzwB. Teraz do maja mamy spokój. Mała zapłakała, ale po chwili jak popatrzyła na głupie miny M, to dał się słyszeć głośny śmiech
Tak czytam o tych dolegliwościach majówczątek i dziękuję Bogu, bo Zośka nawet kataru jeszcze nie miała. Co prawda nastraszyła mnie co nie miara, gdy napiła sie mojej krwi i nią ulała, ale w sumie nic jej wtedy nie było.
A że zębów u nas jeszcze ani widu, ani słychu, to wszystko jeszcze przed nami...
Meldujemy się z Zochną po szczepieniu na wzwB. Teraz do maja mamy spokój. Mała zapłakała, ale po chwili jak popatrzyła na głupie miny M, to dał się słyszeć głośny śmiech
Tak czytam o tych dolegliwościach majówczątek i dziękuję Bogu, bo Zośka nawet kataru jeszcze nie miała. Co prawda nastraszyła mnie co nie miara, gdy napiła sie mojej krwi i nią ulała, ale w sumie nic jej wtedy nie było.
A że zębów u nas jeszcze ani widu, ani słychu, to wszystko jeszcze przed nami...
marzena9
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Październik 2005
- Postów
- 2 976
Tak dużo napisałyście o chorowitkach, że nie odniosę się do każdej wypowiedzi.
Zdrówka tylko życzę dla bidulków.
A Mati z uszkiem w zasadzie bez zmian bo jak mu podałam pierwszy raz antybiotyk to ropka już była zaschnięta. Na drugi dzień już znikła. Antybiotyk bierze dalej bo trzeba wybrać tyle ile zapisane. Ale wygląda na zdrowego więc wrażenie jest takie że faszeruję dziecko antybiotykiem bez sensu. Ale sens oczywiście jest bo ropa nie wzięła się z powietrza a konsekwencją nieleczenia uszka jest utrata słuchu. Czasem już na zawsze. Więc antybiotyk trzeba brać.
Zdrówka tylko życzę dla bidulków.
A Mati z uszkiem w zasadzie bez zmian bo jak mu podałam pierwszy raz antybiotyk to ropka już była zaschnięta. Na drugi dzień już znikła. Antybiotyk bierze dalej bo trzeba wybrać tyle ile zapisane. Ale wygląda na zdrowego więc wrażenie jest takie że faszeruję dziecko antybiotykiem bez sensu. Ale sens oczywiście jest bo ropa nie wzięła się z powietrza a konsekwencją nieleczenia uszka jest utrata słuchu. Czasem już na zawsze. Więc antybiotyk trzeba brać.
Futrzaczek
Mamusia dwóch synusiów!
Marzenka- wiem coś o tym i zgadzam się fakt wkurza trochę że dziecko już zdrowe ( niby ) a dalej trzeba brać antybiotyk ale właśnie dużo ludzi popełnia ten błąd że przerywa kurację i za chwilę jest to samo albo i gorzej
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 18
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: