reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przepisy

moniqsan - co robisz by lassagne ci sie rozwalila jak wyciagasz? Ja kiedys robilam taki obiadek ale szlak mnie trafial jak wyciagajac na talerz wszystko sie rozwalilo i nie ladnie to wygladalo.
 
reklama
ostraszka, a odczekałaś troszkę po pieczeniu?? Ja zawsze odczekam jakieś 20 minut (wtedy wszystkie składniki wiążą się ze sobą), i najpierw pokroję na porcję, a później dużą "łopatką" ładuje porcje na talerze.
 
agakm
dopiero teraz przeczytalam dedykacje dla mnie :laugh2::laugh2::laugh2: Dzięki. Ja uwielbiam gorycz portera żywcowego więc myślę że dla mnie by się nadał :rofl2:
Muszę to koniecznie zrobić :tak::tak::tak:;-)

ostraszka
Aga napisała bardzo ważną rzecz, po odczekaniu jakiegoś czasu lasagne wiąże się i zdecydowanie lepiej się nakłada (duża szeroka łopatka też robi swoje). Druga sprawa sos bolognese nie może być za rzadki. Nie może być tak rzadki jak ten do spaghetti :tak: Ja na brytfance 20x30 robię 3 warswty makaronu (makaronu nie gotuję - jeśli jest dokladnie przykryty jeszcze ciepłym sosem to po 30 minutach na bank jest miękki)
 
ojjj Kochana - widzę, że Cię w pełni uszczęśliwiłam:-D:-D:-D juz poprawiłam przepisik, hehe... no ale mogłam tego nie robic;-)
 
SUSZONE POMIDORKI
pomidory podłużne(ja robie malinowe bo na podłuzne skończył się sezon)
sól
zioła dowolne( u mnie bazylia,tymianek,oregano i czosnek)
skórka z cytryny
oliwa
ocet
Pomidory podłużne przecinam na pół wzdłuż. Łyżką wydrążam gniazdo nasienne. Następnie każdą połówkę (łódeczkę) lekko solę(solą morską)
Wkładam poukładane na blachach ciasno do piekarnika. Nastawiam niską temperaturę w granicach 60 - 70 stopni, uchylam drzwiczki i tak się suszą. Jeżeli macie opcję termoobiegu to znacznie przyspiesza proces suszenia(ja zazwyczaj używam suszarki do owoców)Pomidory w trakcie suszenia znacznie się zmniejszają. Wyjmuję je, gdy są suche, brzegi im się marszczą ale jeszcze nie wyschły na wiór. Wkładam wszystkie do miski, posypuję ziołami i koniecznie na 5 kg (świeżych pomidorów) daję j łyżkę octu. Mieszam dokładnie.
Takie pomidory wkładam do wysterylizowanych słoików, nie więcej niż do 3/5 wysokości. Następnie zalewam gorącym olejem roślinnym. Czekam aż zacznie lekko pachnieć i widać unoszące się drobniutkie bąbelki powietrza. Po zalaniu do pełna ( pomidory muszą być całe zalane )zakręcam pokrywką i ustawiam do góry dnem. Same się wekują. Smaczne są już na drugi dzień jak tylko olej wystygnie. W takiej zalewie wytrzymują kilka lat .
Z pestek i wnętrza drylowanych pomidorków robię zupę pomidorową(gotuję,przecieram przez sito, doprawiam,dodaję masła i śmietany-Pychotka)
 
mamomatysia
Jakie te pomidorki wychodzą?
Bo ja szczerze mówiąc idę z torbami kupując w sklepie gotowe słoiczki :rolleyes2: Tylko że te sklepowe (myślę o oryginalnych włoskich) suszone są długo na powietrzu, na słońcu (widziałam kiedyś ten proces). Czy te domowe są porównywalne? Jaki mają kolor po zamarynowaniu?
A, i czy to opłacalne przedsięwzięcie? Ile słoiczków wychodzi z takich 5 kg świeżych pomidorów?
 
Moniqsan-Pomidorki domowe pycha.Sklepowe nawet nie mogą koło nich stanąć(włoskie są pyszne ale cena 24 zł za słoiczek, który u mnie idzie na jedno posiedzenie-masakra). Niestety teraz to niezbyt wydajne bo pomidory już drogie(ok 6 zł za kg)a z 5 kg to mi wyszły trzy słoiki(po dżemach Łowicza):-( -wyszłyby cztery ale moje chłopaki dorwały się do talerza:wściekła/y:.Za rok zrobię w pełni sezonu(czerwiec-lipiec) bo wtedy to pomidorki i po 2 zł i mają super aromat.Na suszenie wychodzi ok 2 dni(w suszarce) ale potem można się delektować ich wspaniałym smakiem. Kolorek mają brązowo-czerwony.
 
reklama
Dzieki mamatysia za przepis.Wczoraj już zaglądałam czy jest.W sobotę bedę u mamy to zrobimy.Do niej w soboty przyjeżdza rolnik ze swoimi plonami i w tą sobote ma przywieśc 20 kilo pomidorków.Mama robi co rok swój koncentrat pomidorowy .
 
Do góry