reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Przepisy na smakołyki i dania zwykłe dla naszych Słoneczek

jak nie może śmietany to generalnie daj mniej wody i żółtko powinno wystarczyć:-)
 
reklama
kurczę, chciałabym mieć dziecko smakosza.

Mój Mato za nic w świecie nie lubi próbować nowych potraw.

Jakby mógł to żyłby jogurtem naturalnym, actimelami truskawkowymi i paluszkami rybnymi. I tyle:-p
 
lolcia nie jestes sama. Paula nie lubi nowosci i trudo ja do czegos czego nie zna namowic. ale nie bede narzekac bo zajada sie warzywami, ostatnio tez powrocil apetyt na miesko:tak:
 
Maciuś pewnie chętnie by popróbował różnych nowości ale mamy takie ograniczenia diety że echhhhhhhhhhhhhhhh.......szkoda gadać:wściekła/y: i jak trafię przepis na coś nowego co Maciuś jeść może (tak jak ta zupa od kogi tylko bez śmietany) to cieszę się jak kto głupi, czasami już mi ręce opadają nad monotonią jedzenia mojego synka:-:)-:)-(
 
FIonka nie narzekaj nie narzekaj- moja Ola nie tylko nabialu, cieleciny i wolowiny jesc nie moze, rowniez bananow, kakao, ale rowniez soi (czyli mleko sojowe odpada), i najprawdopodobniej glutenu :szok:! (2 miesiace miala biegunke, lekarze rozkladali rece:crazy:, na wlasna reke przestawilam ja na diete calkowicie bezglutenowa i kupy normalne:happy2:!), wiec wyobraz sobie jaki ja mam problem z przygotowywaniem dla niej jedzenia- zwlaszcza, ze dodatkowo nie chce za nic jesc zadnego miesa!!!Zup tez nie!
 
Szymon bardzo chętnie próbuje nowości i to w najróżniejszych kombinacjach. Nie wiem z czego to wynika, może z tego, że uczyłam go różnych smaków od samego początku przygody ze stałym jedzeniem i zawsze bardzo entuzjastycznie się zachowywałam podając mu coś nowego.
Nawet teraz jak jemy coś nowego co ja zawsze mu mówię jakie to jest smaczne, pyszne itp.
 
AniaM a jak rozwiązałaś problem pieczywa bezglutenowego?

Pytam, bo kiedyś kupowałam Szymowi - różnych firm - i każde było ohydne, nigdy mu go nie dałam. Zaczęłam piec sama i to był strzał w dziesiątkę - pyszne, pachnące, bez konserwantów. Potem już dawałam gluten, ale nie wróciłam już do pieczywa sklepowego.
 
Iga może jeść wszystko...teoretycznie:-)
praktycznie..porażka- jajka, lody i sok bananowy najchętniej
poza tym bardzo przywiązuje wagę do nazwy np lubi mandarynki, więc jak mam tylko pomarańcze, to jej mówię,że to mandarynki i wtedy zje:-D a jak się zapomnę,to potrafi wypluć z wyrzutem tłumacząc"mamuś, przecież wiesz że nie lubię pomarańczy":-):-)

teraz wyjada zielone poziomki prosto z krzaka i co chwila biega niby sprawdzić"czy dojrzały":-) nie muszę chyba pisać że pięknych dojrzałych truskawek ze straganu nawet wąchać nie chce:baffled:
 
reklama
Do góry