reklama
missiiss1301
Kochamy Cię Antosiu :*
na ciasto?? hmm juz sie robi :-)bardzo dobre a nie az takie slodkie jak 3bit bo dla mnie akurat za slodkie to 3bit
ciasto z masa brzoskwiniowa :-)
biszkopt:
6 jajek
1 szkl. maki pszennej
1 szkl. cukru
1 lyzeczka proszku do pieczenia
masa:
puszka brzoskwin
kostka masla lub margaryny
1/2 budyniu smietankowego
6 zoltek
1 lyzka maki pszennej
biszkopt-> ubic bialka, dodac po jednym zoltku dodawac i powoli mieszac pozniej dodawac po troche cukru. nastepnie zmieszac make z proszkiem i powoli wsypywac i delikatie mieszac lyzka zebys ie puszyste takie ciasto zrobilo. piec jakies 40 min w 180 stopniach. super rosnie i w smaku jest ppyyyyszne
masa -> odlac sok z brzoskwin do szkolanki jesli nie bedzie calej szklanki mozna dolac wody i ugotowac na tej szklance soku budyn z lyzka maka... jak wystygnie dodac do utartego masla z zoltkami. wymieszac wszystko czy tam utrzec i dodac pokrojone w kosteczke brzoskwinie.
przelozyc i mozna dac galaretke na gore lub posmarowac troche masa i posypac kakaem badz wylac polewe czekoladowa :-) mozna kombinowac co komu si epodoba ale ciacho naprawde bardzo dobre szczegolnie na drugi dzien kiedy se przezre troche a i oczywiscie biszkopt najlepiej winem albo chociaz woda z cytryna nasaczyc osobiscie troche wina rozcienczonego daje fajny posmak ale jesli to dla dzieci to lepiej wode z cytyna i cukrem ;-)
ciasto z masa brzoskwiniowa :-)
biszkopt:
6 jajek
1 szkl. maki pszennej
1 szkl. cukru
1 lyzeczka proszku do pieczenia
masa:
puszka brzoskwin
kostka masla lub margaryny
1/2 budyniu smietankowego
6 zoltek
1 lyzka maki pszennej
biszkopt-> ubic bialka, dodac po jednym zoltku dodawac i powoli mieszac pozniej dodawac po troche cukru. nastepnie zmieszac make z proszkiem i powoli wsypywac i delikatie mieszac lyzka zebys ie puszyste takie ciasto zrobilo. piec jakies 40 min w 180 stopniach. super rosnie i w smaku jest ppyyyyszne
masa -> odlac sok z brzoskwin do szkolanki jesli nie bedzie calej szklanki mozna dolac wody i ugotowac na tej szklance soku budyn z lyzka maka... jak wystygnie dodac do utartego masla z zoltkami. wymieszac wszystko czy tam utrzec i dodac pokrojone w kosteczke brzoskwinie.
przelozyc i mozna dac galaretke na gore lub posmarowac troche masa i posypac kakaem badz wylac polewe czekoladowa :-) mozna kombinowac co komu si epodoba ale ciacho naprawde bardzo dobre szczegolnie na drugi dzien kiedy se przezre troche a i oczywiscie biszkopt najlepiej winem albo chociaz woda z cytryna nasaczyc osobiscie troche wina rozcienczonego daje fajny posmak ale jesli to dla dzieci to lepiej wode z cytyna i cukrem ;-)
jak już się kochane mamy obżerać, to podaję linka do mojej ulubionej strony z przepisami na słodkości
http://arabeskawaniliowa.blogspot.com/http://
robiłam z niej już kilka ciast i ciasteczek - zawsze wychodziły i były boskie w smaku
http://arabeskawaniliowa.blogspot.com/http://
robiłam z niej już kilka ciast i ciasteczek - zawsze wychodziły i były boskie w smaku
moniSkaBe
Fanka BB :)
a ja mam remont w kuchni i nie moge nic zrobic buuuuu :----(
patinka_1985
Szczęśliwa mama i żona :)
Kurcze ale narobiłam sobie smaka tymi waszymi wszystkimi przepisami :-) Jutro zaszaleje i coś upichce. No i oczywiście podziele się z wami moimi pomysłami na jedzonko. Lubie gotować mmm bardziej niż sprzatac hehe Jutro coś napisze
Agniesiak85
Fanka BB :)
reklama
niewtajemniczona
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 17 Wrzesień 2009
- Postów
- 30
Niestety, znowu coś tutaj napiszę po długiej nieobecności, co Was na pewno nie pocieszy
Jeżeli uważacie, że mam zgryźliwe wpisy, to widocznie taka jestem albo tak działa na mnie ciąża. Być może Wy jesteście za bardzo wyczulone.
Fakt, nie było mnie z Wami jak pocieszałyście dziewczyny, które straciły swoje maleństwa. Ale widziałam, jak, całkiem niedawno, "pocieszałyście" inne w trudnych chwilach. Niektóre z Was na prawdę się starały, ale większość w ogóle nie zwróciła na to uwagi i pisały o duperelkach. W takiej chwili, to chyba lepiej chwile przemilczeć, niż zaraz po wiadomości np.: ze jednej z Was zmarła mama pisać o bzdetkach.
To oczywiście moje zdanie i nie chce wywołać kolejnej burzy.
Dziękuję za Twoje zdanie :-) Jednak nie proszę się o akceptację Forumowiczek bo mi na niej nie zależy.
Missiiss, nie oceniaj ludzi po tym , jakie maja nicki. Zwłaszcza w takim miejscu jak internet, który umożliwia ludziom anonimowość. Nie wiesz kim jestem, jaką mam wiedzę i jaka jestem w rzeczywistości. I, broń Boże nie przekonuje nikogo o swoich racjach.
Tak, to prawda, nie przedstawiłam się na "to i owo o marcóweczkach"; nic nie pominęłaś. Ale za pewne nie jestem jedyną osobą, która nic o sobie nie napisała. Może po prostu nie mam takiej ochoty.
Jeżli którąś z Was uroziłam, teraz czy prędzej, również w innym wątku (najprawdopodobniej o USG 4D) to bardzo przepraszam. Nie to bylo moim zamiarem. Po prostu pisałam, jak każda z Was. A że moje wpisy wywołują takie a nie inne odczucia, to... trudno.
Zdrówka Wam życzę oraz Waszym Dzieciaczkom!!!!!
Niewtajemniczona jakieś zgryźliwe masz te wpisy na forum...
Czytając je czuję się jakbyś wygłaszała jakieś kazanie, a przecież nie masz do czynienia z bandą kretynek, które nie wiedzą nic na temat szkodliwości picia alkoholu i palenia papierosów w ciąży.
(...)nie było Cię przy nas, gdy pocieszałyśmy dziewczyny, które straciły swoje maleństwa lub przezywały ciężkie chwile i miały mnóstwo wątpliwości.
(...)
Więcej optymizmu życzę i nie unoś się proszę, bo nie było moim zamiarem Cię obrażać.
Jeżeli uważacie, że mam zgryźliwe wpisy, to widocznie taka jestem albo tak działa na mnie ciąża. Być może Wy jesteście za bardzo wyczulone.
Fakt, nie było mnie z Wami jak pocieszałyście dziewczyny, które straciły swoje maleństwa. Ale widziałam, jak, całkiem niedawno, "pocieszałyście" inne w trudnych chwilach. Niektóre z Was na prawdę się starały, ale większość w ogóle nie zwróciła na to uwagi i pisały o duperelkach. W takiej chwili, to chyba lepiej chwile przemilczeć, niż zaraz po wiadomości np.: ze jednej z Was zmarła mama pisać o bzdetkach.
To oczywiście moje zdanie i nie chce wywołać kolejnej burzy.
Jesteś niemiła i dosłownie prosisz się o brak akceptacji innych forumowiczek, takie jest moje zdanie.
Dziękuję za Twoje zdanie :-) Jednak nie proszę się o akceptację Forumowiczek bo mi na niej nie zależy.
(...)
a jeszcze co do Niewtajemniczonej to w sumie jak na niewtajemniczona duzo wiesz i duzo osob z nas przekonujesz os woich racjach ... to jak to jest?? ;-) no i tak chyba by sie przydalo przedstawic na "to i owo o marcoweczkach" bo chyba nie napisalas nic o sobie albo pominelam cos jesli tak to soorryyy...
Missiiss, nie oceniaj ludzi po tym , jakie maja nicki. Zwłaszcza w takim miejscu jak internet, który umożliwia ludziom anonimowość. Nie wiesz kim jestem, jaką mam wiedzę i jaka jestem w rzeczywistości. I, broń Boże nie przekonuje nikogo o swoich racjach.
Tak, to prawda, nie przedstawiłam się na "to i owo o marcóweczkach"; nic nie pominęłaś. Ale za pewne nie jestem jedyną osobą, która nic o sobie nie napisała. Może po prostu nie mam takiej ochoty.
Jeżli którąś z Was uroziłam, teraz czy prędzej, również w innym wątku (najprawdopodobniej o USG 4D) to bardzo przepraszam. Nie to bylo moim zamiarem. Po prostu pisałam, jak każda z Was. A że moje wpisy wywołują takie a nie inne odczucia, to... trudno.
Zdrówka Wam życzę oraz Waszym Dzieciaczkom!!!!!
Podziel się: