reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Przebudzanie z płaczem w nocy

malwina jak na naturalny to na prawde barzo szybko:-)
patrycja ja te zawroty głowy miałam bo strasznie duzo krwi straciłam i miałam potworna anemie a w połaczeniu z tą rana to była porazka ale szłam pod prysznic co prawda nie myłam głowy bo nie umialam ale sie jakos myłam. Co do okresu ja przed ciaza czesto ladowałam na pogotowiu z powodu miesiaczki i wiem co musi przezywac twoja kolezanka teraz mam o tyle dobrze ze taka bolesna miesiaczke mam co drugi miesiac choc toi tak mało pocieszajace Co do pokarmu mnie tak nafaszerowali kroplówkami i zastrzykami ze po tygodniu zaczełam miec mleko ale było tego tyle ile kot naplakał mimo czestego przystawiania kacper i tak po moim mleku wypijał 100 ml zwykłego a jak odciagałam to mojego wychodziło raptem 10 ml i to z całego dnia. Moze gdzies bład popełniłam ze tego pokarmu nie miałam moze to przez stres sama nie wiem w kazdym badz razie do teraz zazdroszcze tym które karmiły
Wiem co czujesz... ja pierwszego syna karmiłam ponad 8 miesiecy do 4 miesiąca był tylko na cycu :tak: Teraz tez chciałam tak dlugo karmic no ale niestety jak tylko wróciliśmy ze szpitala zaczeły sie problemy... Mały sie bardzo denerwował przy piersi nie chciała ssac a jak juz ssał to po 5 minutach znów był płacz i nerwy... Z dnia na dzien miałam coraz mniej pokarmu no a jak mały poczuł butle to juz w ogole nie chciał cyca... I tak karmimy sie butlą a ja pokarmu nie mam juz od ponad tygodnia w ogole:-( a tak bardzo chciałam karmic piersią:wściekła/y: Bardzo zazdroszcze tym ktore nie maja takich problemów
wiecie co ale ja nie czaje tego!!wiele znajomych mi mowi....pielęgniarka sie darła.to niech sie drze!!ja tez potrafie.kazałabym takiej spadac....wulgarniej!siostra tez mioala przeboje prawie 30letnia to zamiast sie odezwac to ryczala...no cipy z was laski.mi tu tez nie chcieli dac mleka ale powiedziałam ze natychmiast ma mi przynieść!!a jak nie to maz zaraz przywiezie...i poszla i dala.ale u mnie bylo milo.nie to co u was w szpitalach.nie rozumiem jak mozna dac soba tak pomiatac.
wiecie co chyba zajde w ciaze przylece tam do was urodzic i tym poloznym w szpitalu to pokarze pazurki.w wy dawałyście cos po porodzie lekarzom położnym???ja bym dała!!!tu mi położna odebrała poród.jak córkę mnie potraktowała.wisiała nade mna.potem na chate przychodzila sama mi zaproponowała:))super kobieta ja nie wiem co się w pl dzieje z tymi poloznymi
Co do dawania czegokolwiek położnym po porodzie to ja jestem przeciwna:no: przecież to jest ich praca i nie robia tego za darmo... A co do wrednych położnych to zjechałabym taka z gory na dół.... Za kogo one sie uważaja ze myśla ze moga bezkarnie sobie po nas jezdzić??? No ja np. miałam bardzo miłe położne przy obu porodach i naprawde współczuje tym ktore trafiły na wredne małpiska....
maria tak miałam ochote im pokazac srodkowy palec przynajmniej tej lekarce... Co do tego o czym piszesz teraz tez bym była taka madra, ale wtedy czułam sie fatalnie, do tego Kacper który płakał ewidentnie z glodu i nagle przychodzi lekarka i wyjezdza z tekstem ze dzieecko chce zagłodzic zebym przystawiała jak jej mówie nie mam mleka a mały cały czas wisi to ta mi pokazuje ze jest az jedna kropla wyszła za drugiem razem jak próbowała nie wyszło nic a potem jeszcze mi mówi ze oni maja wieksze problemy i poszła... tak wiec zostałam sama ze sobą i tylko po kryjomu mleko dostawałam, a jak zeszła z dyzuru to weszla za nia super połozna takich osob chciałabym wiecej kobieta przyszła pokazała co robie zle co jest dobrze stwierdziła ja i taka jeszcze jedna kobieta powinnysmy dokarmiac przeciez butla bo pokarmu nie mamy i nam sama przynosiła, a tamta babka meczyła sie tak samo jak ja tyle ze rodziła normalnie. Poza tym wiedziałam ze nie moge nie wiadomo jak "wojowac" bo musze miec skierowanie do poradni urologicznej młody ma reflux nerki i bez przychylnosci tej lekarki musiałabym isc prywatnie a mnie nie stac niestety. Zreszta mnie i tak dobrze traktowała to co robiła z babka która własnie naturalnie rodziła to przechodziło ludzkie pojecie dosłownie.


edit

maria:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D padłam :-) ale i tak szybko urodziłaś:tak: a miałas jakies znieczulenie poród rodzinny czy sama byłas?
co to jest ten reflux nerki???? Pytam bo moj Kuba tez ma problemy z nerkami tzn. u niego po lewej stronie jest poszerzona miedniaczka nerkowa a po prawej poszerzony cały układ miedniczkowo-kopułkowy.

Dziewczyny pisze tego posta juz z poł godziny bo jak nie mały marudzi to niechcąco skasuje wszystko ..... masakra:wściekła/y:
 
reklama
No u mnie tez był problem bo małą nie poprawiła ciagnac cyca bardzo sie denerwowała i ona i ja. Meczyłam sie tydzien no ale nie dała rady wiec sciagałam swoj pokarm i dawałam jej z butelki. No ale mój pokarm sie skaczył tydzien temu:(Szkoda bo ja tez chciałam karmic z persi.
 
wiesz co!w ciąży zarzekałam się jak świnia że nie wezmę znieczulenia.hm....no ale jak mnie dopadły te bóle ja o nie błagałam.ale.......sorry today is sunday we have no doctor i o taka sprawa.wiec w kręgosłup nie dostałam wiec.....zrobili mi akupunrture...po 5min.z pianą w buzi kazałam te igły wyjąć z głowy i nog.......dawali mi gaz...nic mnie nawet nie ruszyło.
to własnie taka polityka tam jest.człowiek musi znosić bo to tego nie załatwi czy tamtego.boże jak ja bym chiala mniec tyle kasy otworzyc szpital i dbac za darmo o dzieci.porody. no ale....sorrki:))
ja tu nic nie musialam brac to szpitala.dziecku daja ciuszki..pampersy..jest wszystko.nawet reczniki a w pl papier toaletowy trzeba miec
U nas w szpitalu tylko pampersy i husteczki nawilżane dla dziecka trzeba miec.... a co do tego papieru toaletowego to rzeczywiście trzeba miec... :-D
moja siostra w szpitalu za poród rodzinny zapłaciła 50zł.a ja tu------mąż nie miał wyboru bo tu tak jest że musi być przy żonie.rodził ze mna no siedział i podawał wode zaglądał tu i tam a to ja rodziłam:)
mąż znajomej jak zaczeła rodzić wychodził z sali bo drugie dziecko z kimś tam zostało w domu hahhaah a położna go za fraki i siadaj
ale to to nic!!!
mężuś na noc został ze mna w szpitalu na sali:)))a do domu miał 500m.i też za darmo.zmienili pościel mu i sobie spał
Ale fajnie ja tez bym chciała zeby moj mogł byc przy mnie w nocy a po tym porodzie to nie chcieli go nawet do mnie na oddział wpuścić bo zakaz odwiedzin z powodu grypy... No ale moj i tak wchodził za każdym razem hahaha odezwał sie tu i tam i go wpuścili...
No u mnie tez był problem bo małą nie poprawiła ciagnac cyca bardzo sie denerwowała i ona i ja. Meczyłam sie tydzien no ale nie dała rady wiec sciagałam swoj pokarm i dawałam jej z butelki. No ale mój pokarm sie skaczył tydzien temu:(Szkoda bo ja tez chciałam karmic z persi.
Ja nawet jak zciągałam pokarm do butelki to nie najadał sie nim... po chwili znów był głodny...
Kuba to w ogole zarłoczek jest. :-)
 
No u mnie tez był problem bo małą nie poprawiła ciagnac cyca bardzo sie denerwowała i ona i ja. Meczyłam sie tydzien no ale nie dała rady wiec sciagałam swoj pokarm i dawałam jej z butelki. No ale mój pokarm sie skaczył tydzien temu:(Szkoda bo ja tez chciałam karmic z persi.
mi przystawila mala do cycusia........pokarm jest ale sut jakiś dziwny wiec poleciala po taka fajna nakładkę....laski rewelka....cale 8tyg.z ta nakładeczką silikonowa nie wiem co to rany na sutkach pokarmu mialam multum.180ml moglam sciągnąć.no ale jak mi mala w 2tygi na moim pokarmie utyła całe 110gr załąmałąm się i dawałam jej na zmiane przez dzień butla, raz moje sciagniete raz nan1 a w nocy tylko cyc raz.potem juz zobaczylam ze łątwiej mi i lepiej to zrezygnowalam z cycka
 
patrycja Kacper ma to samo:( reflux to jest wlasnie to co piszesz on miałł poszerzona tylko jedna iedniczke nerkową ale za to w dwóch moczowodach robia sie zastoje tak wiec to dokładnie to samo
malwina tez chciała sciagac ale wiecej niz 10 ml na cały dzien nie poszło:/

a ja zeby było smieszniej mleko mam co jakis czas po kirka kropel ale mam i chyba musze sie z tym udac do gina bo chyba nie powinno tak byc
 
patrycja Kacper ma to samo:( reflux to jest wlasnie to co piszesz on miałł poszerzona tylko jedna iedniczke nerkową ale za to w dwóch moczowodach robia sie zastoje tak wiec to dokładnie to samo
malwina tez chciała sciagac ale wiecej niz 10 ml na cały dzien nie poszło:/

a ja zeby było smieszniej mleko mam co jakis czas po kirka kropel ale mam i chyba musze sie z tym udac do gina bo chyba nie powinno tak byc
ooo laktatujesz hahahah do tej pory??ja brałam jakieś pilsy zeby to przerwać
 
tak do tej pory jakims cudem ale zeby karmic to nie bo pokarmu nie ma a takie nikłe to mi sie pojawia bez sensu jakby nie mogło byc na poczatku w sam raz a teraz miałabym spokój eh
 
patrycja Kacper ma to samo:( reflux to jest wlasnie to co piszesz on miałł poszerzona tylko jedna iedniczke nerkową ale za to w dwóch moczowodach robia sie zastoje tak wiec to dokładnie to samo

Umi I jakie badania robiłaś małemu???? Wyleczyli mu to??? Prosze napisz jak najwięcej bo ja dopiero na początku tego jestem i nie bardzo wiem jak to sie leczy i czym???
 
4 raz tego possta pisze normalnie szok:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
patrycja
1. Cystografia mikcyjna wprowadzaja cewnik i wpuszczaja płyn do pecherza po czym usówaja i robia zdjecia rentgenowskie jak mały sisuia na dwóch boczkach i na pleckach
2. takie cos nie pamietam nazwy wpuszczaja kontrast do zył małego i dziecko ma nieruchomo przez około 15 min lezec pod czyms takim jak tomograf i na tej zasadzie rozpoznaja stopien refluxu
Ja potem musiałam z nim lezec w szpitalu przez tydzien no i tam mu zrobili
3.urodynamike, wpuszczałyn do pecherza małego przez cewnik to sie robi na spiaco i gdy sie mały przebudził miał sie wysikac i jesli strumien jest silny i nie powtarza tej czynnosci to znaczy ze jest mniej wiecej ok mój po 5 sekundach dosikał sie jeszcze raz:(
4. cystoskopia wprowadzali mu takie cos metalowego chyba i patrzyli czy w moczowodach nie ma zastawek jesli takowe sie pojawiaja dziecko jest brane na operacje, u nas zastawek nie było wiec sie meczymy dalej:zawstydzona/y: poza tym do tego badania dziecko jest usypiane

U moojego kacpra jedyne co to poprawiła sie troche nerka o 1 mm ale moczowody zostały niestety kiepskie:-( ale nadal mamy nadzieje jak nie to gdy bedzie wiekszy bedzie operowany na moczowody

ps mogłam pomylic jakies nazwy badan bo szczerze mówiac nie za bardzo sie na nich znam ale mniej wiecej opisałam o co w nich chodziło
 
reklama
4 raz tego possta pisze normalnie szok:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
patrycja
1. Cystografia mikcyjna wprowadzaja cewnik i wpuszczaja płyn do pecherza po czym usówaja i robia zdjecia rentgenowskie jak mały sisuia na dwóch boczkach i na pleckach
2. takie cos nie pamietam nazwy wpuszczaja kontrast do zył małego i dziecko ma nieruchomo przez około 15 min lezec pod czyms takim jak tomograf i na tej zasadzie rozpoznaja stopien refluxu
Ja potem musiałam z nim lezec w szpitalu przez tydzien no i tam mu zrobili
3.urodynamike, wpuszczałyn do pecherza małego przez cewnik to sie robi na spiaco i gdy sie mały przebudził miał sie wysikac i jesli strumien jest silny i nie powtarza tej czynnosci to znaczy ze jest mniej wiecej ok mój po 5 sekundach dosikał sie jeszcze raz:(
4. cystoskopia wprowadzali mu takie cos metalowego chyba i patrzyli czy w moczowodach nie ma zastawek jesli takowe sie pojawiaja dziecko jest brane na operacje, u nas zastawek nie było wiec sie meczymy dalej:zawstydzona/y: poza tym do tego badania dziecko jest usypiane

U moojego kacpra jedyne co to poprawiła sie troche nerka o 1 mm ale moczowody zostały niestety kiepskie:-( ale nadal mamy nadzieje jak nie to gdy bedzie wiekszy bedzie operowany na moczowody

ps mogłam pomylic jakies nazwy badan bo szczerze mówiac nie za bardzo sie na nich znam ale mniej wiecej opisałam o co w nich chodziło

No to teraz to dopiero zaczełam sie bać.... My mamy 16 teraz we wtorek USG... Zobaczymy jak to wygląda... Jak pomyśle ze moje dziecko być może bedzie musiało przez to wszystko przejśc co Twoje to słabo mi sie robi...
A powiedz mi czy w Twojej rodzinie sa problemy z nerkami??? i Czy miałaś może w ciąży infekcje dróg moczowych???
Ja niestety miałam infekcje i w mojej rodzinie sa problemy z nerkami moj tata zyje z jedna nerka ( niestety niewiem dlaczego mu ja usuneli) i moj brat choruje na nerczyce.
 
Do góry