dziewczyny nie wiem czy dam radę napisać później bo muszę spakować Franie, siebie i męża,
ale jakby co to trzymajcie kciuki , żeby Franka była grzeczna na chrzcie. i nie płakała, i nie zrobiła kupy i inne rzeczy :-)
odezwę się w poniedziałek :-)
buziale!
Będzie dobrze!! Głowa do góry!!!
A tak wogole to dzień dobry
Jak nocka minęła? U mnie tragicznie, już dawno tak nie było... od 3 nie spałam... nie wiem czy to brzuszek , czy coś innego...ale dała mi czadu ,że szok...chyba czuła,że taty w domu nie ma i mamę trzeba wymęczyć ) piję drugą kawę ,żeby się nie przewrócic...hehe