DarkAsterR
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Maj 2018
- Postów
- 5 972
Właśnie pewnie, gdyby dotyczyło to jej osobiście lub nawet pośrednio to byłaby „wyjątkowa sytuacja”.
Czytałam świetny wywiad z profesorem Dębskim, do którego obrońcy życia odsyłali na zabieg swoje żony i córki, w przypadku których ZD to była „wyjątkowa sytuacja”.
Tez to czytałam. Sytuacja nagle wyglada inaczej gdy zaczyna nas dotykać osobiście.
Zadałam tu kiedyś na podobnym wątku, jeszcze jak wracal projekt zakazu aborcji, podobne pytanie. Od jednej użytkowniczki dowiedziałam się że ona przekonywalaby córkę żeby urodziła, że ona sama mogła by zająć się tym dzieckiem jeśli jej córka by nie chciala... (cały czas była mowa o wadach letalnych).. I jak dobrze kojarzę było coś o oddaniu organów dla innych chorych dzieci [emoji848]
Czy ktoś wie czy organy pochodzące od zdeformanego płodu można oddać? Przecież jeśli to genetyczny misz masz to się przeszczep nie przyjmie. Ale nie jestem ekspertem wiec mogę się mylić.
Jak dla mnie takie coś jest skończonym okrucieństwem. Pozostaje tylko wierzyć, ze karma odbierze dług.