reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Kochani, nie mogę sobie znaleźć miejsca. Wciąż myślami jestem z Majeczką i Moniką oraz Marcinem. Ból straszny... Taka mała kruszynka, a zjednoczyła sobie tyle serc...
Moniko, dziękujemy, że mimo wszystko znalazłaś siły i czas, aby do nas zajrzeć. Przytulam Was mocno i modlę się wciąż...


Majeczko, Aniołku nasz słodki... (*)(*)(*)
 
reklama
Tak Moniu ... cierpienie Waszej kochanej Majeczki i Wasza WIARA, MIŁOŚĆ i POKORA z jaką przyjęliście swój los ... wpłynęły i odmieniły nieodwracalnie życie wielu z nas ...

... tego nie da się zapomnieć ... na zawsze zostaniecie w naszych sercach i pamięci, a my będziemy żyć "lepsi" ... dzięki temu czego doświadczyliśmy za Waszym pośrednictwem ....

Dziękuję i cieplutko przytulam ...

Majuniu ... dla Ciebie Słonko
[*]

[*]
[*]
 
Kochana!
Odnajduj na tym forum siłę. Czerp pocieszenie.
Płacz bo to pomaga.
Pamiętaj jak bardzo Cię tu wszyscy wspierają.
I ja też jestem. Dla ciebie. Tak jak to powiedziałam nie raz.
 
Mońcik jestes wielka , zycze Tobie i mezowi zeby w zyciu spotkalo Was juz tylko radosc i szczescie.
Wspolczuje z calego serca:-:)-(

lilia2.jpg
 
No jestem kochane....ale długa przeprawa z tymi postami....ale dobrze, rozumiem...dla Mai to wszystko.
Po pierwsze wieniec....jutro podam wam jaka suma jest na kącie..coś czuję że spora :)
dziś nie udało mi się wskoczyć do banku....ale jutro na 100%
Kontrola Filipka wyszła pomyślnie...gorzej z moimi emocjami w szpitalu....ahhh:(((
Rozmawiałam z Moniką.....płakałyśmy....tęskni bardzo.....ale taka wiara jaką ma dodaje jej sił.
Jestem pełna podziwu i wiary ze będzie dobrze i Monika sobie poukłada zycie...na nowo.....modlę się o to!
Majuniu
[*]
Cieszę się, że z Filipkiem w porządku. Dobrze, że Monia ma blisko siebie takie przyjazne osoby jak TY. Oboje z Marcinem są wzorem do naśladowania.
 
Moniczko dziekujemy Ci za posta...Swoja sila dodajesz nam sil...Podziwiam Cie kochana,jestes wielka tak jak wielka jest Majeczka...Nie moge napisac ze byla bo ona ciagle jest...zyje w naszych sercach i bedzie zyla zawsze...W swoim krociutkim zyciu podbila wiecej serc niz przecietny czlowiek przez cale zycie...Nigdy jej nie zapomnimy ani Ciebie Moniczko i Marcina...Jesli czegokolwiek potrzebujesz daj nam znac jestesmy tu dla Ciebie...

Madziu ja tez czuje ze bedzie tego sporo...:)...moj szwagier dzisiaj przelal pieniadze kochany chlopak:)...

Majeczko kocham Cie Aniolku...(*)(*)(*)
 
martula to wcale nie głupie:no:
Mońcik, i ja dziękuję, że się odezwałaś... czekałam na jakiś post od ciebie, chociaż krótki:zawstydzona/y:
Mamo Quintena dzięki za ten list... nie spałam pół nocy, od rana chodzi za mną jedna myśl... nie chciałam pisać, żeby nikogo nie urazić, ale ten "list" mi ułatwia i jednak napiszę: ta myśl, to żebyśmy się nie smucili, bo Maja jest teraz szczęśliwa, a przecież nikt nie powinien się smucić z powodu szczęścia bliskich... to, co się wydarzyło, jest bardzo smutne z naszego "ziemskiego", cielesnego punktu widzenia i ciężko się cieszyć, ale życie wieczne z Bogiem jest piękne i radosne. Ponieważ wiem, że Maja ma teraz takie właśnie życie, czuję spokój...
(możecie mnie zmieszać z błotem za te słowa, ale piszę to, co za mną łazi i nie chce się odczepić:zawstydzona/y:)


 
ach malenka Majeczko...
[*]
ach wielka Moniczko...
me serce nadal szarpane jest roznymi emocjami,ze zal ze juz Cie nie ma,ze dobrze,bo Cie nie boli,bo nie denerwujesz sie gdy mama znika za drzwiami...
Moniko,wierze,ze WAM sie uda,zyc w szczesciu,tylko szczesciu..
poscieli bym nie prala,nie musisz,nie spiesz sie,Tobie potrzebny jest spokoj,choc to nie wiele,masz mozliwosc wchlonac jej zapach,tak dlugo czulas ten szpitalny...
Mysle caly czas o WAS,nie moge przestac.
Katka
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry