Nie zliczę ile razy dziś w nocy budziłam się by pomysleć o Majeczce (i ryczeć jak bóbr)... Boże... kompletnie nie przyjmowałam do siebie, że tak to się może skończyć... Przecież było coraz lepiej... Ile ta mała istotka wycierpiała, i jakie to smutne że w tym roku tak niewiele beztroskich chwil mogła przeżyć...
[*]
Mońcik, Marcinie- byliście fantastyczni (i wciąż wszytskich zadziwiacie siłą!); trzymajcie się dzielnie, życzę wam już samych radości w życiu
[*]
Mońcik, Marcinie- byliście fantastyczni (i wciąż wszytskich zadziwiacie siłą!); trzymajcie się dzielnie, życzę wam już samych radości w życiu