reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

proszę pomóżcie Mai!!!

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
...teraz wiem dlaczego niebo płakało od rana ...

[*]

Gdy dziecko usypia, na brzegu poduszki siadają srebrzyste Aniołki - Maluszki. Siadają cichutko wśród sennych falbanek, wyciągają ręce pełne kołysanek. I sny rozwijają z kłębuszków świetlistych. Patrzcie! Już się kładą na brzegu kołyski! A potem śpią sobie na białych falbankach w błyszczących koszulkach, w błyszczących piżamkach. ...
 
reklama
Moniko, Marcinie... przeczytalam w naglowku i serce mi stanelo. Nie ma slow by ukoic wasz bol... Tule Was dos wojego serca , pomimo iz nie znalismy sie...najszczersze kondolencje...

Smierc dziecka, naprawde Bogu sie nie udala...
 
.. wyrazy współczucia dla rodziców Majeczki...
.. Aniołku kochany opiekuj sie rodzicami, daj im siły aby przetrwali..

tak strasznie mi smutno...
 
Wieczny odpoczynek racz jej dać Panie a światłość wiekuista niechaj jej świeci, niech odpoczywa w pokoju wiecznym. Amen

Boże, daj ukojenie rodzicom w ich bólu.

Tak strasznie mi przykro :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
Nie rozumiem tego, serio się załamalam w tej chwili. Co się właściwie stało?

Haker - Ty jesteś bardzo wierzący - powiedz mi po co taka proba? Po co było lepiej? Po co obudziła sie nadzieja, skoro Maja odeszła? Chyba jestem małej wiary, bo ja tego nijak nie rozumiem i nie potrafie powiedziec, że tak miało być. Dlaczego Bóg tak doświadcza Monike i Marcina? Dlaczego pozwolił by to maleńkie dziecko tyle wycierpiało, dlaczego ? Dlaczego musiała odejść? Bo ja sama tego nie zrozumiem, pomóż mi.

Mońcik - nigdy nie chciałabym wiedzieć co czujesz, bo nie umiem sobie tego nawet wyobrazić. Ja siedzę i wyję, więc nie bardzo wiem co Ty przezywasz. Musisz być silna, tak długo byłaś, walczyłaś o nią każdego dnia. Dla niej musisz byc silna nadal. Będę się teraz modlić za Ciebie i Twojego męża, żebyście mieli siłę by życ dalej mimo tej strasznej tragedii, jaka Was spotkała. Potrafiliście sprawić, że setki ludzi pokochało Was i Waszą córeczke i teraz wszyscy jesteśmy z Wami i z Wami ją opłakujemy. Chciałabym napisać Ci coś mądrego, pocieszającego, ale nie potrafię, bo nie potrafię zrozumieć dlaczego to się stało. Jesteście wspaniałymi ludźmi i myśle, że to jest niesprawiedliwe.
 
reklama
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry