KasiaiAlex
Mama Alexa 01.04.2010
Witam dziewczyny.
Widzę, że piękna akcja pomocowa się tu wywiązała.Trochę za późno sie tu dostałam i Chętnie bym pomogła, ale niestety u mnie jeszcze narazie wszystko w uzyciu Zbyt kasowna nie jestem ale mam kilka ubranek 56/62 wiec postaram sie wyslac w przyszlym miesiacu na adres Ani.
Jedno pytanie do polusi, bo na pw nie moge sie do Ciebie dostać. Kiedy wraca Ania i kiedy można nawiazać z nią kontakt przez gg? Bardzo chciałabym z nią porozmawiać. Jestem studentką psychologii, jako takie pojecie mam, ale co istotniejsze, trzy lata temu przechodziłam traume taką, jaką ona teraz, z tym, że nie spodziewałam sie dziecka. Myślę, że może chociaż w taki sposób mogłabym jej pomóc. Wiem jaki to ból, jakie to cierpienie, kiedy traci się osobę najbardziej ukochaną na świecie... Ania potrzebuje teraz wyciszenia i wielu chwil refleksji, ale trzeba jej też, a może przede wszytskim ,zrozumienia. Mnie wtedy bardzo pomagały rozmowy własnie z osobą, która miała podobne doświadczenia, dlatego moze teraz moja kolej,żeby komuś pomóc. Chciałabym polusia, żebys sie wypowiedziała, czy to dobry pomysł, bo z tego, co wyczytałam, jestes z nia najbliżej.
PS. Wszystkie jestescie cudowne. Dzieki wam wraca wiara, że swiat jednak zmierza ku dobremu
Widzę, że piękna akcja pomocowa się tu wywiązała.Trochę za późno sie tu dostałam i Chętnie bym pomogła, ale niestety u mnie jeszcze narazie wszystko w uzyciu Zbyt kasowna nie jestem ale mam kilka ubranek 56/62 wiec postaram sie wyslac w przyszlym miesiacu na adres Ani.
Jedno pytanie do polusi, bo na pw nie moge sie do Ciebie dostać. Kiedy wraca Ania i kiedy można nawiazać z nią kontakt przez gg? Bardzo chciałabym z nią porozmawiać. Jestem studentką psychologii, jako takie pojecie mam, ale co istotniejsze, trzy lata temu przechodziłam traume taką, jaką ona teraz, z tym, że nie spodziewałam sie dziecka. Myślę, że może chociaż w taki sposób mogłabym jej pomóc. Wiem jaki to ból, jakie to cierpienie, kiedy traci się osobę najbardziej ukochaną na świecie... Ania potrzebuje teraz wyciszenia i wielu chwil refleksji, ale trzeba jej też, a może przede wszytskim ,zrozumienia. Mnie wtedy bardzo pomagały rozmowy własnie z osobą, która miała podobne doświadczenia, dlatego moze teraz moja kolej,żeby komuś pomóc. Chciałabym polusia, żebys sie wypowiedziała, czy to dobry pomysł, bo z tego, co wyczytałam, jestes z nia najbliżej.
PS. Wszystkie jestescie cudowne. Dzieki wam wraca wiara, że swiat jednak zmierza ku dobremu