reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Propozycje obiadków i deserów

Mala a te"zielone sledziki" to jakie sie kupuje? W zalewie octowej czy oleju? I ile dajesz curry?
 
reklama
kupuję normalne śledzie na kg. z beczki. Zależy ile ich robię. ale to jest właśnie to, ze ja wszystko robię na oko, robie i sprawdzam, jeśli czegoś brakuje to dokłądam, nigdy nie umiem powiedzieć ile czego dodaję.
W sobote jak robiłam to chyba na ok. 0,7 kg śledzi wzięłam 2 łyżki musztardy, pół torebki curry i 2 duże cebule.
Jak zrobisz pierwszy raz to wpadniesz w rytm i sama będziesz najlepiej wiedziała ile czego. :tak: :-)
 
Mala ja tez przewaznie robie na oko, a sledzi w curry jeszcze nie jadlam i dlatego pytam ile tej curry. Ja natomiast z curry robie pysznego kurczaka i podaje z ryzem, rewelacja po prostu. A sledziki zaraz kupie:-) Dzieki jeszcze raz Mala.
 
Mala sledziki juz czekaja w lodowce. Jak sie jutro do nich dorwe:-) Zrobilam dopiero teraz bo kiedys nie moglam nigdzie dostac.
 
tusiekn mam nadzieję, że będą ci smakować!
Spróbujcie te pomidorki nawet na kolację- jeśli któraś ich nie robiła. U mnie wszyscy je uwielbiają! Wczoraj nawet musiałam je robić! Znowu! Bo w sobotę robiłam! :tak:
Pomidorki:
-pomidorki pokrojone w plastry
-czosnek
-ser żółty starty na drobnych oczkach
-majonez
-śmietana
-sól
Połączyć majonez i śmmietanę, dodać wyciśnięty czosnek, doprawiamy. Ułożone na talerzu pomidorki polewamy sosem i posypujemy serem.
 
Zapomnialam doniesc, ze sledziki wyszly pyszne. Chce upiec cos szybkiego i dobrego na ostatki, macie jakies przepisy kobietki na szybkiego?
 
reklama
uprzejmie donosze, ze kotleciki ziemniaczano-brokulowe sa fajne... wszyscy zarli... ;-)
 
Do góry