reklama
e-stera
Fan(ka)
Ja bym obudziła.za mała jest na tak dużą przerwę
K
kaatia
Gość
ja bym budziła, po to by noc była w nocy![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
K
kaatia
Gość
aaa, no właśnie apropo kolek, ja dawałam co 2 godziny jeść, no chybaże chciała częściej, ale nie robiłam przerw większych niż 2 h i nie karmiłam jej po kąpieli, bo u mnie kąpiel to był jeden wielki wrzask, więc najpierw dawałam jej pospać i jak się przebudziła to cyca i heja. Stawałam na głowie
ale warto było, teraz mam święty spokój, jedzonko zawsze gotowe no i mega przyjemnośc karmienia
zwłaszcza jak Malutka bierze cyca i zaczyna się cieszyć puszczać i wygłupiac![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
e-stera
Fan(ka)
Lepiej przed.po co ma Ci się drzeć w kąpieli i masz się srtesować .....nakarm , odczekaj i wykąp-ciepła kapiel zrobi dobrze na problemy z brzuszkiem
K
kaatia
Gość
nakarmić i odczekać i dopiero kąpiel![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
K
kaatia
Gość
ja miałam o tyle zapieprz na początku, że Mała kiepsko spała w dzień tzn prawie wcale, jak nie spała to ciągle na rękach więc ciągle na rękach
do tego nawet w kąpieli nie leżała tylko wisiała mi na ręku (tak jak w szpitalu) i drugą polewałam, a jak próbowałam obrócić i położyć to był ryyyyk na maksa! i tak się bujałyśmy chyba pierwszy miesiąc. Ale pomalutku pomalutku, a i ten wkład gąbkowy do wanienek nam życie uratował, teraz codzinnie 30 minut moczenia się![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Emilko, a dajesz jej wit K? albo coś, pytam ,bo ja byłam tak załamana kolką że odstawiłam witaminy sobie i Malutkiej, hmmm tak mi się przypomina powoli to i owo![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Emilko, a dajesz jej wit K? albo coś, pytam ,bo ja byłam tak załamana kolką że odstawiłam witaminy sobie i Malutkiej, hmmm tak mi się przypomina powoli to i owo
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Evelajna
Październikowa mama
Dwie godziny snu pod pieluchą we własnym łóżeczku za nami. I spacerek. No normalnie gdybym znała te metody, to bym już dawno zastosowała. Tuśka na macie z zabawkami terroryzuje mnie "łłłaaaa na ręęcccee!" tak sobie tłumaczę, ale nie daję się i chyba skumała czaczę.
Emilka, boska niunia
do tego śpi w niedrapkach.
A co do schizowania, to ja cały czas mam problemy z zaśnięciem i gapię i gapię na to śpiące maleństwo, no a potem... jestem wykończona.
Oraju, to o papu chodzi z tymi wrzaskami! Jestem wyrodna matka...
Emilka, boska niunia
A co do schizowania, to ja cały czas mam problemy z zaśnięciem i gapię i gapię na to śpiące maleństwo, no a potem... jestem wykończona.
Oraju, to o papu chodzi z tymi wrzaskami! Jestem wyrodna matka...
Podziel się: