Ja od poczatku mialam klopot z usypianiem -mala od urodzenia nie chciala ani nie umiala inaczej niz przy piersi.Jest tak do dzis a ma juz prawie rok!!!Na poczatku trwalo to kilka godzin- myslalam , ze zwariuje.Teraz maks 15 minut...Smoczka nie tolerowala nigdy ( poza 1 tygodniem kiedy to udawalo mi sie zastapic nim cyca-jak juz prawie zasnela) potem nie dala sie juz oszukac.Smoczek teraz sluzy jej do zabawy,nawet z butli soczku pic nie chce, o mleku nie wspomne...Przerazona jestem jak pomysle co to bedzie jak ja ja odstawie...Mam chyba 6 nowych butelek , ktorych pewnie nigdy nie uzyje bo juz jest za duza na nie- odrazu na kubeczek.
Nie mam tez pomyslu jak bede ja usypiac bez cyca- kilka razy probowalam i konczylo sie to fiaskiem...
a glos to Pola ma donosny..Pozdrawiam