reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

Emilko, myślę, że nie masz co się martwić! Przede wszystkim urodzisz najukochańszą istotkę, a jeśli komuś nie pasuje to jego problem! Nie daj sobie wmawiać bredni. Gdyby tak było, że dzieciaczki przejmują zachowania matki to moje córa była by galpoującą choleryczką, a jest najukochańszą istotką:) i choć czasem są jakieś mikre problemy z zasypianiem czy ubieranie czy z gubieniem smoka czy inne takie to są właśnie te piękne strony macierzyństwa które przemijają błyskawicznie! A tak na marginesie wygarnij rodzinie, że kobiete w ciąży to się wspiera W S P I E R A, a nie dołuje i choć nam babom chodzą durne myśli po głowie to ktoś "mądrzejszy" powinien przytulić albo wesprzeć słowem!

Ja jak miałam gorszy humor to unikałam niestety ludzi, bo bałam się właśnie nie przyjemnych sytuacji. No i unikałam trudnych tematów,założyłam, że chce urodzić w jak najlepszym nastroju co nie było i tak łatwe, bo byłam sama tzn tatuś nie chce być tatusiem. Dlatego teraz dopiero jak Niunia zakotwiczyła się na dobre na tym świecie zaczęłam stawiać czoła takim różnym sprawom (alimenty itp itd)
Dlatego przede wszystkim myśl o sobie, bo Ty jesteś Mamusią!!! Głowa do góry, pamiętaj że już nie jesteś SAMA!
Trzymamy kciuki za Was!
 
reklama
Witam,
Pedro podczytuję ten wątek od kilku dni, ale moje młodsze dziecko nie bardzo pozwala mi na opisanie wszystkich naszych przejść ze spaniem. Nie prześledziłam też całego wątku i nie wiem jak się zapatrujecie na używanie chust, ale u mnie to pomogło - nosiłam małego np. w czasie zakupów, a po powrocie do domu mogłam go położyć do leżaczka na 10 minut, co wcześniej nie było możliwe. Jeremi był dla nas wogóle ogromnym szokiem, bo starszy syn był bardzo pogodnym dzieckiem, a ten nie dawał się nawet ruszyć własnemu ojcu przez pierwsze pół roku. Chciał być TYLKO na MOICH rękach. Bardzo polecam chustę - narazie tyle, ale jeszcze rozwinę temat, jak znajdę czas.
 
Kra chusta była w użyciu, choć przyznam, że dawno. Niestety było ok. najwyżej 10min. Teraz chcemy spróbować jeszcze raz, tyle, że zastanawiamy się aby Anię tak w nią wkładać aby była przodem do świata - będzie choć coś widzieć. Jednak musimy najpierw znależć takie wiązanie chusty aby Ania mogła w niej bezpiecznie i wygodnie siedzieć obserwując świat.
 
opinie są przeciwne noszeniu dziecka przodem do świata. ze względu na obciążenia kręgosłupa i nadmiar bodźców zewnętrznych dla maluszków. tak samo wyczytałam, że dziecko które przesadzamy z gondoli to spacerówki powinno siedziec przodem do matki..ojca... by nie czuło się samotne w wielkim świecie:)
 
Więc boję się, że jak narazie u Ani się to nadal nie sprawdzi. Ona nawet noszona jak nie widzi co się wokół dzieje to się wścieka i tak jak się ją nosi to trzeba aby jej główka wystawała nad ramię ewentualnie nosić przodem co by mogła obserwować i przyglądać się.
 
hmm nie widzę nic dziwnego w tym że Ania lubi oglądać świat, niech dziewczyna ogląda jak chce i się uczy świata

moja Patrycja tydzień temu skończyła 5 miesięcy i po piątym miesiącu zaczął się właśnie taki problem z usypianiem jak u Was - zanoszenie się płaczem, robiła się czerwona, płacz i krzyk w kółko aż zasypiała umęczona albo uspana na siłę ciągłym bujaniem

trwało to parę dni, aż stwierdziłam że skoro tak krzyczysz bez powodu to trzeba to wykorzystać i teraz będziesz płakać w słusznej sprawie, czyli nauczymy Cie zasypiać samodzielnie
ustaliłam schemat usypiania i zaczęłam stosować - czyli wchodzimy do pokoju, zasuwamy zasłony, włączamy kołysanki, trzymana ją na ręku, po chwili odkładam do kojca, kładę na boku, poduszka za plecy żeby się nie odwracała i wychodzę z pokoju - pierwszy dzień był super, w drugim było gorzej, trzeci bez żadnych problemów, dzisiaj też jest ok a to dzień czwarty dopiero
skończył się płacz przy usypianiu

do tej pory zawsze Patrycja była bujana, albo wożona we wózku nawet w domu, nie robiło to nam żadnego problemu i tak byłoby dalej, gdyby samo dziecko tego chciało
uważam też że nie należy usypiać dziecka na siłę bo marudzi, możliwe ze marudzi bo się nudzi a nie dlatego że jest śpiące, nie każdy niemowlak dużo śpi, są dzieci które płaczą beżwiększego powodu przez pierwsze miesiące życia
 
Co do chust to są takie specjalne fora gdzie można znaleźć sposoby wiązania chust .. tylko lepiej się tam nie wczytywać za bardzo , bo te laski piszą takim językiem że nie można dociec za bardzo o co chodzi ... to jakiś " chustowy język":-D:-D
 
no ja ostatnio też zaniedbałam chuste, a dzisiaj Niuńke wsadziłam i nie zakryłam całej główki właśnie po to by widziła co nie co... i zawsze to lżej nosić a jedną rękę miałam wolną i zawsze coś tam można zrobić, a Malutka jak się zmęczyła to główke zakryłam i do prasowania:)
preglądałam różne fora o tych chustach i nie trafiłam na noszenie przodem:(
 
Bo przodem nosić nie wolno i lepiej na tych forach chustowych nawet o tym nie wspominać, bo Was zjedzą;-) I tu nie chodzi tylko o bodźce, ale też o to, że przodem do świata dziecko nie układa nóg w pozycji żabki, nie wygina kręgosłupa w C, no i wisi na kroczu.
Pedro a byliście z chustą na dworze? Bo to zdecydowanie zmienia perspektywę, gdy można popatrzeć na samochody, psa czy ludzi z wysokości rodzica. Jeremi pierwsze trzy próby ułożenia w chuście też przepłakał, ale po chwili gdy wychodziliśmy na dwór, uspokajał się:tak: Jeśli Ania chce patrzeć, to polecałabym Wam wiązanie "kieszonka" gdzie w w razie potrzeby można dziecko odsłonić lub zakryć główkę, gdy uśnie, albo 2X na boku (dziecko jest na biodrze, więc widzi), ale to pozycja wg mnie tak po 6 miesiącu. Ja wiązań szukam na YT, ale możesz w pobliżu swojego miasta znaleźć Klub Kangura i pójść na spotkanie, gdzie Wam pokażą jak wiązać i wkładać Anię:tak:
 
reklama
kbetina moja Ania napewno należy do tych, które się szybko nudzą. Gdy nie śpi musi być nonstop bawiona, zagadywana, przenoszlona co jakiś czas w inne mmiejsce bo zaczyna marudzić bez powodu. Ostatnio na zakupach w supermarkecie przez ok. 1,5h nawet nie zająkała, a oczy i głowa chodziły wszędzie, a zaraz po wyjściu z super... i wejściu do samochodu zaczęły się marudy. Boję się, że moja Ania to kopia mojej najmłodszej chrześniaczki (też z września, też panna), gdzie dziś ma 15 miesięcy, a nadal jest niespokojnym duchem. Jak rozmawiam z jej rodzicami to poszczególne etapy, reakcje, obserwacje to wypisz wymaluj moj Ania. Do tego wczoraj nauczyła się przekręcać z pleców na brzuch i odwrotnie i przemieszczać odpychając się nogami i np. dziś w nocy już sama wędrowała po łóżeczku, a my co chwilę musielismy ją układać na poduszce aby gdzieś o jakiś szczebelek się nie uderzyła.

Do chusty chcemy jak najszybciej wrócić, może jak piszecie Ani się teraz spodoba (choć troszkę wątpię). Boję się, że z jej szybko nudzącą się i mało sypiającą naturą będzie kłopot. Jak na razie to widzę, że jej sie najbardziej podoba telewizja, bo jak siedzimy w salonie i leci coś w tv to uparcie oglądas, a jak jej zasłonię (bo taki szkrab nie powinien oglądać) to zaczyna być awantura. Podejrzewam, że jak u znajomych, 12h/dobę jedenm kanał Cebbebes, a najbliższe wiadomości ewentualnie film obejrzę za parę lat, ewentualnie jak kupię 2 abonament cyfry:wściekła/y:
 
Do góry