aniam141 tak, urodziła się dokładnie 22 września, choć planowany był o 2 tyg. póżniej, a tak zrobiła mi prawie prezent urodzinowy bo 21 ja mam urodziny:-)
firanka myślę:-) choć może nie wybiegam, aż tak daleko, ale myślę o jej dzieciństwie, jak sprawić aby była zawsze szczęśliwym dzieckiem. Chciałbym aby poznawała świat, miała masę koleżanek i kolegów, była lubiana, miała super wyobraźnie itd. takie dylematy świerzego rodzica:-) a jak mi za 19 lat powie "będziesz dziadkiem" to najpierw spiorę sprawcę, a potem będe wyczekiwał maleństwa:-)
Karmelcia2008 współczuje bo u nas chyba aż tak nie jest. Też od w zasadzie kilku miesięcy czekamy aż wszystko minie. U nas się powoli poprawia, choć może wyczerpanie psychiczne jakmie zostawił ślad poprzedni okres daje to, że pomimo jakiś sukcesów i tak są nerwy, pretensje, żale i nieporozumienia. Rozumiem Was w pełni i wiem co czujecie. Ile można słuchać zachowując spokój i łagodność płaczu i krzyków. Nie da się na to zobojętnieć, uznać, że cóż niech się podrze. I tak jak pisano wcześniej ciągle lata po głowie myśl, że chce się dziecku pomóc, bo nie płacze tak bez powodu.
firanka myślę:-) choć może nie wybiegam, aż tak daleko, ale myślę o jej dzieciństwie, jak sprawić aby była zawsze szczęśliwym dzieckiem. Chciałbym aby poznawała świat, miała masę koleżanek i kolegów, była lubiana, miała super wyobraźnie itd. takie dylematy świerzego rodzica:-) a jak mi za 19 lat powie "będziesz dziadkiem" to najpierw spiorę sprawcę, a potem będe wyczekiwał maleństwa:-)
Karmelcia2008 współczuje bo u nas chyba aż tak nie jest. Też od w zasadzie kilku miesięcy czekamy aż wszystko minie. U nas się powoli poprawia, choć może wyczerpanie psychiczne jakmie zostawił ślad poprzedni okres daje to, że pomimo jakiś sukcesów i tak są nerwy, pretensje, żale i nieporozumienia. Rozumiem Was w pełni i wiem co czujecie. Ile można słuchać zachowując spokój i łagodność płaczu i krzyków. Nie da się na to zobojętnieć, uznać, że cóż niech się podrze. I tak jak pisano wcześniej ciągle lata po głowie myśl, że chce się dziecku pomóc, bo nie płacze tak bez powodu.