reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Problemy z USYPIANIEM dziecka

cześć dziewczyny, ja jestem nowa na tym wątku, mam nadzieje że mnie przygarniecie:tak: moja zuza w nocy co chwile się budzi na cycusia, zależy jak nocka, ale tak co pół godziny, godzinę, jestemtym już wykończona:-( Dzisiaj usypiałam ją 2h co chwile płakała, pogryzła mi sutki do krwi, nie wiem co jej dzisiaj dolega, Beczeć mi się chce:-(
hej oleno, a może ma bóle brzuszka???może zjadłas cos co jej nie jest łatwo przetrawić,a może jest jej za ciepło w nocy!!! może pójdz do lekarza bop może nie najada sie twoim mleczkiem i potrzebuje zeby ja dokarmiać mlekiem z proszku,ja też to przechodziłam z moja Roksana ale ona z nią było tak w dniu a w nocy spała i wstawala co 3 godzinki:)pozdrawiam
 
reklama
e-stera trzymam kciukasy i czekam na wiadomosci ze szpitala!
dziewczyny a moja mała dziś juz czwartą noc zasnęła sama (nawet bez smoka) w łóżeczku po kąpieli...normalnie jestem z niej dumna....:-)
 
e-stera trzymam kciukasy i czekam na wiadomosci ze szpitala!
dziewczyny a moja mała dziś juz czwartą noc zasnęła sama (nawet bez smoka) w łóżeczku po kąpieli...normalnie jestem z niej dumna....:-)
 
Ja mam humor trochę do bani, ale o tym później. Poczytałam Was i chciałam swój głos dać na niektóre tematy ;P

Anik ten pierwszy śmiech jest niezapomniany:) Tuśka tak do pradziadka się pierwszy raz zaśmiała i ciągle to słyszę. Jak ja Wam zazdroszczę tej spacerówki - no nie mam bladego pojęcia dlaczego moja córa ze spacerówki wyleźć może - wszystko za duże! Pasy za wysoko, ten pasek co ma między nogi isć ma między stopami więc przekłada nogi w jedną "dziurkę" - tragedia. Dlatego my tylko w chuście spacerujemy albo w nosidełku-foteliku.
Czy będziesz mogła pierwsze dni w żłobku spędzać razem z małą? Mojej to trochę pomogło. A u nas żłobek się kończy w tym tygodniu. Mama na bezrobociu, to płacić nie ma co ;).

Karmelcia witaj po wakacjach! Pisz ta pracę śmigiem-migiem, a kogutowi, to może by piórka trochę przyciąć za te złośliwości? :D:D:D
Fajnie, że Ci się mała do mamusi wybiera i papusiu ją interesuje. Zuch kobita będzie! Możesz śmiało mówić, że po mamusi! I wiesz co, ja się czasami jak ten obszarpywany kot czuję ale focha jak ona nie strzelę - daję sobie dosłownie na łeb wleźć :D

Beciaczek, myśmy się z Tuśką samolotem tarabanili na Boże Narodzenie, a miała 2,5 miesiąca. Gratów było tyle, że nawet Karmelcia u faraonów nie widziała tak objuczonych wielbłądów. Dziecię lot i podróż zniosło super, ale u nas nie było takich kłopotów z refluksem. Za to w nowym miejscu było sucho, łóżeczko nie to, codziennie ktoś chciał odwiedzać, albo żebyśmy my odwiedzali i uchetaliśmy okrutnie. A z 5-miesięcznym dzieckiem jest duuuuużo gorzej, bo ma już swój schemat dnia i sceny urządza, histerie nocne, dwa dni się aklimatyzuje, potem kolejne dwa po powrocie też do bani... Tuśka tyle miała jak lecieliśmy na Wielkanoc, więc... MASZ ŚWIĘTĄ RACJĘ, że nie chcesz lecieć.
Straszny ten słoiczkowy horror, brrr.
E-stera POWODZENIA i dawaj znaki koniecznie!

Olena tak sobie myślę, że albo skok rozwojowy, albo dziecina nie dojada w ciągu dnia. Właśnie to przerabiam teraz. Myślałam, że moim mlekiem się najada dobrze, ale okazało się, że trzeba ją porządnie nafutrować na wieczór: podwieczorek owocowy, cyc, kaszka gęściejsza, cyc, kąpanie, cyc i śpi spokojnie.
Spróbuj ściągnąć mleka i dać jej pełną flachę jak się w nocy obudzi. U nas od razu rozwiązało problem głodu i mi wyjaśniło, że dziecko głodne. Moja jest miesiąc młodsza od Twojej, więc może podobny problem mamy.

No i coś co mnie dziś zasmuciło: niunia mi w ciągu półtorej miesiąca przybrała tylko 90g (waży 6610g). Ciągle nosimy ciuszki jak na 3-miesięczne niemowlę. I położnej nie spodobało się wklęsłe ciemiączko (co prawda ona tak właściwie cały czas ma, ale...) Mamy konsulatcję za dwa tygodnie, a do tego czasu mama będzie się lać pasem po dupsku, bo chyba przygłodziłam dziecko. Dość często mi marudzi w ciągu dnia i w nocy się budzi po 5-6 razy na cyca. A ja się z nią kłóciłam, że kurcze "pół godziny temu jadła więc niemożliwe" i wodę wciskałam, a ona mi w coraz większe płacze uderzała. Do tej pory położne mówiły, że wszystko w porządku i ja durna dałam sobie wmówić, ale dziś powiedziałam, że bez przesady - inne dzieci dawno ją przerosły. I babencja pogmyrała w kartotece, policzyła, i zmartwiła siebie i mnie tym co jej wyszło. Na szczęście już dwa dni temu postanowiłam dziecku dawać więcej jedzenia "dorosłego" niż położne zalecają- po prostu częściej - i Tuśka zrobiła się od razu pogodniejsza, łaniej śpi.... Kurna, durna baba ze mnie. Mam nadzieję, że nic jej nie zrobiłam. Tylko to ciemiączko mnie martwi teraz. Cholera.
 
cześć babeczki, my ju zaliczyliśmy pierwszą flaszeczkę dzisiaj:-Di Wikuś juz grzecznie lula,
Evelajana, mam prośbę jak juz będzie wiedziała, co z tym ciemiączkiem daj proszę znac szybciutko, bo wiesz Wiktor te zma trochę wklęśnięte, ale słyszalam, że dzieci tak mają jak są odwodnione,ale ja mu się staram sporo pićku dawać, nawet Estera kiedys powiedziała, że za dużo, bo soczku to on nawet ok.200ml na dobe potrafił wypić a na wadzę ładnie przybiera, i to nawet aż za dużo jak na moje ok. bo 150-200g na tydzień!!!więc glodny nie jest, może taka natura, ale prawda taka, że od tutejszych lekarzy nic się nie dowiem, więc byłabym wdzięczna za jakiegokolwiek wskazówki.
Olena, witaj, ciężko stwierdzić, bardzo ogólnie to opisałaś, ale chyba Evelajna ma rację, dziecie może poprostu już więcej potrzebuje, butla pełna w nocy albo kaszka na noc na twoim mleczku rzeczywiście może rozwiązać problem, spróbuj i daj znać czy lepiej, no i się nie łam, głowa do góry, baby blues już dawno za tobą:-Dteraz trzeba się już tylko cieszyć dzieciem:-Di stawić czoła reszcie, będzie dobrze
no baby ja uciekam dospać jeszcze:tak:i wszyscy trzymamy kciuki za naszego zucha, Olisia:tak:
 
Cześć dziewczyny!Ja juz po krótkich wakacjach.Wczoraj późnym popołudniem wróciliśmy.Na początek to karmelcia witaj po wakacjach u Faraona, e-stera gratuluje nocniczka.I kciuki trzymamy z Gosiakiem.Evelajna nie miej wyrzutów sumienia.Przecież Tusi specjalnie żeś kobito nic nie zrobiła.Na tyle rzeczy musimy u dzieci uwagę zwracać i tyle przy nich robić,że to naprawde tylko wydaje się takie proste.Napewno jest ok.beciaczek ty znasz swoje dziecko najlepiej i jak uwazasz ze nadmiar wrazen i podróz mogłyby mu nie słuzyc to masz racje.Ja tez z Gosia w wieku Twojego małego bym sie nie zdecydowała bo ona była jakas wrażliwa na zmianę otoczenia i tłum ludzi i potem były histerie.
Qrcze moje dziecko jakoś przestało lubic podróże autem.Do mniej więcej 7 miesiąca to wystarczyło,że poczuła fotelik pod tyłkiem a już oczy jej leciały.A teraz?Kurka wodna zabawianie przez całą drogę bo inaczej płacz i marudzenie:-(
Ale powiem Wam,że Gośka to perfidna jest.Jak tylko dojechaliśmy do pensjonatu to anioł wcielony.Wszyscy w szoku przez te 3 dni,że dziecko takie wesołe,uśmiechnęte,spokojne.No nawet raz nie zapłakała.Przy posiłkach w foteliku siedziała,herbatke piła i chrupkę zajadała ( bo ona inne pory karmienia ma:) i nikt nie wierzył,że ja w domu to nie mam kiedy zjeść:baffled: Ponadto morskie powietrze jej służyło bo robiła sobie po 3 porządne drzemki w ciągu dnia ( oczywiście na spacerku bo cały dzien na dworze) a w nocy spała jak zabita.Musze sie pochwalić,że zaliczyła swoje pierwsze balety bo w tym ośrodku bylo mnóstwo dzieci wiec między 19 a 20 miały dyskoteke.My Gośkie wykąpali nakarmili i na dół z nią pokazać jej jak sie dzieci bawią.A ona popatrzyła przez 5 minut i w tym hałasie zasnęła tatusiowi w ramionach hehehe.
A w ogóle to Gosiaka zostawiliśmy babci w pokoju a my z kogutem wynajęliśmy sobie pokój 50 metrów dalej więc mieliśmy 2 noce spokoju.Kukuryykuuuuuu :-D
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny mój problem wygląda tak że ja już daje mojej małej kaszki obiadki, deserki, parówki (zrobione z kurczaka przez dziadka rzeźnnika) chrupki, paluszki, biszkopty, soczki i w międzyczasie jeszcze cycuś, więc napewno się najada, a w nocy budzi się co chwile, czasami tylko 10 razy cycusia cmoknie i dalej śpi, ale ja nieaz nie zdąże czasami się położyć a ona już płacze i znów ją biore z łóżeczka. A brzuszek nie boli ją raczej bo wiem jak u niej ból brzuszka wygląda bo miała kolki przez pierwsze 3 miesiące:-( Kocham ją nad życie i zrobie dla niej wszystko ale martwie siębo to chyba dziwne że tak często się budzi
 
Mag super, że wakacje sie udały, oj z chęcią bym nad morze teraz pojechała, no ale przez ta podróż właśnie to dopiero za rok planujemy wakacje nad morzem z Wiktorkiem, teraz muszę przecierpieć.
Olena, twoje dzieciątko spore już to skoro tak sie budzi to musi być jakiś problem, lepiej może poradź sie lekarza, bo gdybać tu można, a może jej naprawdę coś dolega
A ja dziś poranek mam paskudny, najpierw było mi przykro, a teraz to już jestem wściekła, a to wszystko przez te głupie koguty:wściekła/y:Ty musisz wszystko wiedzieć, wszystkiego się domyślać, a im ze szczegółami trzeba tlumaczyć, że przykrość zrobili, no bo oczywiście dla nich to absolutnie nic sie nie stało. I najlepiej zawsze uśmiechnięta, wszystko zrobione, i w ogóle bez słowa skargi, a oni mogą się burmuszyć o głupoty, a szkoda gadać, miejsca by nie starczyło, jakbym tak zaczęła wszystko pisać.
Najważniejsze, żeby nasze pociechy były zdrowe:-Dno właśnie mój niuniek ciągle ma katar, co ja mu mogę dać na to?calpol jakoś za bardzo nie pomógł
Życzę miłego dzionka kobitki, bo mój to i tak już zrąbany, a jeszcze @ to już w ogóle katastrofa
 
Ja sobie humor już nieco poprawiłam - październik przyszedł z odsieczą i mnie pocieszył. Od dzisiaj karmię małą tak jak chce, a nie jak mi doradcy różni mówią. Oczywiście razem z cycem - tego sobie, a przede wszystkim Tuśce, nie odmówię;-)

Mag Gosia to kuta na cztery łapy istota - wie kiedy być grzeczną, ghi ghi. Sprytnie to zrobiliście z tym pokojem. Pewnie dzięki temu wakacje nabrały innego sensu,ghi ghi.
Beciaczek wczoraj wyczytałam, że takie wklęśnięte ciemiączko może być u dzieci, u których się wolno zrasta. A wolno sie może zrastać niekoniecznie z powodu braku wit. D. Więc cholera wie... A co do kataru, to myśmy zapuszczali sterimarem, ściągali co chwilę fridą, i uzywali Karvolu (chyba też to macie). To coś jak Olbas Oil, ale Olbas nie jest dla dzieci do 5 roku życia. Choć wiadomo: katar nie leczony trwa 7 dni, leczony - tydzień...A ten Karvol to wylewałam kropelki na tetrówkę i wieszałam gdzieś niedaleko Tuśki na inhalowanie.
A koguta olej - jak nie pieje o co mu biega, to co się dziwi, że kurka zajęta ziarkami i pisklęciem, hę? Uszy i gęba od czegoś są. :D
Olena widzę, że u Was pierwszy ząbek wyszedł. Czy przed jego pojawieniem się też Ci niunia tak rajcowała po nocach? U nas pierwszy wylazł w miarę bezboleśnie, za to drugi do tej pory daje nam w kość. Wczoraj młodą nafutrowałam, ale i tak od 3:30 w nocy zaczęło się cycolenie co pół godziny. Poprzedzone płaczem. Pomacaj dziąsła, czy nie ma histerii jak to robisz. A na noc spróbuj dać panadol czy nurofen. Jeśli pomoże, to zębuch. Niestety u naszych kruszynek każdy taki występ, to zagadka dla mamy. A jak możesz iść do pediatry, to nie zaszkodzi, a może chociaż Ciebie uspokoi. Jedno jest pewne- kiedyś minie. Pisz z nami - nawet jeśli nie pomożemy, to wiedz, że sama nie jesteś. :)

E-stera
kciuki trzymamy razem z Tuśką! Buziaki dla Olisia!! :*
 
reklama
Olena ja sie tak do niedawna tez z małą męczyłam.Zresztą tez sie tu żaliłam dziewczynom.Wstawanie co chwila, czasem nie zdążyłam wrócić do łóżka i znowu było popłakiwanie, wiercenie i jęki.Miesiąc prawie tak było_Okazało się,że dwa zęby jej naraz szły.Zobaczyłam je dopiero jak już właściwie na wierzchu były bo sobie w pyska zajrzeć nie dała :-D Dopiero przypadkiem je dojrzałam.POnadto dopiero potem pokapowałam się,że może ona może marznie bo u nas w nocy chłodno było.Zresztą tak do końca to do tej pory nie wiem co było przyczyną.W każdym razie minęło.Czasem jeszcze raz czy dwa musze wstac smoka wepchnąć, ale to nic w porównaniu z tym co było.
beciaczek z tym katarem to najlepsza właśnie woda morska i frida.My katowaliśmy w kółko :-) a jak mały ma nos zatkany i problem z oddychaniem np w nocy to możesz zapuścić Nasivin soft.Kropelki dla niemowląt.Gosi dużą ulgę przyniosły
 
Do góry